Zobacz pełną wersję : Pomocy legwan zatrul sie wybielaczemm !!!!!!!!!!!
Moj leg spedzil 3-4 h w wannie umytej jakims cifem albo innym swinstwem niestety niesplukana byla
Jak go znalazlem od razu go umylem (chyba z godzine go plukalem ) ale niestety caly czas smierdzi tym swinstwem
Zachowuje sie normalnie ale nie chce jesc mimo ze nie jadl nic dzis a specjalnie nawet mlecz mu przynioslem (nigdy nie odmowil)
Nie wiem jak moge jeszcze mu pomoc i nie wiem jakie mam szanse ze nic mu nie bedzie (pewnie nazarl sie tego swinstwa)
Prosze o konstruktywna pomoc jest to dla mnie tragedia i prosze nie pytajcie jak to sie stalo (a przynajmniej narazie) i tak mam ochote wystrzelac moja skretyniala rodzinke....
POMOCY jestem zdesperowany
Tylko blagam o szybka odpowiedz
noradarling
12-10-2011, 11:52
Cześć
Mocz lega w wodzie co jakiś czas, to mu nie zaszkodzi, a to coś co bylo w wannie to na pewno jakić żrący "specyfik". Chyba nic więcej nie można zrobic "domowym sposobem".
Nie mam pojęcia jak Ci pomóc:-(((. Skóra legwana nie powinna tego "przyjąć" bo jest prawie w 100% nieprzepuszczalna dla wody, wody !!! Nie wiem jak jest z wybielaczem, a to chemia. Pisz jak najszybciej do dr. Roberta lub dr. Jarka Zajączkowskiego na priva, lub szukaj specjalisty. Nie zwlekaj ! Rysiek
Ps. Kąpiele mu nie zaszkodzą, jak radzi Noradarling !
Najgorzej jeśli się tego najadł ..mógł to pozlizywać ze ścianek wanny :(
Teraz wszystko zależy od tego na ile to było toksyczne ...psom w takim wypadku robi się płukanie żołądka. Myśle,że musisz pogadać z weterynarzem...
tAK TEZ SIE BALEM ZE SIE TEGO NAZARL ALE JAK troszke sie pokompal i wywietrzal (na poczatku sam tym swinstwem pachnial) to zjadl nawt sporo
jak juz wspominalem aktywnosc w normie teraz wrocil apetyt to mnie troszke pocieszylo jestem dobrej mysli
Juz wyslalem mejla czekam na odpowiedz
dzieki wszystkim trzymajcie kciuki...
Pozdrawiam
Loke
Jak dostaniesz odpowiedź od weterynarza, to napisz co i jak. trzymam kciuki za legusia.
Pozdrawiam,
chyba bedzie ok
jedyna mozliwosc zatruci nastapilaby gdyby leg sie tego nazarl alke chyba tak sie nie stalo
dzis wygladal dobrze zachowtywal sie w normie a i apetyt mu wrocil zjadl tyle co zawsze - duuuuuzo ;)
chyba bedzie okej
trzymajcie kciuki
PS: wet zalecil (juz wczesniej wspomniane) kapiele i podawanie duzo plynow i "mokrego" pokarmu a jak leg zacznie sie dziwnie (inaczej) zachowywac to plukanie zoladka (ciekawe jak to sie robi legowi - nie chce tego sprawdzac na batonie)
Dziekuje wszystkim i Pozdrawiam
Loke
Loke, co z legiem ? Miał jakieś problemy po tej kąpieli. Napisz co i jak.
Pozdrawiam,
Dzieki za zainteresowanie z legiem wszystko w najlepszym porzadku...
zaraz po tej przygodzie zrzucil skore (po 2 dniach) aktywnosc pozostawala bardzo wy7soka natomiast nie jadl juz tyle ile wczesniej ale bez podstaw do niepokoju
dopiero po 2 tygodniach wrocil mu pelny apetyt a teraz jest idealnie (mimo ze jest zima)
Moral z tego taki ze kupilem zamek i zamykam swoj pokoj na klucz...
niestety czasem nawet dorosli ludzie w srednim wieku sa nieodpowiedzialni jak dzieci i czesto efekty ich dzialan sa tragiczne w skotkach
Zycze wszystkim z okazji swiat rodziny ktora bedzie was wspierac w waszej pasjii ale nie bedzie wam pomagac ;)
Pozdrawiam
Loke
PS: Jeszcze do stycznia bede mial problemy z laczem wiec do zobaczenia w przyszlym roku
Cieszę się, że wszystko skończyło się dobrze. Dużo zdrowia dla lega, Ciebie i rodziny :).
Pozdrawiam,
Nika
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.