Re: SPuchniety palec.. :(
Narazie to przemyj wodą utlenioną.
I czekaj na opinie bardziej doświadczonych terrarystów.
Re: SPuchniety palec.. :(
Wydaje mi sie ze to jakis maly uraz mechaniczny. Moze o coz mu sie zaklinowal jak lazil po terrarium i stad ta ta opuchlizana. To raczej nic powaznego jesli nie ma ran to przemywaniw woda utleniona nie jest potrzebne. Obserwoj palca jakby sie cos wiecej dzialo to pisz.
Re: SPuchniety palec.. :(
Takie male urazy konczyn (palcow) pozostawia sie do samo-zagojenia. Mysle ze nie powinienes sie tym przejmowac tylko od czasu do czasu zerknij czy nie robi sie tam cos zlego.
Re: SPuchniety palec.. :(
no żeby nie tworzyć nowego tematu podłączę się tu:)
Mój robaczek ma spuchnięty paluch od 6-7 dni i opuchlizna nie schodzi.Spuchnięty jest palec tylnej łapki tuż przy nasadzie.Co radzicie?? czekać dalej czy do weta??:/
ada
Re: SPuchniety palec.. :(
moj raz mial spuchnieta lape przednia, bo tym jak mi uciekl .... bylem z nim u weta i wet doradzil, poczekac mi pare dni i obserwowac co sie bedzie dzialo, widzialem, ze juz lepiej zaczal sie poruszac, wiec to zostawilem i teraz wszytsko jest ok!! oczywiscie wybor nalezy do ciebie/pzdr
Re: SPuchniety palec.. :(
z tego co wiem z urazami palców u legow niewiele sie robi poprostu czeka sie az wydobrzeja. Jesli nie wyglada to jakos tragicznie to powinno mu przejsc po jakims czasie. Oczywiscie mozesz isc do weta ale ja na twoim miejscu bym poczekal i uwaznie obserwowal lape.
Re: SPuchniety palec.. :(
wczorajsze oględziny;) mojego robaczka wykazały że opuchlizna - baaaardzo wolno - ale schodzi.Dziękuję za rady.
ada