PDA

Zobacz pełną wersję : Wasza przygoda z terrarystyką.



Sm0k3D
24-12-2012, 11:40
Napiszcie historie jak zaczęło się wasze terrarystyczne hobby :)
Ja zacznę:
Kiedyś, wujek przyiózł z wawy dwa patyczaki, trzymalem je w sloiku bo nie mialem wiedzy wiec szybko padly ;/ . Jakis czas pozniej kolega dostal na urodzinki straszyki i patyczaki, wiec i ja zachodowalem patole, potem byla modliszka, i jakos przezucilem sie na tą stronę, ponieważ miałem ją zapisaną w ulubionych po tym jak zastanawialem sie nad kupnem kameleona, ale opis mnie zniechęcił. I odbywałos się to najpierw pomyslami/marzeniami, byl w nich legwan, potem agamka brodata, potem z kolei felsuma, gek gruboogonowy az skonczylo sie na Eublepharisie maculariusie :) po roku znów zajrzałem po coś (nie pamietam juz co :P ) na tą stronkę i stwierdziłem, że fajnie mieć węża, i tu najpierw byl Pyton Królewski, a skonczylo sie na Elaphe Gutatta który siedzi kolo mnie w terra gdy pisze tego posta :) . teraz wydaje mi się żę terrarystyka to moje "powołanie" :) Chyba wrócę do patyczaków, ponieważ po rozmnozeniu mi padly i przestaelm hodowac, i teraz "na siłę" robię miejsce w pokoju na dalszą rozbudowę hodowli, jak narazie mam w planach, dokupic gekona mojej gekonicy, i kupic (to wczesniej) partnera/partnerke wezowi :) Potem jakies pajaki moze :))

Gerald
24-12-2012, 12:26
Kiedyś...

mieszkałem we Wiedniu, jak byłem mały (to było jakieś 9 lat temu) byłem akurat na spacerze, i w parku zobaczyłem dorosłego ślimaka winniczka, postanowiłem go chodować. Jakiś czas później wróciłem do Polski razem ze ślimakiem (nikt nie robił problemów na granicy). Po pół roku ślimak niestety uciekł na dobre. Potem dostałem 2 żółwie czerwonolice na Mikołaja. Rok temu kupiłem węża mlecznego. W lecie kupiłem kilka gatunków chrząszczy, (m.in. Pachnoda flaviventris , Cetonischema josselini) modliszkę. We wrześniu kupiłem karliki szponiaste, i żaby szponiaste. Później krewetki, bojownik. Teraz jakoś to się kręci.
Tak na początku niewiedziałem co to terrarystyka, chociaż przeczytałem informację z encyklopedii o ślimaku winniczku. Dzisiaj już się tym bardziej interesuje.

POZDRAWIAM

PMajdan
24-12-2012, 13:02
Kumpel kupil gekona liscionogiego a ja sie jakos wkrecilem w pajaki. On teraz ma juz 2 takie gekony, a ja kedziezawego, szcura i swierszcze... to jeszcze nie koniec :D

Dark Raptor
25-12-2012, 05:44
Ja zaczynałem już będąc larwą :). Sprowadzałem do mieszkania, ku przerażeniu rodziców, wszystko co miało więcej niż cztery nogi. Były to niestety zazwyczaj krótkotrwałe hodowle, ale początki zawsze bywają trudne....
Tak na serio i na stałe terraria zagościły u mnie w 1988 roku. Hodowałem wtedy świerszcze polne i eksperymentowałem z innymi prostoskrzydłymi (trajkotki, łatczyny, pasikoniki i koniki polne +turkucie oczywiście). Nadal jest to jeden z moich ulubionych rzędów owadów. Okazyjnie hodowałem też inne badziewie (głównie chrząszcze np. kruszczyce, kózki, stonki, sprężyki i niestety duże biegacze też).
Hodowli towarzyszyły równoczesne obserwacje terenowe. Wciągnęło mnie to tak bardzo, że ostatecznie wylądowałem na Uniwersytecie Warszawskim. Zajmuję się ekologią owadów, a właściwie chrząszczy drewnożernych. Chciałbym powiedzieć, że na studiach jest zupełnie fajnie i bezstresowo :), jednak trzeba wyrabiać przedmioty nie związane bezpośrednio z zainteresowaniami :(. Dzięki studiom złapałem parę fajnych kontaktów (m. in. z ZOO), co pozwoliło mi na rozszerzenie swojej hodowli o kilka gatunków egzotycznych.
Nadal jednak moją grupą docelową są krajowe gatunki i pocieszam się, że już w kwietniu zrobi się ciepło... a wtedy czas na łowy!

