PDA

Zobacz pełną wersję : SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?



Adrian Furman -AdN-
20-07-2011, 16:57
od dawien dawna chcialbym hodowac weze...ale niestety za bardzo kocham inne zwierzeta......... Dlatego mam pytanie do ludzi hodujacych weze... czy jak kupujecie taką myszke, potem macie ja w reku, patrzycie sie w jej przestraszone oczy i wkladacie ją do terra z wezem i.... waz sie wookól niej owija, oczy jej wyłaza i traci resztki zycia, po czym zostaje trawiona jak jeszcze zyje i po duzej mece umiera....Jak sie wtedy czujecie? mowie powaznie... nie szkoda wam tej myszki? wiem ze waz by zdechl jakby nie jadl ale to stworzenie mysli i wogule.... Dla mnie wlasnie takie cos jest przeszkoda w hodowli tych zwierzat, ja poprostu nie mogl bym jej tak wrzucic i nie wiem jak takiego uczucia sie pozbyc... moze jakas terapia?

:: batmex ::
20-07-2011, 17:57
troll jaki , czy co ???

Arrow
21-07-2011, 01:47
a co z mrozonymi gryzoniami, to nie jest sadyzm czlowieku, glupoty piszesz, a Ty co nib swiety ale miesko jesz, a widziales jak zabijaja te zwierzeta ?- robia to czasami w owiele brutalniejszy sposob niz wez
zastanow sie nad swoim postami -bo staja sie denerwujace

PiotrB
21-07-2011, 01:49
Takie sa prawa przyrody , jedno zwierze jest zjadane przez drugie , z twojego postu moge wywnioskowac iz jestes wegerianinem ? - bo przy tej filozofi nie widze mozliwosci jedzenia miesa, sam pisales w innym poscie iz posiadasz ptasznika - zastanawiam sie co mu podajesz do jedzenia (bo chyba nie swierszcze przeciez one tez posiadaj mozg, moze nie przejawiaja takiej inteligencji jak myszy ale jednak) - napisz jak dales sobie rade z tym problemme (tzn zywienie ptasznika), moze to jest odpowiedz tylko podajemy inny gatunek zwierzat (gryzonie)

Viking
21-07-2011, 05:39
Zgadzam się z Wami w 100% !!!

Kupując takiego czy innego zwierzaka należy przemyśleć czy w ogóle chce się go hodować, jakie się z tym wiążą obowiązki, aspekty moralne też należy wziąć pod uwagę...
Rozumiem, że Adrian się tylko pyta - odpowiedż jest taka :
ci którzy zdecydowali się na hodowanie węży zaakceptowali wszystkie "warunki" hodowli - komu to nie odpowiada po prostu ich nie hoduje.

Pytanie do Adriana też jest bardzo ciekawe...

Viking
21-07-2011, 05:43
Poza tym nie wiem jak u innych, ale mój boas połyka jedynie już martwe szczury czy myszy - oczywiście wcześniej je dusząc...

Dodatkowo jest coraz silniejsza i samo duszenie trwa naprawdę bardzo szybko...

noradarling
21-07-2011, 06:56
Adrian.
Nie wiem czy wiesz, ale samiec myszy w terrarium potrafi opier... cały
miot i się nawet nie obliże. To samo robią ze sobą świerszcze i chomiki...
Mnie tam nie szkoda.

pylius
21-07-2011, 09:40
Mi na poczatku nie bylo milo patrzec jak myszy zdychaja w uscisku węża , ale teraz nie moge sie doczekać kolejnego karmiena , to jest kwestia zrozumienia łańcuch pokarmowego . Nora masz racje , zdarzaja sie samce ktore zagryzaja noworodki , ja mialem takie 2 ktore kupilem w sklepie i potem mi zagryzaly - szybko nie pozyly :) zaraz je do pana weza wsadzilem a on zrobil im niezly masaz

AGAM
21-07-2011, 14:06
A ja mam terapię :-)
Całść trwa dosyć długo, ale ty jak widzę masz już pająk a więc jesteń już na pewnym poziomie. Ja na początku żałowałem nawet mączniaka. Chciałem więc legwana. Ale jako że taka jaszczurka ma jak dla mnie zbyt duże wymagania, po długich namysłach wybrałem agamę błotną. No i musiałem karmić ją owadami. Teraz to tak jakbym robił jej kromeczki :-) Potem kupiłem wiele innych owadożernych zwierząt, które w różny sposób mordowały swe ofiary. No ale nadal szkoda mi było zwierząt wyżej rozwiniętych. W końcu jednak zdecydowałem się na nerodię. A ona nic tylko żywe rybki :-) Z początku mi ich szkoda było i jeszcze troche dalej jest, ale już się przyzwyczajam. Czuję że za jakiś czas podawanie myszy nie będzie mnie przerażało :-)
Nigdy jednak nie podałbym żadnemu zwierzeciu (ani człowiekowi) świnki morskiej. Po prostu znam te zwierzęta i ich niewinność. Nie ugryzą człowieka nawet gdyby obdzierał je ze skóry........ bedą jedynie piszczeć. Wszelkie inne zwierzęta mają w sobie agresję, która zmniejsza moją żałość do nich. Świnki są na prawdę bardzo uczuciowe. To widać nawet w ich oczach.......

Arrow
21-07-2011, 14:15
tak swinki morskie to cudowne zwierzeta :)

noradarling
21-07-2011, 14:23
Cudowne i jadalne. Na tratwach w Peru na jeziorze Tikitaka to przysmak
Indian.

Arrow
21-07-2011, 14:27
smacznego :)

noradarling
21-07-2011, 14:29
Titicaca

Nook
21-07-2011, 14:30
PiotrB napisał(a):
>
> Takie sa prawa przyrody , jedno zwierze jest zjadane przez
> drugie , z twojego postu moge wywnioskowac iz jestes
> wegerianinem ? ....

zdaje się chyba że w przyrodzie zawsze jest możliwość ucieczki...

ukar
21-07-2011, 14:51
Siemanko...
Nie jem mięsa od 10 lat i miałem taki sam problem ale jak zobaczyłem jak mysz wlazła na węża i zaczeła się myć zrozumiałem że one są odważne i nie boją się śmierci :) a tak naprawde to męczyłem sie z tym wiele tygodni można się przyzwyczaić .....
Pozdrawiam ...
A NOOK one w ogóle nie mają zamiaru uciekać.....i śmierć następuje bardzo szybko...
narazie

Nook
21-07-2011, 15:08
ukar napisał(a):

> A NOOK one w ogóle nie mają zamiaru uciekać.....i śmierć
> następuje bardzo szybko...

no tak, nie ma to jak pójście z podniesioną głową na rzeź :)

pylius
21-07-2011, 16:05
Ja sie przyzwyczailem i lubie patrzec na karmienia , koledzy zawsze wpadaja zobaczyc jak karmie , nie chodzi o przygladanie sie smierci myszy tylko obserwacje weza . A co do swinek , to jakos nie cierpie tych zwierzat , siedza tylko w miejscu i nic nie robia z pewnoscia za jakis czas przyjdzie kolej na mnozenie i swinek :)

