Wersja do druku
Mam problem z moim legwanem.Odkupiłem go od kolegi tydzien temu>Od tamtej pory jest ze mna w sklepie zoologicznym ktory prowadze.Mija tydzien a on nie chce nic jesc tylko siedzi na dole>temperatura jest ok25,wilgotnosc w granicach 60%.Probowalem juz dawac mu banana,kiwi,bialko jajka,salate,powoli zaczynam sie martwic.Prosze o pomoc w wyjasnieniu tego zachowania.
p.s. U kolegi normalnie jadl sie zaczal oswajac do ludzi i otoczenia.pozdrawiam.
Przywiez go do mnie.Moj brata tak samo sie zachowuje jak twoja a jak przywiezie ja do mnie to calkiem sie zmienia.
To może być spowodowane stresem po przeprowadzce. Temperatura jest też trochę za niska i wolniej przebiegają procesy metaboliczne. Zamiast sałaty podawaj np. liście rzodkiewki lub mlecza, który już się pokazał. Z jajkiem też bez przesady. Temperaturę w dzień zwiększ do ok 30-32 stopni, to powinno przyspieszyć procesy trawienia i może odzyska apetyt. Pozdrawiam! Rysiek
Po pierwsze leg przeżywa stres z uwagi na zmiane otoczenia. Tydzień to stanowczo za mało aby czuł się swobodnie. Po drugie proponuje podnieść nieco temperature 26-28 przy czym pod promiennikiem znacznie cieplej 35. Jeżeli chodzi o wilgotność to nie wiem jakim sposobem ją mierzysz ale owe hygrometry sprzedawane w zoologicznych z wizerunkiem legwana nie wskazują dokładnej miary. Pomimo to jednak wilgotnośc masz za niską w granicach 80% było by OK. Piszesz że starasz sie mu podawać głównie owoce - przerzuć sie na "liście" - poczytaj opis znajdziesz tam przykładowe sałatki. Sałata nie jest najlepszym rozwiązaniem o czym była już mowa niejednokrotnie. Przygotowując jedzenie nie posiekaj go zbyt mocno - mój nie tknie nic co przypomina mu "papke".
pozdrawiam
Witaj, Rysiek i Bizon napisali już wszystko, jeżeli mogę dodać coś od siebie. Piszesz,że trzymasz go w sklepie, jeżeli na "publicznym widoku" to okres adaptacji znacznie może się przedłużyć. W normalnych warunkach (domowych, gdzie jesteś tylko Ty i Twój podopieczny) czas ten może, w zależności od charakteru zwierzęcia i intensywności waszych kontaktów dochodzic nawet do kilku miesięcy.Musisz też pamiętać, że legwany mają swoje upodobania i nawet jak już się oswoi, to też nie zawsze będzie miał ochotę na bezpośredni kontakt z Tobą. One doskonale potrafią domonstrować swoje nastroje, a szczególnie swoje niezadowolenie. Pozdrawiam Wszystkich.
A co do higrometrów to faky (co pisze Bizon)są tanie ale do bani, mało dokładne. Jeżwli chcesz to podam Ci adres krajowego producenta, a jest nim Wytwórnia Sprzętu Zoologicznego "Zootechnika" Kraków ul. Klimackiego 1 tel.(012)6564511, 6562259. Najtańszy higromatr (H 881t) kosztuje 115.90+ koszt wysyłki =125 zł. Otrzymasz do niego instrukcję obsługi oraz konserwacji jak i korekty wskazwń. Drogo, ale warto. Ja jestem z podkarpacia i musiałem opłacić koszt przesyłki, ale ogólnie dzwonisz w poniedziałek, zamawiasz, a w piątek robisz już pomiar z dokładnością do +- 3%.Pozdrawiam ponownie :-)
Jacku, fajnie to napisałeś ! To w zupełności się zgadza :-))). Pozdrówko! Rysiek
Dzięki Ryśiu, mam nadzieję, że w niedługim czasie ukaże się FAQ dotyczący legwanów. Jak masz chwilę wskocz na GG 5248121. Pozdrawiam.