Dzięki wszystkim, cierpliwość się opłaciła
Dziś w końcu Pikuś (mój królewski) dał się wziąść na ręce bez merdania ogonkiem. Normalnie jestem super szczęśliwy dzięki wam tym bardziej, żę spędzałem z nim po 2h dziennie przez prawie tydzień aby w końcu osiągnąć cel. Ktoś miał racje, że cierpliwość jest tu chyba najważniejsza. Dzięki i pozdrawiam
Re: Dzięki wszystkim, cierpliwość się opłaciła
Re: Dzięki wszystkim, cierpliwość się opłaciła
Ty to masz spoko, mój regius jak chcę go wziąć na ręce to się na mnie rzuca i kąsa. Chciałbym żeby mój tylko ogonem merdał, tak jak twój, bo wtedy bym go mógł brać nawet codziennie :) Nie wiem czy w moim przypadku cierpliwość coś pomoże :(
Re: Dzięki wszystkim, cierpliwość się opłaciła
Salem ja z moi wezem spedzalam mnustwo czasu na poczatu bardzo delikatnie i nie nachalnie ale sadze ze efekty sa zaskakujace poczytaj mojego posta reakcja na głaskanie, fakt ze moj nie okzał zaduzo agresji za to ja duzo cierpliwosci a mam go dopiero 4 tygodnie