Pozdrawiam!

mich
25-12-2012, 07:26
Hmm właściwie od zawsze fascynowały mnie ptaszniki, ale bardzo mało o nich wiedziałem. Całkiem niedawno (bo w grudniu 2003) postanowiłem przyjrzeć się bliżej tym zwierzątkom, częściowo za namową kolegi-terrarysty, no i obecnie mam dwa gatunki i zapewne na tym się nie skończy!

TOXYN
25-12-2012, 09:33
Moja przygoda się jeszcze nie zaczęła:-) Od 3-4 lat jestem zafascynowany wężami, ale do tej pory zrobiłem jedynie terrarium, które nie zmieściło mi się w pokoju i męczyłem was o informacje na temat zbożówki. Praktycznie już 3 miesiące temu miałem mieć moje upragnione zbożówki, ale niestety nie mam:-( Teraz robię projekt nowego terrarium, które zmieści mi się do pokoju i najprawdopodobniej po testach kompetencji w szkole, kupię dwie zbożówki. Oczywiście, jeśli do tego czasu skończę robić terrarium.

Sm0k3D
25-12-2012, 10:08
Heh, na poczatku moglbys, nawet slyszalem od P. Dawida Rosinskiego (Opolanie go chyba znają :) ) Zeby male zbozówki trzymac w dużym faunaboksie, grzanym itp zeby mialy warunki bo duze terrarium mzoe na poczatku oszolomic weze, moga sie gubic, byc bardziej podatne na stres...

TOXYN
25-12-2012, 10:22
Nie zaszkodzi im w końcu w normalnych warunkach teren, na którym żyją jest większy:-)

figo
25-12-2012, 10:57
HEJ !!!
Ja na początku zaczołem hodować żółwie czeronolice i stepowe . bardzo sie interesowałem tymi gatunkami . W listopadzie 2003 nabyłem sobie samiczke gekona lamparciego a kilka dni potem zaczołem hodowac świerszcze (W dniu 9.02.2004r. wykluły mi sie świerszcze) To jeszcze nie jest koniec mojej hodowli zwierzątek . Za niedługo postanawiam kupić zbożówki a potem jeszcze jakiegoś gada + samiec gekopna lamparciego .

Pozdrawiam Paweł

MareQ
25-12-2012, 11:28
A więc....

Wszystko zaczęło sie dokładnie rok temu. Kumpel stwierdził że on chce mieć wężą. Siedzieliśmy na matematyce, on wyrysowywał plany terrarium jakie miał zamiar zrobić (a skończyło sie na tym że kupił gotowe :P) a ja sie tylko przygladałem. Potem pojechalismy do biofila bo właśnie ten kolega 'odkrył' ten sklep :) Stwierdził że będzie miał zbożówke. Kupił jednak nie w biofilu, ale to juz nie ważne. Wtedy ja zacząłem zaglądać na ten serwis (terrarium.com.pl) i przeglądać opisy gatunków. Z początku chciałem węża, ale szybko zorientowałem sie że jaszczurki są mi bliższe :) Przeglądałem wszystkie opisy gatunków. Zanim zdecydowałem sie na konkretnego gada zebrałem naprawdę mase informacji na jego temat. I tak padło na gekona lamparciego, którego wymaganią wydawało mi sie ze jestem w stanie sprostać. Tak więc zacząłem powoli przygotowywać rodziców ;) Zaprojektowałem sobie terrarium(szklane), które następnie własnoręcznie zrobiłem :) Kiedy wszystko już grało, zamówiłem sobie w biofilu gekonka, którego odebrałem 11 kwietnia 2003r. :) Po pewnym czasie stwierdziłem że chce poszeżyć swoją 'kolekcję'. I tak, przez wakacje powoli budowałem kolejne terrarium, tym razem dla szyszkowca. Prace szły mozolnie, bo i czasu nie było zbyt wiele. Ostatecznie kupiłem szyszkowca pod koniec zeszłego roku. Teraz planuje dokupić drugiefo gekona lamparciego, jednak wcześniej musze zorganizować większe terrarium, a jako że matura na karku, chyba będę zmuszony odłożyc to wszystko do czerwca :( Jeszcze zastanawiam się na regiuskiem, ale to sa narazie tylko takie moje spekulacje, które w najbliższym czasie napewno nie zostaną wprowadzone w życie...

