Zobacz pełną wersję : Wszyscy bezsilni!?
W grudniu padła mi Nerodia, bo nagle dostałą zgrubienia na ogonie i weci stwierdzili, że to zatkane jelito resztkami pokarmowymi. leczyli ją ale nieskutecznie i padła Teraz miałam to samo z pończosznikiem (pokarm dostawały prawidłowy, warunki hodowlane też). I znów leczenie i leczenie i co? dziś kolejna utrata węża!!! Ja się załamę! Najbardziej mnie irytuje to, że nikt nie jest w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, czemu się tak dzieje? Gdzie leży przyczyna. Jak pytam wetów to oni "no wiesz... no tak jest czasem...tak bywa..." To jest odp na pytanie?!!! Jak temu zapobiec??? Piszę też do ludzi i nikt mi nie odpisuje. Straszne. A może znacie jakąś książke z zakresu weterynarii czy herpetologi, gdzie cos znajde. Szok.
dr Robert
21-01-2013, 09:53
Sensacja z zakresu anatomii: jelito występuje w ogonie !!!
Węże z importu są prawie zawsze silnie zarobaczone i pierwsze co trzeba zrobić to je odrobaczyć. Nierzadkie są też infekcje bakteryjne. Poza tym czasami ma się pecha.
Tak, przepraszam za przejęzyczenie, ale mam tak podły chumor, że naprawdę nie wiem, co mówię
Niestety ale cała terrarystyka w Polsce raczkuje.... a weterynarze razem z nią.
mozliwe ze maja za mało ruchu w terra i powinienes je troszke wypuszczc na podłoge zebyse połaziły pod twoim okiem gdzies tak 5 dni po karmieniu lub wiecej
Też obstawiam zarobaczenie, zwłaszcza jeżeli terra było niedostatecznie odkażone to mogło przejść z nerodii na pończosznika.
Drugie co mi przychodzi do glowy to kawałki podłoża zjedzone az pokarmem, ja używam grubej kostki kokosowej i chyba jest bezpieczna
Nie jest to jakiś specjalny pech, wiele pończoszników pada w ten sposób. Są małe i "łatwo się zatykają". Resztki jedzenia to raczej bzdura, akurat Twoje węże miały wyjątkowo lekkostrawną diete (rozumiem, że głównie ryby).
Czy były karmione np. żabami lub kijankami złowionymi na wolności?
wyrazy współczucia,
P.
Idz do dobrego weta. np do DR Lewina podam Ci nr. telefonu, ale nie mów że jesteś odemnie bo On mnie nie zna. Dostałem na niego namiary od znajomej jak próbowałem leczyć zbożówkę.Bezskutecznie niestety poprostu nie zdążyłem a objawy były podobne jak u Ciebie, z tym wyjądkiem że mój gadzik się załatwiał i nie jadł. Jak się dowiesz co z twoim to daj znać. Ja też byłem chory po stracie węża którego miałem 8 lat-strata boli. Oto numery: 022-7591009,022-7591869.Powodzenia!!!
Idz do dobrego weta. np do DR Lewina podam Ci nr. telefonu, ale nie mów że jesteś odemnie bo On mnie nie zna. Dostałem na niego namiary od znajomej jak próbowałem leczyć zbożówkę.Bezskutecznie niestety poprostu nie zdążyłem a objawy były podobne jak u Ciebie, z tym wyjądkiem że mój gadzik się załatwiał i nie jadł. Jak się dowiesz co z twoim to daj znać. Ja też byłem chory po stracie węża którego miałem 8 lat-strata boli. Oto numery: 022-7591009,022-7591869.Powodzenia!!!
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.