Fryta
21-07-2011, 16:11
a mnie świnka morska ugryzła jak chciałem ją pogłaskać...

dark
21-07-2011, 16:52
tu chcialem zwrocic uwage pitrowiB, mianowicie swierszcze nie maja mozgu

Adrian Furman -AdN-
21-07-2011, 17:59
najpierw sie smiali, a potem jednak temat wywylal poruszenie. Nie, nie jestem wegeterianinem, jem mieso i to duzo ale nie zywe :) chodzi oto ze hodowalem kiedys szczura i wiem ze te zwierze tez mysli i szkoda mi by go bylo... nie mam nic do ludzi dajacych zywy pokarm, poprostu ja bym tego chyba nie zrobil (znaczy jakbym nie musial) :P

Viking
21-07-2011, 23:48
No nie do końca są takie niewinne...
Dokładnie wczoraj dałem swojej boasce dwa duże chomiki - gryzły wszystko i wszystkich...

Anolis
22-07-2011, 06:58
Stary kup sobie pończosznika (Thamnophis sirtalis) albo świerszczożera (Opheodrys aestivus) i problem masz z głowy ...polecam pończosznika!!!

Łukasz U.
22-07-2011, 07:06
Podawanie wężowi żywych gryzoni nie jest może bestialstwem ale na pewno normalne nie jest. Acha dla pewności nie jestem wegetarianinem i wiem skąd bierze sie mięso dziadek był rzeźnikiem i wychowałm sie przy rzeźni więc za delikatny nie jestem. Dziadek nauczył mnie szacunku do zwierząt, jeżeli ma być zabite to szybko i bez niepotrzebnego cierpienia. Jak ktoś na opory jak Adrian, którego zdajesie innym razem nazwałem cymbałem, to jest zupełnie normalny i nie musi żadnej terapi przechodzić a jak ktoś użądza jarmarczne widowisko z karmienia (pylius) to powinien zainteresować sie stanem własnej psyche. A terapie pod tytułem zacznij od rybek a dojdziesz do myszek to już ktoś w zeszłym stuleciu stosował tylko było to w hitlerowskich niemczech i kończyło sie nie na myszkach ale podludziach. A co jak komuś naprawde sie spodoba? I nie skończy na myszkach? Zostawiając te filozoficzne wydody, dla cywilizowanych chodowców zostają gryzonie mrożone, ewentualnie zabite tuż przed podaniem. Podawanie żywych stwożeń nie należy do objawów pełnego zdrowia psychicznego. A argument że martwych wąż nie zje jest z palca wyssany. Każde stwożenie można przyzwyczaić do pobierania martwego pokarmu. A że oglądanie śmierci podnieca, cóż cywilizacja to zdolność do ograniczania własnych dzikich instynktów.

Adrian Furman -AdN-
22-07-2011, 07:15
widzisz Arrow, sam sie najpierw zastanow co piszesz...ludzie maja inne zdanie jak ty, poczytaj a potem dopiero wyraz swoje zdanie....

Viking
22-07-2011, 07:25
Hmm...

Ja podaję żywy pokarm i wydaje mi się, że jestem normalny (chociaż nie każdy tak uważa) - nie jest to dla mnie nic ani strasznego ani podniecającego.
Po prostu chcę aby mój wąż poza warunkami w terrarium jakie mu staram się zapewnić miał jeszcze coś więcej z "natury".

Rozumiem, że ile uczestników dyskusji tyle jest teorii i jeszcze więcej wywodów - po to jest w końcu to forum.
Każdy i tak będzie robił to co będzie chciał czy to się komuś podoba czy nie - a o wielu rzeczach po prostu nie powie.

Wybór należy do hodowcy - zwierzaki mają nie wiele do gadania....

pylius
22-07-2011, 07:39
Ty Łukasz U. , masz fascynującą teorie , ale troche małostkowa . Trzymasz zwierzaka w domu i starasz sie mu zapenic warunki jak najlepsze i co robisz ? Dajesz jakies mrożonki czy może chcesz aby nie zanikly mu instynkty łowieckie i dajesz żywy pokarm kóry i tak jest zabijany na wolnosci. Nie wiem o co ci chodzi z podniecaniem sie , chyba troche fantazja ci zadzialala , to ze lubie karmic moje weze nie musi swiadczyc o tym ze psychiczny jestem , wiesz kto to jest Freud ? jak tak to sie zapoznaj np. z wstepem do psychoanalizy albo jakiejkolwiek jego ksiazki a potem mozesz pieprzyc takie brednie o psychice czlowieka na ktorej sie chyba ewidentie nie znasz .

pylius
22-07-2011, 07:40
Jak dla mnie to wole patrzec jak waż abiaj mysz lub cos innego niz mial bym sam to zabic i mu dac .

Łukasz U.
22-07-2011, 07:44
No widzisz a ja sądze że lepiej humanitarnie zabić mysz szybko samemu, niż pozwolić aby zrobił to wąż. A dalej uważam że oglądanie śmierci nie jest normalne, a nawiasem czemu cie tak to zabolało??? Czyżbym trafił w czuły punkt więc może jednak. Co do Proponowanej lektury to dziękuje czytałem, czytałem też i inne i nie wiem czy wiesz ale wspóczesna psychologia, spokojnie to już zupełnie inny temat;)

dark
22-07-2011, 08:16
Łukasz U. napisał(a):
>
> Podawanie wężowi żywych gryzoni nie jest może bestialstwem
> ale na pewno normalne nie jest.

tu tez kazdy ma inne zdanei gdyz kazdy inaczej rozumie norme, jezeli sadzisz ze nei jest to normalne to caly swait jest nienormalny gdyz tysiace zwierzat zabija swoje ofiary, waz powinien troche sie nameczyc zanim zlapie zdobycz nawet w terrarium.


> jak ktoś użądza jarmarczne
> widowisko z karmienia (pylius) to powinien zainteresować sie
> stanem własnej psyche.

tu tez bym wypowiedz kwestionowal, gdyz znam pyliusa osobiscie i nie zauwazylem zeby mial cos nei tak z psychika, a co do widowisk to mnie tez duzo zanjomych pyta czy moga przyjsc popatrzec jak karmie i wydaje mi sie ze nie ma w tym nic dziwnego ( ale tu tez pojawia sie pojecie wzgledne = norma)

> A terapie pod tytułem zacznij od rybek
> a dojdziesz do myszek to już ktoś w zeszłym stuleciu stosował
> tylko było to w hitlerowskich niemczech i kończyło sie nie na
> myszkach ale podludziach. A co jak komuś naprawde sie
> spodoba? I nie skończy na myszkach?

tu sie z Toba zgodze ze takie cos jest calkowicie bez sensu gdyz i rybki i gryzonei i owady sa istotami zywymi i zapewne chca zyc, w drugiej kwestii to nie rozumiem zaczynal od myszek??? hitler byl pojebem ( sorry za wyrazenie) ale na tyle madrym ze potrafil podpozadkowac sobei sporo ludzi, co prawda nei zmienia to faktu ze swait bylby lepszy gdyby nie jego ideologie

> Zostawiając te
> filozoficzne wydody, dla cywilizowanych chodowców zostają
> gryzonie mrożone, ewentualnie zabite tuż przed podaniem.

hmmm tu etz powineines sie zastanowic mrozone lub uprzednio zabite( tak przy okazji zeby zamrozic tez trzeba zabic) to jak sobei to wyobrazasz bo ktos musi zabic je przed podaniem jak to nazwiesz??

