Zobacz pełną wersję : Epilepsje u legwana!? pomocy !
Witam,
Dzisiaj pod moją nieobecność legwan dostał dziwnych drgawek. Przy całym zdażeniu mnie niestety nie było, a wiem jak to wyglądało z relacji mojej dziewczyny i mamy: "Nagle zaczęła drgać mu noga, później cały zaczął się trząść i "wydłużać"... w kilka sekund kolor zmienił na pomarańczowy... żółty. Po czym przestał sie w ogóle ruszac i jakby "zamarł". Wtedy do pokoju wszedł mój tata i go pogłaskał... I legwan wstał... był lekko przestraszony ale w sumie wyglądał dobrze."
Jedyne co przychodzi mi na mysl to epilepsje, jednak nie znam sie na tym... w związQ z czym proszę Was o pomoc. Co to może być? Jak mogę mu pomóc?
Zwracam się również do J. Zajączkowskiego z wielką prośbą o odpisanie...
Z góry dziękuję
Tomasz Zajączkowski
Janusz.Poz
02-09-2011, 04:02
Witam! Jestem tu nowy, ale mam za sobą półtoraroczny "romans" z legiem o imieniu Kaziu. Kaziu ma teraz dwa latka i jakieś 105 cm. I czuje się świetnie! :)
W kilka miesięcy po tym, jak u mnie zamieszkał zaobserwowałem u niego objawy podobne do tych opisywanych przez t_snake'a: drgawki kończyn, czasem całego ciała. Poprzedził to stopniowy spadek aktywności, wolniejsze poruszanie się, "czołganie się" na brzuchu zamiast chodzenia na wyprostowanych łapach. Na szczęście w porę zareagowałem i zwróciłem się o pomoc do weterynarza. Diagoza była jednoznaczna: osteodystrofia. Ponoć "podręcznikowy" przypadek. Kilka zastrzyków, leki (wapno, witaminy). Drgawki w zasadzie ustapiły od razu. A po kilku dniach była bardzo wyraźna poprawa w poruszaniu się. To schorzenie jest bardzo powszechne u legwanów. Wcześnie rozpoznane i leczone nie stanowi większego zagrożenia dla zwierzaka. A wszyskie niezbędne informacje na temat zapobiegania i leczenia znajdują się na tej stronie.
t_snake'u! Możesz leczyć swego lega sam podając mu preparaty wapniowe, witaminy i zapewniając UV. Choć z pewnością nie zaszkodzi wizyta u weterynarza. Przynajmniej fachowo określi dawki. Nadmiar wapnia i witamin też może być szkodliwy!
Mam nadzieję, że dr Jarek sie ze mną zgodzi. Przy okazji podziękowanie za "kichaną" diagnozę! :)
Jeśli chodzi o leki, które samemu można podawać, to są dostępne bez recepty w aptece. Wapno w postaci syropu dla dzieci o różnych smakach, witamina A+D3 w kroplach. Można to dodać do pokarmu (najlepiej do jakiegoś przysmaku). Można tez bezpośrednio do pyska za pomocą strzykawki (bez igły!!!). Ta druga metoda jest moim zdaniem bardziej skuteczna. Ma się pewność, że zwierzak dostał całą dawkę. Mój Kaziu na początku robił "sceny", ale przywykł. Trzeba tylko uważać, żeby nie "siknąć" strzykawką w tchawicę.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem...
Pozdrawiam sedecznie,
Janusz
Moje Ch. calyptratuski miały to samo, niestety wet. stwierdził że są zarobaczone dał zastrzyk i... po kilkunastu dniach skończyły swój żywot.Mimo podawanych witamin wapnia i UV.
Dzieki, za odpowiedzi.. z weterynazem (takim od gadów) w zach-pom bedzie ciezko, ale postaram sie zwiekszyc dawke wapna.
Jesli chodzi o zarobaczenie, to jest to raczej malo prawdopodobne. Wydaje mi sie, ze to przez niedobor wapna... mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze...
Jeszcze raz dziękuję.
t_snake
Skontaktuj sie telefonicznie z dr Zajaczkowskim. Sam wapn nie wystarczy, zapewnij tez UV by dobrze go przyswoil.
Janusz.Poz
02-09-2011, 07:49
Mój leg w okresie leczenia dostawał 2 X dziennie po 0,7 ml wapna (syrop) i 2 X na tydzień po 0,2 ml vit A+D3 - przy wadze 770 g. Były jeszcze jednorazowe zastrzyki (vit B). Jeśli nie ma wet.a specjalisty od gadów, to zastrzyk może zrobić każdy inny lekarz. Jeśli chcesz poznać szczegóły leczenia, to mogę podać, bo mam wszystko udokumentowane. A wizyta u weterynarza może sie przydać choćby po to, by zwierzaka odrobaczyć. Mój wet. (a właściwie wet. mojego Kazia) zaleca odrobaczanie raz na pół roku. No chyba, że trzymany jest w sterylnych warunkach terrariowych. I terrarium nie opuszcza. A to się chyba zdarza rzadko... :))) Zdaje się, że wiekszość szczęśliwych posiadaczy legwanów pozwala im choć trochę połazić po domu. A w domu... Bez urazy, ale każdemu może się zdarzyć, że przyniesie na butach jakiegoś robala...
Jarek Zajączkowski
02-09-2011, 15:24
Witajcie!
Objawy są b. niepokojące i niestety nie wyglądają na niedobór wapnia lub wit B (compl). - choć podobne - nie wykluczam również takich sytuacji (obok). Spotkałem się z podobnymi objawami przy nagłym skurczu zatkanego drobnym żwirkiem przewodu pokarmowego + duże ilości robaków. Skurcze całego ciała (zwierzę skręca się wzdłuż osi ciała + drżenia kończyn) są oznaką ataku bólu. Podobnie zachowywała się podczas badania ostatnio operowana samica w której jamie brzusznej rozwinęło się 26 jaj.
Konieczne jest szybkie zdjęcie RTG jamy brzusznej - tam coś tkwi na 80%.
Bardzo Dziekuje... a juz myslalem, ze bedzie dobrze... :(
Czy nie orjetuje sie ktos gdzie w Szczecinie mozna
zrobic rtg legwanowi?? Czy w zwykłym szpitalu zrobili by??... Niestety u nas z tego co wiem to kiepsko z kompetetnymi weterynazami :( Jesli jednak ktos kto zna odpowiednia osobe w zach.-pom. to prosze odpiszcie!!
dr Grupiński napewno zna się na legwanach, ma gabinet róg Roztworowskiego i Brzozowskiego, trudno go złapać ponieważ został Weterynarzem wojewódzkim, ale jest też tam dr Marcin to jest imię też ma pojęcie o legwanach, na innych lepiej uważać tel gabinet 4874904
Tomku napisz, jak juz zostanie postawiona diagnoza, zawsze to jakies nowe choc przykre doswiadczenie
Powodzenia,
Nika
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.