Zobacz pełną wersję : odszedl...
MadYellow
07-09-2011, 16:39
pzed chwila legwan zaczol sie rzuac i zaobaczylem ze nie ma ogona zrzucil go... koncowka sie ruszala pzez jakas minute.. wiec mam legwana bez ogona.. co teram mam robic...
kontakt z wetem, I to mozliwie szybko. Gdzie mieszkasz??? Masz jakiegos dobrego weta od gadów w okolicy? Jak nie to przynajmniej napisz do Zajączkowskiego. On przynajmniej doradzi a jak blisko to i pomoze.
FIfatrAFa
07-09-2011, 17:14
o boszszsz !! po tytule posta myslalem ze skonczylo sie gorzej-nie strasz nas wiecej ;)
Bez paniki - utrzymuj rane w czystości (delikatna dezynfekcja). Ogon odrośnie.
MadYellow
08-09-2011, 07:32
mieszkam w kielcach...
Mój 'odbił" sobie w wannie( w panice) końcówkę-3cm i to zrobiło się po miesiącu czarne i odpadło. Nie ma śladu. Napisz szczególy tego zdarzenia, bo legi nie odrzucają tak po prostu ogona!!! Ile go brakuje. Znajomi mają samiczkę bez połowy ogona i ma się dobrze. Pozdrówko! Rysiek
Ps. Ranę utrzymuj w czystości- przemyj kilka razy na dzień rumiankiem.
Mój leg ma na końcu czarny ogon.
Czy to coś powaznego?
BYWAJĄ CZARNE I CZARNE
Jeśli jest to martwica widać to np. po tym ze jest cieńsza , krzywa i wysuszone (nie unerwiona) zapewne to kwestia czasu aż odpadnie ale ja bym radził udać się do wet. i niech dokona za wczasu amputacji tej czarnej końcówki bo martwica może powoli zjadać dalszą część ogonka (mój Robal tak miał i stracił z 10cm) ogonek powinien zostać amputowany przynajmniej z 0,5cm u małego lega a 1cm u większego powyżej obumarłego miejsca czyli na zdrowym ciele i oczywiście odpowiednio odkażony. Z tego co wiem nie powinien być opatrywany żadnymi plastrami itp. u mojego nie był i jest ok ładnie sie zarosło tylko trzeba pilnować żeby był czysty (przemywać woda utlenioną) ale znowu nie przesadnie nie może tez być cały czas mokry :-)
pozdrawiam
SEB
Zaraz , zaraz Seb, jeżeli martwica jest sucha to ta część ogonka ulegnie sama demarkacji, jeżeli zaś jest to jątrząca się rana to wtedy trzeba amputować, podawać leki, odkażać.
Po co amputować w obrębie zdrowych tkanek zadając ból zwierzęciu? Twój leg prawdopodobnie miał uszkodzony ogonek w kilku miejscach i dlatego ulegal stopniowej martwicy, nie zas dlatgo że nie amputowałeś za wczasu.
Basia
Jarek Zajączkowski
09-09-2011, 14:28
Amputację w zakresie żywej tkanki przeprowadza się jedynie w przypadku postępującej martwicy ogona (zakażenie bakteryjne). Jednocześnie podaje się antybiotyki o szerokim działaniu przeciwbakteryjnym (spectrum) domięśniowo w mięśnie ogona (min 5 dni).
Jeśli martwica jest sucha, wyraźnie oddzielona i nie postępująca w kierunku kloaki - powinno się pozostawić ogon w spokoju. Po odpadnięciu ranę (b. mało krwawi) dezynfekuje się ranę i okoliczną zdrową skórę albo jodyną albo pioktaniną (roztwór wodny) - rumianek to kiepski środek dezynfekcyjny. Nie powinno się rany szyć - nici deformują odrastający ogonek.
W opisanym toku postępowania ogon który odszedł - po pwenym czasie wróci - trochę mniejszy i mniej ubarwoiony ale zawsze własny .
Opis dotyczy uszkodzenia końcówki ogona - zupełnie inaczej jest jeśli ogon zostanie uszkodzony w pobliżu kloaki - trzeba tamować krwotoki z dużych naczyń podogonowych.
Hej,
po przeczytaniu tytułu posta aż mnie zatkało:-)))))
W każdym razie teraz dokładnie przemyj i zdezynfekuj ranę.
Potem pozostaje utrzymywanie jej w czystości i obserwowanie.
Jeśli nic złego nie będzie się działo, za kilka tygodni ogon zacznie pomału odrastać.
Muszisz dokładnie obserwować cały proces odrastania ogona i być w kontakcie z weterynarzem, np. dr Zajączkowskim. Jeśli zaobserwujesz coś niepokojącego - najbezpieczniejsza jest wizyta u weterynarza.
Ale w większości przypadków, jeśli będziesz utrzymywał to miejsce w czystości wszystko będze OK.
Pozdrawiam
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.