Wersja do druku
witam wszystkich!
moj legus ma ok 2 lat i sporadycznie tak raz na rok koncoweczka ogonka mu sie przesusza, tak do 1 cm i sama po jakims czasie odpada, z poczatku myslalam ze sobie ja o zarowke przypala, ale teraz wiem ze napewno nie jest to tym spowodowane, czy wiecie moze jakie moga byc przyczyny tego zjawiska ???
i czy jest to martwica ogona??:(
i jak to sie leczy??? czy macie jakies doswiadczenia z tym zwiazane???
pozdrawiam :)
tasha
Tak wyglada to na martwice. Najlepiej idz z tym do weta bo jak tak bedzie gubil po trochu ogonek to mu wiele nie zostanie za pare lat;). Powaznie idz do weta zeby ogladnal bo szkoda ogona.
Prawdopodobnie bedzie konieczna amputacja na zywej tkance, odpowiednie zabezpieczenie rany i zdaje sie ze w takiej sytuacji bedzie konieczny antybiotyk. Oczywiscie wszystkie takie decyzje musi podjac odpowiednio wykwalifikowany wet.
nie zwlekaj i wyciągnij wnioski z powyzszych rad :))
Czy Twoj legwan przebywa w odpowiedniej temperaturze? Legwany to zwierzeta cieplolubne, a z niedogrzanym ogonkem moga byc klopoty (zreszta nie tylko z ogonkiem).
Pozdrawiam
[gadzinka]
wlasnie wydaje mi sie ze to jest przyczyna niskiej tem. bo zawsze cos takiego mu sie na zime robi, jak tem. staje sie troche nizsza
, dlatego bede mu w tym okresie dawala mocniejsza swietlowke i problem sam powinien sie rozwiazac
a jak nie to wycieczka do weta :(
Tylko ze swiatlowka daje baaaaardzo znikome cieplo i jest niewystarczajace do ogrzania nawet malego terra. Do wygrzewania lega radze zastosowac promiennik podczerwieni.
Tak to prawda swietlowka sama nie wiele ciepla da. A z ogonem idz do weta zeby ogladnal bo szkoda zeby tak tracil
temperatura w terarium jest ok, taka jak powinna byc :))
i ta koncowka ogona zaczela rowniez jakby lepiej wygladac (tzn. juz nie wysycha ale takjakby sie odbudowuje)
do weta i tak sie wybiore zeby to ogladnol, tylko najpierw musze znalezc w swoim miescie (Rzeszów) takiego wlasnie weterynarza ktory znalby sie na legwanach, jezeli mieszkacie w rzeszowie i znacie takiego weterynarza to dajcie znac!!!
slyszlam rowniez ze w rzeszowie 12 grudnia maja otworzyc jakies centrum zoologoczne wiec wlasnie czekam az to otworza i mam nadzieje ze tam zasiegne fachowej porady,
bo szkoda brac lega do weta, jezeli ten wet w zyciu lega na oczy nie widzial :))
a kolejna rzecza jest to ze obecnie mamy zime i obawiam sie rowniez o zdrowie mojego smoka, zeby z powodu zbyt niskiej tem. czegos nie zlapal
pozdrawiam
TaSha