Wersja do druku
W TRAKCIE CODZIENNYCH WYPADÓW PO MIESZKANIU MÓJ "SAURON" GDZEŚ SIĘ ZACZEPIŁ I WYRWAŁ SOBIE PAZUR Z TYLNEJ ŁAPY.ODROBINE KRWAWIŁO.DZISIAJ JEST ZASCHNIĘTE.PO WSTĘPNYCH OGLĘDZINACH TKANKA MIĘKA ZOSTAŁA A ZERWANY JEST TYLKO ZEWNĘTRZNY PAZNOKIEĆ.CO Z TYM ROBIĆ,CZYM TO PRZEMYWAĆ,CZYM ZABEZPIECZYĆ,BO WETERYNARZE W ŚWIDNICY NADAJĄ SIĘ DO LECZENIA KOTÓW PSÓW I PAPUG
lokalna dezynfekcja jodyną (z apteki) powinna wystarczyć. Po wyschnięciu (powinien powstać mały strupek) można zastosować żel Solco-seryl - dla przyspieszenia regeneracji.
mój Fredek też sobie kiedyś urwał pazurka...nawet tu o tym pisałem....tak jak Ty...
awięc spokojnie...jeżeli nie krwawi to jest dobrze...przez jakiś czas będzie go ten palec bolał ale wkrótce przestanie...rana się zaschnie, zagoi... a po kilku miesiącach urośnie nowy... ostry jak szpilka pazurek...nie do odróżnienie od innych... no i znowu będzie miał Cie czym drapać...hehe
pozdrowienia
ta moj nie wiem jak calkowicie sobie pazura wyrwal,no ale wczesneij jak czesc paleca chyba mu sie zregeneruje idealnie,,,,