soferim
09-08-2011, 04:07
Ja, niżej podpisany oświadczam co następuje:
Począwszy od dnia 22 lipca br (po zlocie w Dźwirzynie) jako pomysłodawca i animator idei rozpocząłem pracę nad zorganizowaniem wydawnictwa i całego procesu wydawniczego miesięcznika "TERRARIUM". Ponieważ sam nie posiadam wystarczającego kapitału musiałem zdecydować się na dodatkowego inwestora. Przez następne 31 dni (tj. do dnia 23 sierpnia) zawarłem niezbędne porozumienia ustne z zarządem PST (dotyczące współpracy z wydawnictwem), zatrudniłem redaktora naczelnego (Marcin Jan Gorazdowski, wiceprezes PST{http://www.terrarium.org.pl/index1.html}), sekretarza redakcji (Michał Kaczorowski,skarbnik PST) oraz reprezentanta d/s prawneych wydawnictwa (Tadeusz Piekarek,będący reprezentantem d/s prawnych PST,członek założyciel). Zawarłem również, za pośrednictwem redaktora naczelnego, porozumienia dotyczące warunków współpracy z autorami materiałów (tekstów i fotogrfii). Kolejną umową zawartą było porozumienie dotyczące warunków współpracy z firmą MARTN MEDIA" (materiały fotogrficzne-właściciel:Marcin Jan Gorazdowski). Ponadto umowy dotyczące strony internetowej (Marcin Kornacki,członek zał. PST) i reklamy w internecie (właściciele serwisów i stron). Cały ten czas jednocześnie trwały prace nad przygotowaniem samego miesięcznika i jego pierwszego pilotażowego numeru. Prace te w owym dniu (23 sierpnia br) były już na ukończeniu.
Ze względu na szybko upływający czas do wyznaczonego terminu wydania numeru pilotazowego (tj. 10 września br.) wszystkie wymienione umowy zostały zawarte ustnie a ich postać pisemna miała byc uczyniona po ukazaniu się numeru pilotażowego. Obie strony wyraziły na to zgodę.
W dniu 23 sierpnia br (piątek) inwestor, ( osoba całkowicie nie związana z terrarystyką), wycofał swój kapitał i rozwiązał spółkę.
Sytuacja była poważna. Numer pilotażowy prawie skończony, dziesiątki deklaracji chęci wykupienia prenumeraty, na mocy umowy barterowej z organizatorem Targów Inter Zoo Botanika we Wrocławiu wykupione stoisko targowe dla wydawnictwa oraz ustalenia z zarządem PST, że każdy członek PST będzie za darmo otrzymywał egzemplarz miesięcznika a wydawnictwo dodatkowo będzie w pierwszym okresie pokrywało wszystkie koszty związane z drukiem i wysyłką biuletynu PST, który to biuletyn ma dostawać każdy członek PST.
Mając to wszystko na uwadze i opierając się na wcześniejszych deklaracjach Pana Tadeusza Piekarka o chęci przystąpienia do wydawnictwa jako wspólnik, zdecydowałem się zaproponować mu współpracę. Propozycja została przyjęta. Od tego momentu Pan Tadeusz Piekarek przestał być zatrudnionym w wydawnictwie reprezentantem d/s prawnych a stał się jego współwłaścicelem.
To porozumienie pod presją czasu również zostało zawarte ustnie w obecności mojej żony Anny Zienowicz oraz żony(?) Pana Tadeusza Piekarka - Igi Piechockiej (PST, władze).
Na mocy tych ustaleń została dokończona praca nad numerem pilotażowym miesięcznika TERRARIUM i w stopce jako wydawca pojawił się:
TERRA PRESS, Tadeusz Piekarek, ul. Meissnera 4/49, 03-982 Warszawa.
W dniu 12 września przestałem mieć jakikolwiek wpływ na poczynania wydawnictwa a w dniu 14 września dowiedziałem się, że nie mam czego szukać w wydawnictwie i w redakcji miesięcznika.
Czekałem do dziś, do 24 września, mając nadzieję, że cała ta sprawa zostanie załationa spokojnie w sposób kulturalny. Niestety!
Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak poinformować o całej sytuacji wszystkich obecnych i przyszłych prenumeratorów miesiecznika.
Jednocześnie pragnę przeprosić za wszystkie utrudnienia i nieporozumienia związane z otrzymaniem numneru pilotażowego. Niestety już nie mogłem nic w tej sprawie uczynić.
Przepraszam równiez wszystkich przyszłych i obecnych członków PST gdyby nie otrzymywali za darmo miesięcznika gdyż sądząc po sposobie załatwiania interesów przez Pana Tadeusza Piekarka, wszystkie moje umowy z zarządem PST mogą zostać anulowane lub co najmniej znacząco zmienione.
Pozostaje mi tylko refleksja:
Jeżeli człowiek tak nie solidny, nie szanujący własnego słowa, nie kierujący się ogólnie przyjętymi normami współżycia i zasadami moralnymi jest reprezentantem d/s prawnych nowopowstałego Polskiego Stowarzyszenia Terrarystycznego i ma poparcie wśród członków założycieli tego Stowarzyszenia dla swoich poczynań, to jakąż organizacją dla przyszłych członków okaże się PST ?!
Chyba, że wybór Pana Tadeusza Piekarka na reprezentanta d/s prawnych PST był zupełnie nietrafiony a zarząd zweryfikuje swą decyzję.
Pozostawiam to Waszej ocenie...