> Podawanie żywych stwożeń nie należy do objawów pełnego
> zdrowia psychicznego.

coz jezeli wyczytales to w tej literaturze to wydaje mi sie ze zle czytales, albo rozpatrywales to pod innym kontekstem

>A argument że martwych wąż nie zje jest
> z palca wyssany. Każde stwożenie można przyzwyczaić do
> pobierania martwego pokarmu.

no tu masz racje ze mozna przyzwyczaic ale nie jest to przyczynainie sie do zanikania instynktow zwierzat??

> A że oglądanie śmierci podnieca,
> cóż cywilizacja to zdolność do ograniczania własnych dzikich
> instynktów.

tu chcialbym zapytac skad masz taka swietna definicje cywilizacji, bo cywilizacja to chyba troszke co innego i chetnie doweidzialbym sie jakie masz swoje "wlasne dzikie instynkty"??


sorry za bledy ale staralem sie pisac jak najszybciej, ps ja tez karmei weze zywymi gryzoniami jednego musialem karmic przymusowo i nei moglem sie zmusic do zabicia noworodka zeby mu podac, dlatego wybralem serce wolowe, ale to juz inna bajka


ps. rozwic swa mysl mianowicie pytanei do pyliusa " czemu Cie to tak zabolalo?"

Arrow
22-07-2011, 08:24
mam prawo do wyrazania swojego zdania, gwarantuje mi to konstytucja, wiec ................, nie kaz mi czytac, bo ...., za zreszta nie bede sie z Toba klocil bo to nie ma sensu, myslisze ze wszytskie roumy zjadles po masz pajaka od kilku tygodni ?

Cześ
22-07-2011, 08:34
hm widze ze mamy domoroslego psychologa tutaj, Łukaszku daj mi diagnoze swojemu pajakowi daje zywe motyle nawet te ladne czy wszystko ze mna w porzadku ze nie mam umilowania do takiego piekna?
z niecierpliwoscia czekam na odpowiedz

Adrian Furman -AdN-
22-07-2011, 08:42
mi tez konstytucja zapewnia wyrazanie swoich mysli i swojego zdania i to robie na forum (w koncu po to jest). a jak ktos ma inne zdanie jak ty to nie musisz odrazu odpowiadac ze pisze glupoty.
po 2 wcale nie mialem zamiaru sie z Toba klucic....
po 3 nie wazne od ilu dni czy tygodni mam pajaka waniejsze jest cos innego, mianowicie to co pisze....nie wszyscy napisali ze pisze glupoty (tylko Ty to zrobiles) i dlatego odpowiedzialem Ci zebys sie zastanowil co piszesz....
po 4 to co Ty musisz miec zawsze racje? a co Ty myslisz ze wsyzstkie rozumy zjadles......?

noradarling
22-07-2011, 08:48
He he he.

Jaka dyskusja. Nie wiem czy macie w domach telewizory jeżeli macie to je czasami włączcie. Na różnych programach o zwierzętach i popularnonaukowych ludzie po studiach z dużą praktyką i zamiłowaniem do zwierząt wydają tysiące $ na to by filmować to jak węże lub inne zwierzęta np. lwy zabijają swoje ofiary a wy piep... farmazony że wam się to nie podoba i robicie z siebie pośmiewisko. Tylko po co?
Mnie się to na przykład podoba i się tego nie wstydze...
Równowaga ze wszechświecie to zło i dobro a niektóre zwierzęta czynią
piekne zło i jest na co popatrzeć.

Adrian Furman -AdN-
22-07-2011, 08:50
samemu ja zabic? jak? walnac glowa o stoł? czy odciac jej cos nozem? moze pod prad podloczyc? albo do sloika wlozyc bez dziurek zeby sie udusila? jakie metody stosujesz? Skrecasz kark? Ty sam zaprzeczasz sobie... piszesz ze oglodanie smierci nie jest normalne. Czyli jestes nienormalny bo jak ja zabijasz to musisz sie patrzyc jak umiera chyba ze zostawasz ja i wychodzisz z pokoju? To Ty jestes psychiczny a nie ludzie na ktorych najezdzasz mowiac ze smierc ich podnieca, moze poprostu nie potrafia jej zabic samemu a waz jesc musi. A wiec wyszlo ze jestes nienormalny (twoja teoria), nie dosc ze sie patrzysz to jeszcze uczestniczysz aktywnie w jej smierci....heh. Juz wole zeby ja waz zabil przynajmniej to jest jak (mniej wiecej) w lancuchu pokarmowym niz mialbym sam ja usmiercic... chyba za malo albo za duzo tych ksiazek przeczytales...

Arrow
22-07-2011, 08:51
nie nie mam zawsze racji,ja to jestem szczurek, taki malutki, wiem swoje i tym sie kieruje, konstytucja zapewnia mi rowniez prawo do wyrazania swobodnych opini, wiec nie goraczkuj sie, ze nazawlem Twoj post gupim, wszytskich rozumow nie zjadlem bo nie preferuje takich posilkow, Adrian piszesz glupoty to prawda( :):):)), zastnow sie terrarystyka opiera sie w glownej mieze na hodowli zwiezat drapieznych, to jak zatem trzeba je zywic zebys Ty nie nazwal tego sadyzmem, nie bieze tak tego wszystkiego do siebie, traktuj to jako sowbodna wymiane zdan ja osobiscie do Ciebie nic nie mam, ale ........ :):):)
swoja droga wywolales niezla burze hehehe :)

Łukasz U.
22-07-2011, 08:52
Dark

"tu tez kazdy ma inne zdanei gdyz kazdy inaczej rozumie norme, jezeli sadzisz ze nei jest to normalne to caly swait jest nienormalny gdyz tysiace zwierzat zabija swoje ofiary, waz powinien troche sie nameczyc zanim zlapie zdobycz nawet w terrarium"

Wąż powinien sie troche namęczyć ale czy w tym celu trzeba nęczyć jeszcze gryzonia. Ponadto jak da sie zmusić do polowania skrzydlice (Taka Ryba morska drapieżnik) mając do dyspozycji martwą rybkę to węża też można oszukać. Robiłem i jedno i drugie.



