Czy jeśli np. zobaczyłbym zwinkę z martwicą ogona, to mógłbym pomóc jej doprowadzając do jego odrzucenia??
Wersja do druku
Czy jeśli np. zobaczyłbym zwinkę z martwicą ogona, to mógłbym pomóc jej doprowadzając do jego odrzucenia??
Wypuść ją, nic nierób, napewno sobie poradzi.
Wypuść ją... ja nie mam zwinki... ale często spotykam ładne osobniki (nawet piaskowo- żółte) z martwicą ogona... a weterynarz powiedział mi że to bardzo groźne
Po: Wypuść ją w ostatnim poście miał być znak zapytania;)
to jest bardzo groźne, ale jaszczurka sobie z tym sama poradzi. nie musisz jej dodatkowo stresować...
Gdzież te unikalne stada zwinek z martwicą ogona ? :). Tysiace zwinek widziałem w calej Polsce, a chyba ani jednej z martwicą ogona.
Chyba wiem o co Ci chodzi poprostu ta zwinka ma ciemniejszy ogon od reszty ciała ale on nie jest martwy (zostałby poprostu odrzucony) widywałem takie osobniki np zieleniutkiego wiosennego samca z brązowym ogonem i samiczki jak to samiczki z prawie czarnym ale te ogonki nie wyglądały na zregenerowane więc to pewnie "genetyka".
PS
teraz poszukuję albinosa :)
Zauważyłem jeszcze coś "piaskowo żólte" jesteś w stanie pstryknąć im fotki wraz z najbliższym otoczeniem (chodzi mi o znaczny fragment podłoża i jakiś pejzażyk)byłbym zobowiązany oczywiście pokryję koszty fotek i przesyłki?
Możliwe, że uda mi się zrobić fotki jak wyciągnę z domu kumpla z cywrówką. W tym miejscu te zwinki często siedzą na trzcinach- to otoczenie glinianki. Zaraz przy brzegu jest górka (Stawik jest w dołku), porośnięta taką jakby 'suchą trawą'... ale może i pstrykne te fotki... myślisz że może to być jakiś podgatunek?? Te zwinki są agresywniejsze od zielonych, które można zobaczyć gdzie indziej. One najczęściej gryzą jak się je złapie. Co do ogonów... ostatnio widziałem ze 2 osobniki z takim jakby uschniętym, prawie czarnym, cieniutkim ogonem.