Krzysztof Zienowicz
(wyślizgany wydawca miesięcznika TERRARIUM)
Począwszy od dnia 22 lipca br (po zlocie w Dźwirzynie) jako pomysłodawca i animator idei rozpocząłem pracę nad zorganizowaniem wydawnictwa i całego procesu wydawniczego miesięcznika "TERRARIUM". Ponieważ sam nie posiadam wystarczającego kapitału musiałem zdecydować się na dodatkowego inwestora. Przez następne 31 dni (tj. do dnia 23 sierpnia) zawarłem niezbędne porozumienia ustne z zarządem PST (dotyczące współpracy z wydawnictwem), zatrudniłem redaktora naczelnego (Marcin Jan Gorazdowski, wiceprezes PST{http://www.terrarium.org.pl/index1.html}), sekretarza redakcji (Michał Kaczorowski,skarbnik PST) oraz reprezentanta d/s prawneych wydawnictwa (Tadeusz Piekarek,będący reprezentantem d/s prawnych PST,członek założyciel). Zawarłem również, za pośrednictwem redaktora naczelnego, porozumienia dotyczące warunków współpracy z autorami materiałów (tekstów i fotogrfii). Kolejną umową zawartą było porozumienie dotyczące warunków współpracy z firmą MARTN MEDIA" (materiały fotogrficzne-właściciel:Marcin Jan Gorazdowski). Ponadto umowy dotyczące strony internetowej (Marcin Kornacki,członek zał. PST) i reklamy w internecie (właściciele serwisów i stron). Cały ten czas jednocześnie trwały prace nad przygotowaniem samego miesięcznika i jego pierwszego pilotażowego numeru. Prace te w owym dniu (23 sierpnia br) były już na ukończeniu.
Ze względu na szybko upływający czas do wyznaczonego terminu wydania numeru pilotazowego (tj. 10 września br.) wszystkie wymienione umowy zostały zawarte ustnie a ich postać pisemna miała byc uczyniona po ukazaniu się numeru pilotażowego. Obie strony wyraziły na to zgodę.
W dniu 23 sierpnia br (piątek) inwestor, ( osoba całkowicie nie związana z terrarystyką), wycofał swój kapitał i rozwiązał spółkę.
Sytuacja była poważna. Numer pilotażowy prawie skończony, dziesiątki deklaracji chęci wykupienia prenumeraty, na mocy umowy barterowej z organizatorem Targów Inter Zoo Botanika we Wrocławiu wykupione stoisko targowe dla wydawnictwa oraz ustalenia z zarządem PST, że każdy członek PST będzie za darmo otrzymywał egzemplarz miesięcznika a wydawnictwo dodatkowo będzie w pierwszym okresie pokrywało wszystkie koszty związane z drukiem i wysyłką biuletynu PST, który to biuletyn ma dostawać każdy członek PST.
Mając to wszystko na uwadze i opierając się na wcześniejszych deklaracjach Pana Tadeusza Piekarka o chęci przystąpienia do wydawnictwa jako wspólnik, zdecydowałem się zaproponować mu współpracę. Propozycja została przyjęta. Od tego momentu Pan Tadeusz Piekarek przestał być zatrudnionym w wydawnictwie reprezentantem d/s prawnych a stał się jego współwłaścicelem.
To porozumienie pod presją czasu również zostało zawarte ustnie w obecności mojej żony Anny Zienowicz oraz żony(?) Pana Tadeusza Piekarka - Igi Piechockiej (PST, władze).
Na mocy tych ustaleń została dokończona praca nad numerem pilotażowym miesięcznika TERRARIUM i w stopce jako wydawca pojawił się:
TERRA PRESS, Tadeusz Piekarek, ul. Meissnera 4/49, 03-982 Warszawa.
W dniu 12 września przestałem mieć jakikolwiek wpływ na poczynania wydawnictwa a w dniu 14 września dowiedziałem się, że nie mam czego szukać w wydawnictwie i w redakcji miesięcznika.
Czekałem do dziś, do 24 września, mając nadzieję, że cała ta sprawa zostanie załationa spokojnie w sposób kulturalny. Niestety!
Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak poinformować o całej sytuacji wszystkich obecnych i przyszłych prenumeratorów miesiecznika.
Jednocześnie pragnę przeprosić za wszystkie utrudnienia i nieporozumienia związane z otrzymaniem numneru pilotażowego. Niestety już nie mogłem nic w tej sprawie uczynić.
Przepraszam równiez wszystkich przyszłych i obecnych członków PST gdyby nie otrzymywali za darmo miesięcznika gdyż sądząc po sposobie załatwiania interesów przez Pana Tadeusza Piekarka, wszystkie moje umowy z zarządem PST mogą zostać anulowane lub co najmniej znacząco zmienione.
Pozostaje mi tylko refleksja:
Jeżeli człowiek tak nie solidny, nie szanujący własnego słowa, nie kierujący się ogólnie przyjętymi normami współżycia i zasadami moralnymi jest reprezentantem d/s prawnych nowopowstałego Polskiego Stowarzyszenia Terrarystycznego i ma poparcie wśród członków założycieli tego Stowarzyszenia dla swoich poczynań, to jakąż organizacją dla przyszłych członków okaże się PST ?!
Chyba, że wybór Pana Tadeusza Piekarka na reprezentanta d/s prawnych PST był zupełnie nietrafiony a zarząd zweryfikuje swą decyzję.
Pozostawiam to Waszej ocenie...
Krzysztof Zienowicz
(wyślizgany wydawca miesięcznika TERRARIUM)