"mnie tez duzo zanjomych pyta czy moga przyjsc popatrzec jak karmie " Obserwowanie karmienia jest atrakcjom również w wielu ogrodach zoologicznych ale czy kiedykolwiek widziałeś żywą kozę wpuszczaną np tygrysowi. Nie kwestionuje że można z zaciekawieniem obserwować polowanie i posilanie sie np węża ale po co do tego żywe stwożenie? Co innego obserwowanie zachowań a co innego obserwowanie czystego aktu zabijania.

"to jak sobei to wyobrazasz bo ktos musi zabic je przed podaniem jak to nazwiesz??"
A nazwe go człowiekiem który próbuje oszczędzić stworzeniu niepotrzebnych cierpień. A jak to zrobić najlepiej przez zerwanie rdzenia kręgowego (potocznie skręcenie karku). Jeżeli jesteś za delikatny żeby to zrobić kup już zabite np mrożone gryzonie.

Dark nie uważam nikogo za wariata tylko dlatego że hoduje węże, ale wydaje mi sie że każdy z nas powinien traktować inne stwożenia z szacunkiem i oszczędzać im nie potrzebnych cierpień. Niestety mieso nie rośnie na drzewach i trzeba zabijać aby je zdobyć. Dotyczy to także nas ale czy przy tym zabijaniu zwierze musi cierpieć? Nie musi i nie powinno i mówie to z całą odpowiedzialnością jak pisałem już znam rzeźnie od podszewki. Sam hodowałem rużne naprawde bardzo rużne stwożenia i nigdy nie podawałem im nic żywego. Wiesz mi można sie bez tego obejść. Jest tylko jeden usprawiedliwiony przypadek, przystosowanie zwierzęcia wychowanego w niewoli do introdukcji, ale to chyba zupełnie z innej beczki.

Cześ
22-07-2011, 08:58
lepiej zeby ktos swoj sadyzm wyladowal na myszce (np. patrzac jak zabija ja pajak) niz na dziecku sasiada

Adrian Furman -AdN-
22-07-2011, 08:59
ja tak to traktuje...im bardziej dyskusja staje sie zywsza tym lepiej(wiecej mozna sie dowiedziec itd.) szanuje czyjes zdanie...oczywiscie madre. hmm ja nie nazwalem tego sadyzmem (chodzi oto ze nie stwierdzilem tego tylko zadalem pytanie "sadystyczna terrarysytka....????") to bylo pytanie jakie uczucie przechodza terrarysci hodujacy weze i czy to im sie podoba. Kazdy odpowiada jak mu sie podoba :) i oto chodzi.
A tak swoja droga to naprawde stworzyła sie niezla burza, widocznie poruszylem temat kontrowersyjny.
Ps.
Ja tez do Ciebie nic nie mam, tak jak zreszta do wszystkich na tym forum :)
Traktuje to jako zabawe i poszerzanie wiadomosci... :) :P

Arrow
22-07-2011, 09:09
piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

noradarling
22-07-2011, 09:13
Jak się tak bardzo troszczycie o szczury i myszy to włóżcie je do terrarium, zakryjcie pokrywę, zgaście w pokoju światło i idzcie sobie
robić ludki z kasztanów. A wąż sam się o siebie zatroszczy.
Jak nie to pozostaje jeszcze na forum grupa "Oddam"...

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 12:27
Co Ty tu za bzdury piszesz? Może jak trzymasz 50 myszy w jednym pomieszczeniu, a zwróć uwagę w jakim stresie wtedy żyją. U myszy takie zachowania nie są normalne - to pojedyncze przypadki, zdarzające się sporadycznie. U mnie nigdy się coś takiego nie zdarzyło - wręcz przeciwnie - samiec był bardzo dobrym ojcem dla swego potomstwa.
Świerszcze rzeczywiście pożerają się nawzajem, ale to też głównie dlatego, że zwykle są trzymane w bardzo dużym zagęszczeniu.
Jeśli chodzi o chomiki, to są one samotnikami, więc nie dziw się, że jeśli trzymasz je razem, to będą ze sobą walczyć, a jeśli samcu uda się pokryć samicę, to na 100% zjedzą potomstwo.

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 12:33
Tak, węże są natomiast niezwykle ruchliwe :)

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 12:41
A co rozumiesz przez "humanitarne" zabicie myszy?

noradarling
22-07-2011, 12:41
Chyba oglądałeś film Pixi i Dixi o myszkach?
Nie ja to wymyśliłem że samce tych gatunków są kanibalami...
I to nie dlatego się zjadają że jest ich dużo tylko taka ich natura.

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 12:48
Że co? "Piękne zło"? A co jest złego w tym, że zwierzęta zabijają swoje ofiary? To nie morderstwo - to przygotowanie posiłku...

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 12:53
Ahahahaha, jasne. Chyba mylisz myszy ze szczurami.

Silicon
22-07-2011, 13:06
Od ponad roku podaje moim jaszczurkom żywe świerszcze i to na dodatek posypuje je wapnem, ponadto często daje im żywe rybki (karasie a co gorsze piękne gupiki). Jak sobie policzyłem wyeliminowałem już całe mnóstwo niewinnych zwierząt. Nie czuję wyrzutów sumienia. Czy powinienem się leczyć?

noradarling
22-07-2011, 13:46
No to jest piękne zło. Sztuka polowania. Nie wiem czy wiesz ale od setek
lat ludzie próbują naśladować zwierzęta w tej sztuce. Z tego naśladownictwa powstały sztuki walki wręcz np.styl modliszki lub kobry.

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 13:49
Możliwe, ale nie rozumiem, czemu polowanie nazywasz złem? To naturalne, a zwierzęta nie mają poczucia "dobra" i "zła".

noradarling
22-07-2011, 13:52
Zło też jest naturalne. Zwierzęta mają poczucie zła i dobra. Kto ci powiedział że tak nie jest?

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 13:55
Naprawdę? Twierdzisz, że wąż (skoro już przy nich jesteśmy) ma wyrzuty sumienia po zjedzeniu myszy?

noradarling
22-07-2011, 13:58
Nie ale uważam że jest zadowolony z dobrego polowania. Zło jest tak samo dobre jak dobro. Ktoś kto czyni pożyteczne zło nie może mieć wyrzutów sumienia bo nie ma ku temu motywów.

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 14:00
Co nazywasz pożytecznym złem? Poproszę z przykładami.

noradarling
22-07-2011, 14:03
No właśnie np.selekcje naturalną i zachowanie gatunku.
Dużo jest przykładów.

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 14:07
Człowieku, mylisz pojęcia. Ja rozumiem, że są one względne, ale bez przesady... Selekcja naturalna złem? Zachowanie gatunku? To masz za złe rodzicom, że teraz tu siedzisz?

pylius
22-07-2011, 14:42
Wiec chcialbym zwrocic uwage na pewien wazny aspekt calej tej sprawy , otóż skoro znaczna wiekszosc twierdzi ze w karmieniu zywymi zwierzetami nie ma nic złego a nawet może i coś dobrego (zapewnienie podopiecznym zbliżonych warunków do naturalnych ) to np. szanowny pan psycholog ŁukaszU i inni obroncy "pokarmu dla węży" mają coś nie tak z psychiką .

noradarling
22-07-2011, 15:21
Mylisz pojęcia. Coś co jest złem nie koniecznie jest złe.

