kiedyś podczas wizyty kontrolnej z moim anolkiem lekarz (pani Maluta) poradziła bym dawała mu czasem skorupki jaj.
czy legwanowi mogę dawać takie wyprażone i zmielone skorupki? jak często?
Wersja do druku
kiedyś podczas wizyty kontrolnej z moim anolkiem lekarz (pani Maluta) poradziła bym dawała mu czasem skorupki jaj.
czy legwanowi mogę dawać takie wyprażone i zmielone skorupki? jak często?
my tu na forum nie stosujemy takich metod:)
a szkoda bo warto :) dużo wapnia i fosforu :) drobno zmielone skorupki jaj są dobrym uzupełnieniem diety - podobnie jak sepia.
Pozdrawiam:)
Zapomniałem - możesz dać w osobnym naczyńku (wtedy legwan sam sobie dawkuje w razie potrzeby) lub posypuj po karmie.
hmmmm a te skorupki mają być surowe czy ugotowane i jaką średnice mają mieć?:P
Meg grrrrrrrrrrrrrr :) dobrze wiesz jakie mają być :) lepiej je sparzyć przed zmieleniem np. w młynku do kawy ... co za złośnica :)))))))))))))))))))) z Ciebie.
Pozdrawiam:)
Dobrze Ci doradzila lekarz p. Maluta.
Skorupki i sepia (szkielet osmiornicy) sa naturalnym wapnem i smialo mozesz podawac.
Gotuje jajka a skorupki rozgniatam walkiem do ciasta i posypuje nimi legwanie jedzonko.
Pozdrawiam
[gadzinka]
I to jest dobry przepis na niezbedny dla organizmu legwana wapń :-) Sam stosuję coś innego, ale drobno zmielone skorupki polecam ;-) Nie zapomnij o UV.
Oprocz skorupek i sepii stosuje jeszcze na przemian wapno "vitrum calcium z vit. D3" (zawiera ono wapn z muszli ostryg) i fosforan wapnia z kompletem witamin i mineralow.
A Ty Rysku co podajesz Guciowi? Prosze, zdradz tajemnice co to jest to "cos innego" :-)
Pozdrawiam
[gadzinka]
pewnie jajecznica albo kogel mogel:)