Oik
20-05-2013, 13:48
Mój legwan ( około 2 letni ) znalazł wyjście z terrarium. Wydostał się do ogrodu , gdzie czekał na niego 70 -kg dog de bordeaux. całe szczęście , że tak na prawdę nie chciał go połknąć. W ciągu kilku sekund złapał go i przyniósł mi go. Niestety z dziurą po kłach w szczęce i brzuchu. Legwan przeżył. Zawiozłam natychmiast do weterynarza, który zoperował go. Potem 10 dni płukania otrzewnej i zastrzyków z antybiotykiem ale skończyło się happy endem. Jest już zdrowy a w zasadzie zdrowa, bo dzięki operacji dowiedziałam się , że to nie samiec jak mi mówiono , ale samiczka. Teraz nauczona tym zdarzeniem, zamykam terrarium na kłodeczkę, żeby nie spróbowała jeszcze raz.
Oik
Oik