Rooibos Kalahari
22-07-2011, 16:07
Ale w pewnym sensie masz rację. Selekcja naturalna nie jest dobra dla wszystkich osobników, czy gatunków - patrząc szerzej. Co nie zmienia faktu, że zabicie ofiary nie jest złem. Owszem, dla samej ofiary jest to złe - w końcu traci życie, ale ogólnie rzecz biorąc - nie ma w tym nic złego.

Jaca
23-07-2011, 02:01
W 100% popieram łukasza U. !!! - nie mogłeś ując tego lepiej, dzięki !!

Jaca
23-07-2011, 02:16
> Trzymasz zwierzaka w domu i starasz sie mu
> zapenic warunki jak najlepsze i co robisz ? Dajesz jakies
> mrożonki czy może chcesz aby nie zanikly mu instynkty
> łowieckie i dajesz żywy pokarm kóry i tak jest zabijany na
> wolnosci.
... a psa też karmisz żywymi królikami, bo na wolności przecież wilki/dingo polują...

Nie wiem o co ci chodzi z podniecaniem sie , chyba
> troche fantazja ci zadzialala , to ze lubie karmic moje weze
> nie musi swiadczyc o tym ze psychiczny jestem , wiesz kto to
> jest Freud ? jak tak to sie zapoznaj np. z wstepem do
> psychoanalizy albo jakiejkolwiek jego ksiazki a potem mozesz
> pieprzyc takie brednie o psychice czlowieka na ktorej sie
> chyba ewidentie nie znasz .
Freud, jak dobrze się orientuję pisał o archetypach, wywierających wpływ na psychikę ludzką, na szczęście jednak co poniektórzy potrafią używać dodatkowo swojego rozum i czynić użytek z inteligencji... a Ci, co nie potrafią poskramiać swoich popędów i instynktów, są właśnie blissi psychicznej choroby...

AGAM
23-07-2011, 02:44
U myszy nie konicznie samce są kanibalami. Moja samica rozerwała na szczępy i zjadła swojego potomka. Również u chomików nie jest powiedziane że muszą walczyć i zabijać potomstwo. Mój kolega hodował razem spore stadko chomików syryjskich i one wcale nie byly agresywne (choć przyznaję że to się rzadko zdarza). Poza tym jak Adrian wspomniał - hodował szczura. Nie jest więc dla niego obojętne czy patrzy na śmierć zwierzęcia podobnego do tego, które kiedyś bardzo lubił, czy innego stworzenia. Ja sam hodowałem i dalej hoduje gryzonie które bardzo lubią, a więc moje uprzedzenia są uzasadnione, natomiast wybaczcie ale do rybek się nie przywiązuje... Zresztą nie każdy ma dostęp do mrożonych gryzoni. Dla mnie najbliższy sklep który je oferuje to Biofil, a przesyłka kosztowałaby mnie jednorazowo 50zł, podobnie zresztą jak benzyna na dojazd tam. A ryby muszę podawać żywe (co jak wspomniałem wcale mnie nie cieszy) gdyż moja nerodia nie chce jeść czegoś co się nie rusza, a ja nie mam zamiary jej głodować w wieku 3-miesięcy. Zresztą nie jest to dla mnie takie wygodne gdyż najtańsza odpowiednia rybka dla mojego węża to danio kosztujący 1zł. Poza tym, to że ktoż podaje węzowi myszy, nie znaczy że za kilka lat zacznie mordować ludzi - to porównanie do hitlera było głupie i obrażające... Ja sam gryzoni nie podaje ale chciałbym to kiedyś robić, gdyż węże mnie fascynują. Jeżeli będzie inna możliwość na pewno z niej korzystam. Co do karmienia owadami, to zwykle przed podaniem je uśmiercam, ale nie wszystkie zwierzeta chcą je w takim stanie spożywać (no. pająk, czy gekon).
Patrzenie na śmierć jakiej kolwiek istoty na pewno mie nie podnieca. Ale robi to polowanie drapieznika... Taki widok jest fascynujący i pouczający.
A czy w ogóle wąż znęca się nad myszą? Przecież to nie taki sadysta jak kot! A więc wszyscy któzy mają koty sa nie zdrowi na umyśle gdyż te często polują i znęcają się nad ofiarami. Wąż po prostu dusi i zjada. (oczywiście to tylko taki przykłąd, gdyż sam mam bardzo łownego kota).

BartekB
23-07-2011, 03:52
Hej!
Wiele osób usprawiedliwia pdawanie żywego pokarmu wężom koniecznością polowania przez te drapieżniki. Ja jestem temu przeciwny: mysz zabiję szybciej niż wąż, a to oznacza dla gryzonia mniej stresu... Jeśli zaś chodzi o instynkt łowiecki, węże nie wykazują stereotypowych zachowań w terra, co ktoś już kiedyś zauważył. Nie wnikając w szczegóły, nie odczuwa braku zabijania/polowania. A jeśli chcecie go trochę oszukać, to ciagnijcie mysz za ogon. Wąż zapoluje, podusi i zje.
I prośba: selekcja (dobór naturalny) to bardzo skomplikowany proces, nie mający nic wspólnego z dobrem czy złem. Nie piszcie bzdur na temat ewolucji...

Rad
23-07-2011, 04:24
Chciałbym dostać tyle odpowiedzi na moje pytania np.czy konar z dębu jest trujący dla gadów itp.
Ale ciekawszy jest temat tak oczywisty, przecież wąż czy każdy inny
gad ssak owad i człowiek muszą zabić ofiarę aby ją zjeść i dzięki temu żyć!!!!!!!

Łukasz U.
23-07-2011, 05:31
Dobra ludziska bo niepotrzebnie bijemy piane i zaczyna sie to zmieniać w osobiste wycieczki zamiast merytorycznej dyskusji. Podsumowując wypada to tak. Mamy dwie szkoły pierwszą nazwijmy ją sobie wrażliwą jej przedstawiciele twierdzą że skarmianie żywych stwożeń jest niepotrzebnym narażaniem ofiary na cierpienie, co więcej przedstawiciele tej opcji twierdzą że podawanie żywych stwożeń karmowych nie znajduje żadnego uzasadnienia, zarówno hodowlanego jak i innego. Oraz nasi szanowni adwersaże, którzy reprezentują nurt nazwijmy go naturalistyczny, twierdzący że jedynie podawanie żywych zwierząt karmowych jest w stanie zaspokoić naturalne potrzeby ich pupili i jednocześnie jest jeden z środków zachowania zwierząt w dobrej kondycji polowanie w terrarium zapewnia im bowiem konieczną dawkę ruchu.