Mikka
25-12-2012, 11:31
Ehh...ja juz w tak mlodym wieku zaczynalam ze nawet nie pamietam, hihih. Od zawsze interesowalo mnie wszelkie robactwo: dzdzownice, pajaki, zaby, pijawki itp itd. Wiem tylko z opowiesci mamy, ze po kryjomu znosilam do domq slimaki i aby ona nie kazala mi ich wypuscic to ja jako 4 latka chowalam je sobie pod koldre i z nimi spalam, a one palzaly mi po poduszce :P Zabkom zawsze robilam plac zabaw z blota w rzeczce pod domem, heh. No i tak w dziecinstwie mialam chyba wszystkie mozliwe zwierzatka domowe typu chomiki, rybki, papugi itp. Ale jako ze zawsze wolalam bardziej nietypowe stworzonka jak na dziewczynke to jakies 2 lata temu trafil do mnie moj pierwszy waz- Franek, w ktorym zakochalam sie bezgranicznie. No i tak przyszla pora na jeszcze kolejnego wezyka, pajaczki no i napewno na tym sie nie skonczy, no ale narazie ogranicza mnie strasznie przestrzen mieszkalna :( Hehe, ja juz chyba w genach mam takie zainteresowania po dziadku chyba ktory jest treserem dzikich zwierzat :P

Sm0k3D
25-12-2012, 11:46
Temat staje sie chyba dosc popularny tak dalej :)) ciekawe to wszystko :)) Ehh, ja bym skonczyl tak jak niektore n00by takie ze bez wiedzy kupuja gada i zwierzatko zdycha z ich winy ;/ ale dzieki mamie nic takiego sie nie stalo :) i wszystko to mnie zainteresowalo :)

napi
25-12-2012, 12:04
Od zawsze kochalem ptaki.Hodowalem faliste,nimfy.Czytalem mnostwo ksiazek na ich temat.Kazda znalem na pamiec. Trwalo to baaaaardzo dlugo.Az tu nagle zajawka na gady,a konkretnie na weze chwycila gdzies w 4 klasie podstawowki.Mielismy wtedy pokaz gadow przez ekipe zaproszona do szkoly.Wtedy mnie tknelo.Zapragnalem miec weza,ale skonczylo sie tylko na marzeniach.Pozniej jak troche uroslem,(przygotowalem terrarium)a bylo to gdzies w czasach technikum skonczylem z papuzkami i dlugo nie mialem zadnego zwierzaka.Terrarium stalo puste.I nagle ni z gruszki ni z pietruszki po wieczornych przemysleniach z kumplem postanowilem,ze jedziemy po zbozowego.I nastepnego dnia,a bylo to 21.01.2004 kupilem upragnionego gada.I jestem naprawde happy!!!Nie musze dodawac,ze przez moja cala kariere ze zwierzetami wiele razy ich trzymaniu przeciwna byla mama.Ale powiem wam jedno...Kocham mojego malego brzdaca,ale gdybym mial warunki jestem pewien,ze powrocilbym do ptakow i zalozylbym calkiem spora ich hodowle.Bo moim zdaniem PTAKI sa najwspanialszymi i najpiekniejszymi stworzeniami jakie kiedykolwiek zamieszkiwaly nasza planete.To przekonanie trwa we mnie do dzis...

