Słuchajcie, ma ktoś jakiekolwiek pomysły (albo doświadczenie) jak złapać takiego małego szyszkowca? Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki. Z góry dziękuje.
Wersja do druku
Słuchajcie, ma ktoś jakiekolwiek pomysły (albo doświadczenie) jak złapać takiego małego szyszkowca? Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki. Z góry dziękuje.
mi jak zwiala szyszka (tylko ze dorosla) to 3 miesiace jej nie moglem zlapac fak faktem ze po pokoju troszke swierszczy sie moze szwedac
Mi dwa razy nawiala, ale dorosla. Na szczescie ma taki zwyczaj, ze nigdzie daleko nie odchodzi. Oststnio siedziala pod wersalka obok terra.