Zobacz pełną wersję : Kielkownica
YO!
Mam prosbe czy ktos moze napisac jak latwo mozna zrobic kielkownice wiem ze to juz kiedys gdzies bylo ale nie chce mi sie szukac ;) Albo moze ktos ma jakis fajny link do takiego opisu bede wdzieczny. Chodzi mi o cos takiego zebym nie musial sie tym ciagle zajmowac czasem wychodze z domciu skoro swit a wracam poznym wieczorem i te ziarenka co mam odstawine na kielki po spryskaniu rano wieczorem sa juz dobrze ususzone ;)))) Z gory dzieki.
"namoczyć nasiona w letniej wodzie na noc w szklanym słoju. Rano zlać wodę i zamknąć słoik pokrywką lub wysypać nasiona na tackę do kiełkowania. Sprawdzać nasiona codziennie, aby utrafić na odpowiedni moment do zbioru."
Cytat z księżki "Jadalne rośliny w pojemnikach".
YO!
Wreszcie sie ktos zlitowal :)))) Jednak mam kilka pytan jak juz pobeda sobie te nasiona przez noc w wodzie i zakrece je potem pokrywka to czy mam zrobic w niej jakies dziury czy ma byc sloik zamkniety czczelnie? I czy potem nie musze juz nic robic tylko czekac czy jakies czynnosci trzeba powtarzac jesli tak to jakie i co ile??? I co to ta tacka do kielkowania?? :)))))) Marblo dziekuje i prosi o jeszcze :))))))))
Gdybym wiedział to bym Ci napisał :-))). Ja też czekam, aż ktoś opisze taką kiełkownice z prawdziwego zdarzenia. Prostymi sposobami sam sobie radzę, ale to wymaga trochę czasu te płukanie itp... Niekiedy , jak się zapomni to podsychają :-(((. Pozdrówko! Sąsiad :-))))))))))))))))))
Wiem stosuje ten sposob ktory mi podales ale jak pisalem czesto caly dzien nie ma mnie w domu, jak jestem to robie plukanke 3x dziennie ale czasem nie ma kiedy a czasem wlasnie po prostu sie zapomni. Tak ze leniuchy odpisywac nie tylko ja czekam na informacje ;)))))))
Czekam...... ]:->
Czekamy...Pozdrówko! Rysiek
I nie na temat, sorry :-(((. Niech żyje Małysz !!! :-))))). Rysiek
HEHE NIECH ZYJE JEST THE BEST !!!!!! Zaloze sie ze gdyby mial czas na zwierzaka to napewno kupilby legwana :DDDDDD
Tyle jak narazie znalazłam. Jak trafię na coś więcej to szybciutko Wam dam znać. Moje kiełki też powstają starą metodą namaczania gazy codziennie i też czasami przysychają.
Fantastycznie, że Małysz wygrał. :))))))
Wydaje mi się, że chodzi o to, żeby zamknąć szczelnie słoik i nie robić w pokrywce żadnych dziurek. Pewności nie mam. Jeśli dobrze rozumiem to nie trzeba dalej nic robić, bo szczelny słoik zapewni odpowiednią wilgotność.
Możecie jeszcze pozostać przy metodzie zalewania wieczorem, odlewania rano. Opis jest w artykule "Kiełkowana pszenica" w dziale Żywienie lub Artykułu na tej stronie. Ale to już pewnie czytaliście:)
Jeśli chodzi o metode "słoikową" to będę coś kombinować, więc o efektach mogę poinformować. Marblo, wtedy chętnie odpowiem na wszystkie Twoje pytania:)))
Dzieki, zaraz tez ide cos zamoczyc ;) Moze przy okazji jakiegos robaka zaleje :DDDD
To miłego moczenia i zalewania:)))
Jak uda Ci się coś wykiełkować to daj znać.
Nieźle Wam ten dialog wyszedł :-))))))))))))))))))))))))). Marblo daj przepis jak Ci wykiełkuje :-). Pozdrówko! Rysiek
witam
z tego co widzialem to gotowa kielkownica jest dostepna za jakies 40 zl w sklepach ze zdrowa zywnoscia i dobrych sklepach ogrodniczych
pozdrawiam
Hej leniuchy cos znalazlem :))))))
http://republika.pl/storytel/kielki.html
Bardzo to ciekawe ! Warto poczytać i brać się do roboty. Pozdrówko! Rysiek
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.