Wersja do druku
Od konca lutego 04 jestem szczesliwa mamusia legwanka,Teodora;)
Maly jest nieoswojony jeszcze.Do tej pory gadam tylko do niego i obserwuje,i tylko 2razy zlapalam go do rak,zeby poglaskac sloduska.
Prosze wszystkich posiadaczy oswojonych legow o porady dotyczace oswajania malego.Mysle ze miesiac przystosowywania sie przez teodora do nowych warunkow,twarzy itp to wystarczy i chyba czas na rozpoczecie oswajania
pozdrawiam
Witam ! . Na poczatek polecam poczytać FAQ i opis gatunku - to standart na forum :-))) Nastepnie skorzystaj z funkcji "szukaj" nad trzecim żółtym pasem ;-). Wpisując tam słowo "oswajanie" pojawi się wiele tematów, które były już opisywane - http://terrarium.com.pl/forum/search...ct=1&fldbody=1 . Następnie pytaj na forum.
Witaj, czytaj i pytaj :)))
Pozdrawiam :)
czekaj cierpliwie, czytaj i pytaj ;-)
juz zaczelam czytac:]
to nie zginieszl ;-) jeszcze jak zaczniesz pytać, no i nuczysz się cierpliwości, a przy legwanie napewno się nauczysz ;-)
od ok 6lat mam zako,papuge.totalny swir(wina poprzedniego wlasciciela)
papuga dopiero po 3latach zaczela sie zmieniac na lepsze a po 4 zaczela gadac.
cierpliwosci do zwierzat to ja mam mnostwo,gorzej do ludzi:))
o to już przestaje sie odzywać ;-D
Ooo, legwan też człowiek :)
tak,tylko zielony...:)