Łączenie Legwanow.

witam wszystkich legwaniarzy mial bym pytanko do bardzo doswiadczonych. chodzi mi o to zeby zapewnic mojemu legwanowi towarzystwo bo widze ze sie troche nudzi i jest mu smutno ;D ten leg ma 55cm +/- 3cm ma podobno 7miesiecy i chcial bym wiedziec czy moge mu zalatwic towarzysza mlodszego czy raczej ten sam wiek i wielkosc czy moge mu zalatwic takiego 25cm mlodego. ale najwarzniejsze zeby go zaakceptowal. to prawdopodomnie samiec. i co myslicie o laczeniu? bo ja slyszalem troche straszna historie pewnego kolesia ze sklepem zoologicznym ktory mial parke i odziwo odradzal mi kupna drogiego lega bo mowil ze na wlaznych oczach samica zostala ugryziona w noge tak ze ja stracila i byla rzucana przez samca ale z tego co widze u Ryśka na zdjeciach to legi sa dla siebie przyjazne i nawet ten olbrzym i ten maluszek ogromna roznica wieku a jednak sie akceptuja. co byscie proponowali mi zrobic?

Moze nie jestem Rysiem, ale moge sie wypowiedziec w tej sprawie. Legwany na zdjeciach to: Gucio - Rysia, Diablo - Marbla i Leon - Gadzinki (w innej wersji zdjecia pokazuja tylko pierwsze dwa). Legwany te nie mieszkaja na stale ze soba, aczkolwiek Rysiu mowil, ze zachowywaly sie bardzo przyjaznie do siebie. Co do trzymania ze soba 2 samcow to nie polecalbym poczatkujacemu terraryscie. Poza tym ogolnie trzymanie 2 samcow to loteria. Moze byc dobrze, albo bedzie tragedia. Zwlaszcza nie nalezy trzymac osobnikow, ktore roznia sie rozmiarami, bo mniejszy zostanie zdominowany przez wiekszego. Jak poszukasz w archiwum to poczytasz o tym jak Korsakowa samiec zagryzl (zmasakrowal) mniejszego osobnika. Wybor nalezy do Ciebie. Przemysl to dobrze bo pozniej bedziesz mial problemy z oddawaniem legwana itd. itp.

lega nie oddam najwyzej drogie terra czy cos. ale jak bym kupil z tego samego miotu od tej samej osoby i pewnie byly trzymane razem czy taki leg by sie nadawal?

Wybacz mistrzu, ale nigdy nie łączyłem legwanów, o czym napisał już Fatman. Te legwany ze zdjęć były kilka godzin pod czujnym okiem kilku obserwatorów. Obawiam się, że źle by się skończyło pozostawienie ich bez opieki choćby na 1 dzień. Komentarz do tych fotek był już na forum kilka razy. Niech się wypowiedzą terraryści, którzy łączyli legwany, lub trzymają parę lub więcej w jednym terrarium.

Legwany nie należą do najłatwiejszych jaszczurek do połączenia. Jeśli już trzymać razem, to najbezpieczniej chyba osobniki z jednego lęgu, choćby dlatego, że w naturze przez pierwszych kilka miesięcy rodzeństwo też trzyma się razem, dopiero później rozchodzi się. Zwłaszcza jeśli poważnie myślimy o rozmnażaniu.Trzeba i tak oddzielić nadliczbowe samce (może zostać tylko jeden) i uważać na wzajemną agresję, np. wynikającą z konkurencji o pokarm czy miejsce do wygrzewania.Trzeba pamiętać o tym, że nawet największe terrarium, to tylko ułamek przestrzeni, jaką pojedynczy legwan zajmuje w naturze, a my mu chcemy jeszcze konkurenta dopuszczać. Samce w okresie godowym też mogą ranić samice, nawet bardzo poważnie. Łączenie dorosłych już jest trudniejsze, bo nieraz rezydent atakuje przybysza, nawet obserwopwałwem przypadek, gdy mała, metrowa samica atakowała i tak zdominowała wpuszczonego do niej samca o długości 1,40 m, że przestał zupełnie jeść, siedział gdzieś na ziemi w rogu, albo w basenie i trzeba było legwany rozdzielić. Dwa samce zwykle się atakują, albo co najmniej mocno stresują nawet samym swoim widokiem. W jednym z polskich zoo były 2 samce legwanów razem od młodości przez kilka lat, współżycie wydawało się przebiegać nad wyraz spokojnie, i nagle któregoś dnia jeden niemal zabił drugiego.... Osobniki różnej wielkości to też kiepski pomysł- mogą zostać przygniecione( nawet przypadkiem), zadeptane, pokaleczone, pożarte(!), zresztą sam stres maluchów nie jest bez znaczenia.Legwany na zdjęciach Ryśka nie były- zdaje się- hodowane razem, tylko razem ustawiono je do zdjęć. Może więc lepiej pozostać przy jednym legwanie, ewentualnie kupić drugiego, ale zrobić drugie terrarium, uważnie obserwować i być przygotowanym na konieczność rozdzielenia.

dzieki wielkie za odpowiedzi i chyba zostane przy jednym i to ja bede jego towarszyszem hehe nie chce narazac zwierzat na nie potrzebny stres. w planach zawsze mialem jakies stepowe zwierze to chyba zamiast meczyc legi ;p to kupie stadko gekonow lamparcich. ale i tak leg zawsze na 1miejscu bedzie u was pewnie tez tak jest hehe. a moze macie jakies pomysly na zaopatrzenie pokoju w zabawki do wspinaczki dla lega oczywiscie mam juz drzewo 230cm ale widze ze to mu nie wystarczy. podzielcie sie pomyslami. aha ja nie trzymam lega w pokoju on jest w terra ale spaceruje po pokoju czasem i widze ze drzewko to juz pryszcz dla niego i trzeba cos wiecej.

Legwana mozesz uszczesliwic - umozliwiajac mu dostep do naturalnych promieni slonecznych, dbajac o jego prawidlowe odzywianie, musi miec cieplo itp. Towarzystwo innych osobnikow im do szczescia niepotrzebne / przewaznie dochodzi do tragedi predzej czy pozniej/.

[gadzinka]

ja gekow nie chce miec w terra z legiem.. a co do tych warunkow to ma zapewnione. na woliere na balkonie to jeszcze czas bo u mnie bylo dzis -5