PDA

Zobacz pełną wersję : Parowanie swobne- jak to jest pozniej?



Black
06-08-2012, 13:22
Od dlurzszego czasu meczy mnie to pytanie: Jak jest z parowaniem swobnym i potomstwem? np u bez kregowcow (modliszki, pajaki) czy u gadow (wezy, jaszczurek). Jak z parowaniem, otrzymaniem potomstwa, i dalszym howem.
Pytanie to dreczy mnie gdyz kupilem modliszki z roznych zrodel a okazuje sie ze sa od tego samego hodowcy (rodzicach) i to samo spotkalo mnie z pajakami. Teraz zastanawiam sie nad kupnem jaszczurek od kogos ale ten ktos nie wie czy jest to rodzenstwo czy nawet po tych samych rodzicach 2pokolenia (4szt). Co wtedy jesli sie je sparuje i bede chcial uzyskac potomstwo? Wiem ze np. u swierszczy spada produktywnosc i zywotnosc ale swierszcze to jest masowka. Ale jak jest u pajeczarzy i gadow?

JakubikF
06-08-2012, 14:03
"Parowanie swobne"???????????????? raczej CHÓW! I jak już to WSOBNY!!!
Nie jest to dobry sposób hodowli w rzadnym gatunku. Tak samo u owadów, jak i pajęczaków, gadów, ssaków itd. Jeżeli będziemy łączyć w pary przez dłuższy czas, kilka pokoleń, bez "wymiany krwi" - czyli wymiany osobników (jednej lub drugiej płci) z innymi hodowcami doczekamy się potomstwa, które będzie miało masę błędów gentycznych. Po prostu, jeżeli w jednym miocie (lub wylęgu) pojawi się jakaś nieporządana mutacja przyjmijmy, że w jakimś chromosomie, otrzymanym od matki, który jest m.in. odpowiedzialny za wzrost to nie musi ona zostać uaktywniona, ponieważ dany osobnik potomny ma do dyspozycji taki sam zestał genów (w chormosomie, ale bez mutacji) od ojca. Jeżeli jednak potomstwo będzie pochodziło od rodzeństwa, które hipotetycznie posiada ten błąd genetyczny to może on zostać jakby podwojony (znajdować się i w materiale genetycznym od matki i od ojca - rodzestwa, gdyż one mogą posiadać je po swoich rodzicach). Proces ten zachodzi dalej i dalej, aż otrzymujemy (po kilku pokoleniach bez wymiany osobników) skarłowaciałe formy straszyków.

NukeIt
08-08-2012, 03:11
Czyli w przypadku kazdego gatunku jest to nie wskazane?
Jakies wyjatki sa?

Pozdrawiam
NukeIt

Black
08-08-2012, 05:28
Dokladnie:(

Black
08-08-2012, 05:33
Wlasnie na tym polega problem:( Kupujac osobniki zadkich gadtunkow i hodowca nie majac mozliwosci zdobycia swierzej krwi paruje je miedzy soba. Nie wiem jak bliska byly parowane poprzednie osobniku u poprzednich hodowcow:/
Wiem ze to nie jest dobre u zadnych istot zyjacych. Ale dopiero dokladnie to se uswiadomilem gdy mi to uswiadomiles wizualnie.

NukeIt
08-08-2012, 05:46
Najlepsza rada - niech kazdy kupujacy dowiaduje sie od sprzedawcy skad ma dany okaz (czy np. nie pochodzi od rodzicow z tego samego wylegu).
Czasem trudno czegos takiego sie dowiedziec, bo niektorzy sprzedawcy nie chca ujawniec swoich zrodel. Na podstawie takiego 'rodowodu' powidzmy do trzech pokolen wstecz moznaby chyba w miare bezpiecznie dobierac osobniki do rozmanzania.
Najbardziej niebezpieczne (tak mi sie wydaje) moze byc laczenie w pary osobnikow pochodzacych z jednego wylegu. Czy moze macie inne zdanie?

Pozdrawiam serdecznie
NukeIt

Black
08-08-2012, 05:58
NukeIt napisał(a):
> Najbardziej niebezpieczne (tak mi sie wydaje) moze byc laczenie
> w pary osobnikow pochodzacych z jednego wylegu.

To napewno. Osobiscie hoduje ptaki i laczenie najszybsze moze byc 3 pokolenie tj. np. babcia z wnukiem. Nie jest tez to 100% metoda i nie jest tez zalecana.
Prawda jest tez taka ze gdyby nie te wszystkie krzyzowki nie bylo by tyle form barwnych.

Jesli sprzedajacy obserwuje tego posta prosze nie brac tego za cos zlego!

NukeIt
08-08-2012, 07:24
Chodzi Ci doslownie o polaczenie babci z wnukiem?
Czy moze cos w stylu tego, co w zalaczniku wrzucilem? (1,2,3... to numerki poszczegolnych osobnikow)
Taki wariant juz chyba jest bezpieczny?

Pozdrawiam serdecznie
NukeIt

NukeIt
08-08-2012, 09:15
Tak mi sie jeszcze nasunelo - co z przypadkami, gdy ktos kupuje np. stadko gekonow lamparcich (powiedzmy 1samiec, 4samice) od jednego hodowcy (tzn. rodzenstwo) i bierze sie za rozmnazanie?
Zakladajac, ze w ich drzewie genealogicznym wystepowala znaczna roznorodnosc (jesli chodzi o pochodzenie) - jaki jest ryzyko, ze z mlode z takiej hodowli bedzie cos nie tak jak powinno?
Chociaz pewnie, jesli chodzi o roznorodnosc, w polskich hodowlach jest kiepsko.
Ale moge sie mylic.
Ktos ma jakies pomysly?

Pozdrawiam serdecznie
NukeIt

Black
08-08-2012, 11:56
O tym mowilem piszac to:/ Tez chce kupic od 1 czlowieka jaszczurki, napewno nie sa z jednego legu gdyz samica znosi tylko 2 jaja. A wszystkie sa rozne wielkosciowo. Wiec jest mozliwosc ze nie sa spokrewnione, ale skad ja teraz bede wiedzial ktore sa po kim:/ Dlatego sie pytalem czy moze cos byc groznego wrazie sparowania.

JakubikF
10-08-2012, 13:48
No, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodziło? Starałem się wytłumaczyć to tak jak to rozumiem i z wiedzy jaką posiadam, choc nie jest ona ogromna. :) Jeżeli, będziesz miał jeszcze jakieś pytania "biologiczne" służe pomocą ;)

Black
10-08-2012, 14:21
Nie omieszkam nie skorzystac:)))
Dzieki!

NukeIt
10-08-2012, 16:24
Ja mam takie pytanko - jak to jest z partenogeneza (tzw. dzieworodztwo)?
Wiem, ze w tym przypadku zycie rozwija sie z niezaplodnionej komorki - czyli wystarczy jedynie samica
Czy u gatonkow, ktore roznmazaja sie w ten sposob wystepuja samce? Jesli tak, to jaka jest ich rola (robotnik?;)?
I jak jest z cechami genetycznymi mlodych osobnikow - czy to so poprostu 'kopie' matki, czy tez moze jakas czesc genow sama z siebie 'randomizuje'?
Pytania moga wydac Ci sie dziwne, ale biologie to ja mialem daaawno i niewiele jej bylo '^_^
Chodzi mi konkretnie o niektore gatunki gekonow


Pozdrawiam serdecznie
NukeIt

42d3e78f26a4b20d412==