Jeżeli ktoś zna trzecią alternatywę to bardzo chętnie sie z nią zapoznam.
Chyba trundo w tej dyskusji jeszcze coś dodać. A nawiasem Adrian jak już rzucisz temat to prawdziwy kij w mrowisko. Tak trzymać.

Silicon
23-07-2011, 05:39
W sumie masz racje, nie ma jednego dobrego sposobu myslenia. Kazdy wybiera ten z ktorym sie identyfikuje i koniec.Trzeba to uszanować. Nawiasem mowiąc nie ma wielu alternatyw - alterantywa jest lub nie (tu jest skladajca sie z kilku rozwiązan).

coolary
23-07-2011, 07:11
Siema!!

JA tez musiałem się przekonać do tego. Ja węże karmie martwym pokarmem ( ale nie wszystkie)

Kosmitek
23-07-2011, 07:37
Może jestem egoistą i psychikiem, ale jak pisałem w innym temacie obserwowanie polowania węża po prostu sprawia mi przyjemność, ale można dojść do kompromisu. Czasami w sklepie i są mrożonki i wtedy poprostu wygodniej mi kupić mrożnkę. Nie wiem jak wam, ale mój wąż długo przestawiał się na martwy pokarm. I ciekawe jak zareagują inni domownicy jak młody terrarysta zacznie podgrzewać mrożone myszy na patelni lub w mikrofalówce.

Arrow
23-07-2011, 07:59
mozna je poprostu wrzucic do wiaderka z ciepla woda o temp. 40 st C.

Kosmitek
23-07-2011, 08:07
Z wodą próbowałem, ale one wtedy chyba szybko stygną tak mi się przynajmniej wydaje i jak podgrzewałem w mikrofalówce to chetniej wąż je przyjmował, jak by je szybciej zauważał

noradarling
23-07-2011, 08:07
Zło i dobro to czyny których człowiek nauczył się od zwierząt poprzez również ewolucję. Kiedy nie było na Ziemi ludzi zwierzęta już od dawna polowały. Taki czyn -zabicie dla potrzeby nazywa się złem. Jeżeli zabijasz bez potrzeby to się nazywa głupota. Mam nadzieję że to rozumiesz.

Cześ
23-07-2011, 08:32
1. hm zauwazcie ze jak ktos ma wieksza ilosc wezy to wygodniej mu wrzucic po myszce niz przyzwyczajac po kolei kazdego do martwego pokarmu
2. nie kazdy ma serce zeby samemu zabic mysz i mozliwosc zeby kupic mrozonki wiec pozostawia wszystko wezowi i jest "czysty"
3. Jaca to porownanie do psow zupelnie chybione, gdyby weze rownie chetnie jadly jakies przygotowane pokarmy jak zywe zwierzeta pewnie w ogole nie byloby tej dyskusji

Agata
23-07-2011, 11:54
sądze że podawanie zwierzakom innych zwieżąt jest całkowicie normalne.
bo niewiem jak większość osób które się tutaj wypowiedziały,
ja hoduje moje gady po to aby obserwować je w ich zachowanie itp.
a nie uczenie ich "cywilzowanego" życia , napewno dóżo osób hoduje/chce chodować
gady bo im się "podobają" lecz nie potrafią sobie poradzić z
moralnymi zastrzeżeniami w podawaniu im żywego pokarmu, radzę
tym osobom by jescze raz przemyślały tę sprawę, pewnie wiele
osób pomyśli po przeczytaniu mojej wypowiedzi " co ona wymyśliła " lub coś podobnego, możliwe
jest że myśli tych osób wpadną na tor i powądróją w kierunku
"psyhiki", jednak niewiem jak możnabybyło nazwać osobę, która
hoduje np. warana stepowego, pytona królewskiego lub innego
drapieżnego gada na wzór "cywilizowany" tzn. dawać wszystko
martwe mrożone, zamienia go w kochanego pupila którego po
pewnymczasie jedynym zajęciem będzie leżenie i spoglądanie
na miseczkędo której ladachwila ma wpaść martwe już zwieże ,
ja sobie tego nie wyobrażam i uważam że wtedy można to nazwać
"zanikiem instynktów", bo gad to niejest człowiek i czuje się na pewno lepiej gdy może
"pobiegać"za swoim obiadem. Niekturyczh którzy obchodzom się ze swoimi,
zwieżakami jak z ludźmi (nie chodzi mi tu o nazywanie ich itp. ale o przebywanie
z nimi całego dnia i "rozmowy z nimi") można nazwać niezrównoważonych
psychicznie, bo może osoby te nie mogą się dogadać z innymi ludźmi.

moja wypowieź niema zamiaru ośmieszyć kogoś urazić lub co kolwiek innego
dlatego byłoby mi miło gdyby zaraz miliardy osób nie napisało: " a ja mam legwana i on
się zachowuje prawie jak człowiek, i wogóle go wypuszczam żeby sobie pochodził po mojim domu"
bo to co napisałam kieruję raczej do chodowców gadów drapieżnych ( i niemam nic przeciwko chodowcom legwanów i samym gadom).


Moja wypowiedź na pewno nie jest tak poprawna stylistycznie
jak większość tekstów Łokasza U. i w wielu kwestiach mogę się
mylić i mam nadzieję że ktoś mnie poprawi bo ja piszę to co myślę w końcu
forum do tego jest.

Rooibos Kalahari
23-07-2011, 12:30
Masz rację! Selekcji naturalnej nie można rozpatrywać w kategoriach moralnych.

Tapir
23-07-2011, 17:12
Masz racje.
Ja kupilem sobie duzego weza i karmie go kozami zeby nie patrzec na te malutkie przerazone myszki

reed
24-07-2011, 11:44
Calkowicie zgadzam sie z Agata !
To jest wlasciwe podejscie do tematu hodowli, czy tez "utrzymywania" naszych drapieznych pipili.
Jezeli ktos nie akceptuje sposobu zycia i instynktow gadow, ktore maja w terra, to nie powinni w ogole sie za to brac.
Czasem mozna odejsc "od natury" i podac martwy , mrozony pokarm, ale nie mozna z tego robic reguly !
Po co robic wystrooj terra i zapewniac gadowi warunki jak najbardziej zblizone do jego biotopu ?
Zeby sie czul jak w naturze !!! (o ile to mozliwe w terra)
Dlaczego wiec mamy zmieniac jeden z podstawowych instynktow pupila , jakim jet polowanie i usmiercanie pokarmu ?
To bezsensowne.
Jezeli stwarzamy warunki takie jak w naturze, to robmy to e wszystkim, z karmieniem tez.
Bo jezeli pojdziemy dalej tym torem, to moze zaczniemy podawac wezam kotlecicki sojowe ?
Bo przeciez te nasze mrozone myszki ktos juz wczesniej musial zabic !
Taki stres dla malenkiego gryzonia !
Ciekaw tez jestem co pzreciwnicy "naturalnego dokarmiania" mysla o rzeznikach i sklepach miesnych ???
Nie popadajmy w paranoje, bo komus zal podac zywego gryzacza wezowi !