majes
25-12-2012, 12:08
moj kumpel hodowal pajaka, skorpa a puzniej weza.jak bylem u nigo czesto to je obserwowalem ale z takim lekiem jeszcze.i kiedys poszedlem do zoologicznego kolo mnie i tak patrze na skorpa i patrze i pomyslalem ze bylo by fajnie go miec.Kumpel chcial akurat sprzedac wiec byla okazja.Najpierw poczytalem o skorpie i ktoregos dnia przywiozlem.Stara jak zobaczyla to uciekla z pokoju.a koles co od niego kupilem mowil ze dzien przed tym jak trafil do mnie to dopuscil pajaka do niego(niewiem jakiego).no to skorp go ogonem no i pajaka juz nie ma.Teraz zastanawiam sie nad pajaczkiem a okolice wakacji moze zagosci boa.pzdr

Paulazz
25-12-2012, 14:53
a ja jestem po prostu miłośniczką zwierząt i wychodze z założenia że zwsze lepiej mu w domu niż w zoologiku więc tak to sie zaczęło... najpierw ładne papugi potem rybki (skalary) a teraz zakochana jestem w żółwiach (lądowych)

MinuS
28-12-2012, 17:28
ja od małego przebywałem wśród zwierząt mam nigdy mi nie zabraniała znosić wszystkeigo do mu na początku były to chomiki i inne gryzonie potem był żół stepowy ale jakoś szybko mi się znudził i sprzedałem go (teraz żałuję) potem była ikra żaby i wyhodowałem małe żabki (wtedy nie wiedziałem że są pod ochrnoą :P) no ale mam pod moja nieobecnośc dolała wody z kranu i zdechły niestty :( i potem znowu był żółw i jest nadal i papużki faliste które udało mi sie rozmnozyć a teraz mam zbożówkę i żółwia no i myśle już o szyszce a potem może o stadku szyszek :)

Marcin Kranc (Shazzy)
29-12-2012, 13:45
ja coz zawsze mnie to ciaglo jak bylem maly wyciagma wodorosty nad stawem na brzeg jeziora i lapalem kaduki (chrusciki) myslalem ze zlapalem nad stawem rybke ale jak uzarlo stweirdizlem ze rybki nie gryza przyjzalem sie jak juz splynela woda jzu do stawu i zostaly same wodorosty ze to ma nozki jes dlugie kol o5cm i ma fajan sszczene typu alien wiec zapakowalem d osloja zanioslem do domu poszukale mw ksiazce pisalo ze to larwa wazki bylo zaraz jakos po zimie wczesna wiosna zmienialem wode wrzucalem pajaki itp caly dom z robali oczyscilem ale szybko sie jzu ocieplilo i moglem lapac juz na dworze zarcie podobalo mi sie to jak jadla ten sposob chwytania i wogole super byl wrzucilem patyk zeby miala sie czego chwytac w wodzie i tak sobie byla mam karmila siostra czasem pewnego raz uwracalismy zrodzicami w nocy z imienin i kazdy przezyl szok trafilismy na moment jak wyszla byla jzu peknieta i na wpol wyszla juz wazka wiec wszyscy usiedli i ogladali magie dla mnie jak odziecka bylo cos super okazik ktory wyszedl to zeglarz byl bodjaze ale wielgachny osobnik potem co roku pare tego miale mw sloiku malo miejsa fajny efekt i satysfakcja teraz mam je juz tylko w oczku na dworze a w domu inne cuda:D

DEXiu
19-02-2013, 03:28
A ja z kolei jak miałem latek mniej więcej 6 lub 7 poszedłem na wystawę terrarystyczną i se cyknąłem fotkę z molurusem, potem fotka z B. smithi i tak to się zaczęło, chociaż jak łatwo można zauważyć zwierzaka jeszcze nie posiadam :)

42d3e78f26a4b20d412==