Agata
24-07-2011, 14:24
:))))))))))

Fryta
24-07-2011, 16:29
"Obserwowanie karmienia jest atrakcjom również w wielu ogrodach zoologicznych ale czy kiedykolwiek widziałeś żywą kozę wpuszczaną np tygrysowi." - Proszę o konkretny przykład. Od dawna interesuję się ogrodami zoologicznymi. Nie znam żadego, który aktualnie prowadziłby pokazowe karmienia drapieżników.
Co wiecej. Z powodu wprowadzania np. w UE rygorystycznych praw dotyczących humanitarnego traktowania zwierząt, większość (o ile nie wszystkie) ogrodów w Europie karmi swoje zwierzeta pokarmem juz martwym. Jednak obserwacje wykazały (ZOO Londyn), że tak karmione np węże wykazują znacznie niższe parametry rozrodu. Poza aspektem natury psychicznej (bodziec jakim jest aktywne polowanie i atak) mogą tu odgrywać dużą rolę szybko zachodzace zmiany w składzie chemicznym samego podawanego pokarmu. Żywa mysz (a zwłaszcza jej wątroba, trzustka) ma zupełnie inny skład niz ta sama mysz w godzine po zabiciu. Już nie mówiąc o wielodniowym przechowywaniu w lodówce, rozmrażaniu czy podgrzewaniu. Pod wzgledem żywieniowym skład obu tych "pokarmów" jest zupełnie inny.
Tak mi sie przynajmniej wydaje.

Łukasz U.
25-07-2011, 04:21
W paryskim ogrodzie zoologicznym przy każdej klatce jest podana pora karmienia, godziny są tak ustawione aby wiedzający mógł iść przez ogrug i trafiać na kolejne karmienia. Przytoczyłem to dlatego że nigdzie nie karmi sie ywym pokarmem a zawsze jest to widowiskowe i tak zaaranżowane że zwierzęta polują na już martwą zdobycz. Co do Paryża to było tam tak jakieś 3-4 lata temu kiedy miałem okazje zwiedzać ten ogród. Kolejnym fajnym pomysłem jaki widziałem był rodzaj wyciągu nad wybiegie lwów który ciągnoł zabite kurczaki kozy itp z całkiem przyzwoitą prędkością tak średnio jeden na trzy ataki lwów był udany, Tylko nie moge skojażyć w jakim ogrodzie to było. Tyle ich widziałem, po jakiś czasie wszystko sie zaciera. Nawiasem dzięki fryto za zimującego żółwia

dark
25-07-2011, 06:47
ja tez w pelni popieram zdanie Agaty

ps. Agata co hodujesz??

pozdrawiam
dark

Fryta
25-07-2011, 16:20
OK. Karmienie drapieżników jest. Zgadzam sie. Ale prosze zauważyć, że nie jest to podawanie ŻYWYCH zwierzat. Na takie widowiska można popatrzeć i u nas: wilki we Wrocławiu, foki (Warszawa i Wrocław), itd. Żywych zwierzat się jednak (oficjalnie) nie podaje.
Mozliwe, że źle zrozumiałem wcześniejszą wypowiedź. Przepraszam.
Co do żółwia - nie ma sprawy.

noradarling
25-07-2011, 16:30
Eh w czym problem.
Przestawcie się na padlinożerców. Jest takich zwierząt trochę.

Łukasz U.
26-07-2011, 07:39
Zapraszam do lektury nie tylko dla mnie podawanie żywych zwerząt karmowych jest wątpliwe moralnie. http://terrarium.com.pl/artykuly/rozne.php?id=1

pylius
26-07-2011, 09:10
Fryta powiedzial ważną rzecz , mrożonki są dużo gorsze od zywego pokarmu , i od razu widac kto jak sie zna na rzeczy , jak chcecie to podawajcie ludzie martwy pokarm ,tylko szkoda ze przez waszą głupote jakiś zwierzak moze zachorowac , bo ktos ma obiekcje do zywienia w taki czy inny sposob. Nie chcesz dawać zywych myszy to kup sobie psa i temat karmienia zostawa dla ludzi ktorzy wiedzą co dobre dla węży.

reed
27-07-2011, 02:14
No i co miales na mysli Lukasz ? (link)
Pozwolisz ze zacytuje conieco z tego linka :

"Sprawa nie jest jednak tak oczywista jak się wydaje. Często wąż uśmierca znacznie sprawniej, szybciej i niejako "bardziej humanitarnie", niż czyniłby to człowiek. "

"Tak na marginesie- zwierzęta dostępne w sklepach jako zamrożone, są zabijane szybko i efektownie, zazwyczaj przez stosowanie odpowiedniego gazu (np. tlenku węgla). "

"Nie wszyscy wiedza jak "humanitarnie" zabić mysz czy szczura. Jedna z technik polega na silnym uchwycie tuż za głową zwierzęcia, przy jednoczesnym energicznym pociągnięciu za ogon. Powoduje to przerwanie rdzenia kręgowego i stosunkowo szybką śmierć zwierzęcia. Innym sposobem jest złapanie gryzonia za ogon i silne uderzenie jego głowa o twardy przedmiot. Istotna uwaga- jeżeli już musimy zabić gryzonia należy czynić to możliwie szybko i zdecydowanie. Brak zdecydowania przy opisywanych czynnościach powoduje tylko dodatkowe cierpienia zwierzęcia."

Popre tu pyliusa :
cyt :" bo ktos ma obiekcje do zywienia w taki czy inny sposob. Nie chcesz dawać zywych myszy to kup sobie psa i temat karmienia zostawa dla ludzi ktorzy wiedzą co dobre dla węży."

Ciebie tez moznaby dokarmiac dozylnie, bylo by to bardziej humanitarne wobec zjadanych przez Ciebie zwierzat i roslin.
Ale czy pasowaloby Ci takie zarcie ?????????
Weze tez zostaw w spokoju i pozwol zeby mogly jesc to, i tak jak to stworzyla natura.

Jaca
27-07-2011, 03:13
"Tak jak stworzyła natura" - też mi argument. Jakbyś nie wiedział, to natura nie stworzyła, ona dalej tworzy, proces ewolucji trwa...

reed
27-07-2011, 03:25
argument lepszy od wielu innych
BTW czy inteligentny czlowiek (o katolikach nie wspomne) moze byc darwinista ????????????????????
to bezsens

Jaca
27-07-2011, 04:44
Chodzi mi o to, że dalsza kontynuacja tego tematu mija się moim zdaniem z celem. Mój post miał Ci (Wam) uświadomić, że nie ma jednej słusznej strony tego problemu, bo każdy może sobie wyszukiwać kolejne argumenty potwierdzające w jego mniemaniu najsłuszniejszy pogląd.

Łukasz U.
27-07-2011, 05:25
Zgadzam sie, skończmy to wreszcie. Są dwie drogi i wszystko, każdy wybierze to co mu bardziej pasuje. Dalsze spory nie wnoszą już nic do meritum. Może błędem było zamieszczenie tego linku ale wydawało mi sie że zamiast matolić sie nad tematem powinniśmy troszeczke dokładniej przeglądać serwis, a nie wypisywać żeczy które już kiedyś ktoś tu napisał.

Tusipek
05-08-2011, 02:31
Pylius - lepiej nie wyjeżdżaj z Frudem - bo może się wydać dlaczego chodujesz węże i lubisz patrzeć jak pożera słabsze istoty

:-))

Tusipek
05-08-2011, 02:45
Ile masz latek?

Tusipek
05-08-2011, 03:40
"(...)hoduje np. warana stepowego, pytona królewskiego lub innego
drapieżnego gada na wzór "cywilizowany" tzn. dawać wszystko
martwe mrożone, zamienia go w kochanego pupila którego po
pewnymczasie jedynym zajęciem będzie leżenie i spoglądanie
na miseczkędo której ladachwila ma wpaść martwe już zwieże ,
ja sobie tego nie wyobrażam i uważam że wtedy można to nazwać
"zanikiem instynktów", bo gad to niejest człowiek i czuje się na pewno lepiej gdy może
"pobiegać"za swoim obiadem."

Cześć. Sądzisz , że potrafisz stworzyć dobre warunki dla swojego węża? uważasz że zamknięcie go z jego zdobyczą w małym akwarium (jak kolwiek by nie było i tak jest za małe) rozwija jego talent łowiecki ????
Porównaj to do warunków naturalnych. To osłabia jego instynkt.Wąż przyzwyczaja się do ludzi - to nie jest normalne.
żarcik: chciałabyś żeby ktoś Ci się patrzył w talerz jak jesz? ;-))

Co sądzicie o walkach psów?

Kupujesz sobie pupila - Gady lepiej się czują w naturalnym środowisku - też chciałem mieć węża i karmić go żywym pokarmem - ale szkoda mi zwierzaka.

Jeżeli zalerzy Ci na oglądaniu dzikich zwierząt na polowaniu to zostań naukowcem.

Pewnie zostanę ukamieniowany za to co napisze :-P ale ktoś kto kupuje sobie węża albo łapie go na wolności i myśli że robi mu dobrze - okłamuje samego siebie.Albo jest glupi.

Łukasz U.
05-08-2011, 03:48
Widze że sie dogadamy Tusipek znowu ktoś z tej samej gliny co ja, sam nie oddał bym lepiej tego co napisałeś. Poprostu sedno sprawy.

Awikularia
06-08-2011, 05:58
Hmm, Łukasz, Tusipek i inni, to co robicie na tej stronce??? Hodujecie jakieś zwierzęta w terrariach? Jeżeli tak, to zaprzeczacie samym sobie... A jeżeli nie, dlaczego wchodzicie na tę stronkę? Żeby obrażać tych, którzy hodują różne "dziwne" zwierzęta, czy aby obudzić w nas sumienie, żeby nie podawać żywego pokarmu? Niestety, przyroda naszego świata ginie, zwierzęta sobie bez nas ludzi nie poradzą. Znam zwolenników wypuszczenia na wolność wszystkich zwierząt z ZOO... Myślicie, że będą w stanie przeżyć? Ja w to osobiście bardzo wątpię, niestety... Jeżeli ktoś ma opory, niech nie hoduje zwierząt, które karmi się żywym pokarmem. Ale niech też uszanuje tego, kto takie zwierzęta trzyma. Swoją drogą, ilu z Was, drodzy kłótnicy, lubi pieczone kurczaczki czy świerzo uwędzoną szyneczkę, albo chociaż zwykłe parówki? Nie kłóćmy się na ten temat, bo jak wiadomo ilu ludzi, tyle poglądów. A jak ktoś jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem...

Pozdrawiam

Drutus
07-08-2011, 03:42
Super to ujęłaś...
Mam waranka Stepowego i uwielbiam się mu przyglądać w różnych sytuacjach. Oczywiście muszę przyznać, że jak śpi to można by mieć taką samą tapetę na komputerze. Ale gdy porusza się po terra, gdy pije z kufety , węszy, a przedewszystkim gdy Poluje to jest to widok przepiękny. Co do oswajania słyszałem , że da się je mocno oswoić, lecz ja zostaję na tym etapie, że spokojnie mogę posprzątać terra, raz w tygodniu przeniosę go do wanny na przymusową kompiel i przez jakiś czas na tych rękach wytrzymuje bez wierzgania, w terra da się go dotknąć acz kolwiek napewno tego nie lubi. Resztę instynktów chcę zachować u niego nienaruszonych. Co do podawania mysz to wolę mu podawać żywe myszy. Na samym początku miałem opory i wychodziłem z pokoju teraz rużnie bywa raz przyglądam się a raz nie zwracam uwagi na to. Dostaje też często martwe myszy gdyż mam znajomych gołębiarzy i oni dla mnie łapią myszki. Nawet niektórzy przeżucili się z pułapek śmiercionośnych na pułapki łapiące żywe myszki :))
Pozdrawiam wszystkich:
Drutus i Waran Stepowy

Tusipek
08-08-2011, 06:58
Cześć Awikularia, nie jestem za zaprzestaniem karmienia żywym pokarmem , jeżeli kupiłbym węża to starałbym się mu zapewnić jak najbardziej naturalne warunki. Mam w domu Iguane od rpzedwczoraj - na pewno było by jej lepiej w tropikach ... dostrzegłem ją w sklepie w brudnym akwarium bez żadnego oświetlenia... Tiaaa tłumaczę się.
A export tych osobników rośnie...

To co napisałem nie jest moją drogą życiową , ale głosem w dyskusji.
Ktoś napisał że jest prawo do wyrażania swoich myśli - to samo tyczy się czytania wątków - nei trzeba czytać/brać do siebie tego co napisałem jeżeli nei jesteś zainteresowany , jeżeli nie zgadzasz się ze mną to napisz co wymyśliłeś.
Uważasz że moja wypowiedź nie pasuje do tego tematu / forum ???

Jeżeli chodzi o wypuszczanie zwierząt z ZOO to trzeba by było pomyśleć zanim one się tam znalazły wg mnie teraz to już za późno.

Dosyć sporo myślałem na ten temat - szczególnie po tym jak latem miałem w domu przez jeden dzień młodego zaskrońca - przemyślałem i odniosłem go w to samo miejsce skąd go wziąłem - nie zapewnił bym mu smrodku bajora i nie chce mi się skakać na kucaka i wołać Reebeeet !!! Reeebeeet!!! Hu Huuuu! Hu Huuuuuu! i inne takie.
Poza tym gdybym miał go wypuścić za rok pewnie był by już "inwalidą" w sensie - upośledzony instynkt.

Pozdro.

Ps. POwiało grozą ;-))

42d3e78f26a4b20d412==