Zobacz pełną wersję : Prawdziwa masakra ze świerszczami
Kiedy rano poszłem dać moim świerszczykom sałate wszystko było ok a kiedy na drugi dzień wieczorem poszłem je zobaczyć i nakarmić zobaczyłem masakre większość świerszczy była martwa z 30 żywych zostało tylko z 5 nie wiem co się stało nie były zagryzione morze z tą sałatą było coś nie tak jak myślicie
Heh czasem tak bywa pewnie ich zegar biologiczny przestal tykac:( sałata możliwe, że była pryskana ale kiedyś rozmawiałem z ogrodnikiem, ktory rozprowadza sałate na markety to mi mówił, że sałata w szklarniach świetnie rośnie i nikt jej nie pryska bo się to nie opłaca.
hej
świerscze pozabijały sie najprawdopodobniej dlatego ze brakowało im białka. Daj im kiełbaske, albo jakieś inne mięsko. Możesz dać im również chlebek WAZA (to takie sucharki) najlepjej je rozgniec i podaj na jakimś spodeczku.
Brak białka nasila kanibalizm, w żadnym wypadku nie wywołuje masowej śmierci.
Przyczyna takiej sytuacji jest przecież bardzo wyrazista - zatrucie.
Sałata nie musiała być pryskana. Wystarczy, że w glebie znajdowała się spora ilość środków ochrony roślin i metali ciężkich z okresu poprzedzającego uprawę sałaty.
Tylko jedno słowo: WENTYLACJA.
Zadna wentylacja. Sałata naprawde nie dosc ze jest pryskana, to ma zadziwiającą zdolnośc gromadzenia w sobie wszystkiego co szkodliwe. Nawet kanarki potrafią zdychac przez sałatę.
Kiciuś, już 5 lat karmię zwierzaki sałatą. Codziennie. I co tydzień mam ok 250 świerszczy do utrzymania.
Widocznie masz zdrową sałatę, misiu. Tylko pogratulować. :>
tak zwierzaczki - najlepiej sie pogryzc. Osobiscie nie wierze w zbiegi okolicznosci. Jesli swierszcze padly tak masowo bezposrednio po podaniu salaty to jak na moje ta zbieznosc daje jednoznaczna diagnoze;-) tez podawalem kiedys swierszcza salate i padaly jak muchy, przestalem i od tego czasu znalazlem tylko kilka zagryzionych, albo utopionych w pojemniczku z woda, ale te defekty juz tez staram sie eliminowac.. tylko sie nie gryzcie o swierszcze;-)
Moje tez zra salate i zyja. Moze rodzice Ci podtruli. Albo dizewczyna bo juz miala dosc....
dr Robert
07-01-2013, 14:09
Na pewno w Niemczech dzień przed zbiorami posypuje się sałatę chemikaliami ( po zbirze idzie na nią nalepka "żywność ekologiczna"), wiem, bo kolega pracował w takim "ekologicznym gospodarstwie". Taka sałata musi wytrzymać bardzo długo we względnie dobrym stanie. Świerszcze mam od jakiś 15 lat i dwa razy zdarzyło się zatrucie po podaniu sałaty. Pierwsze objawy przypominające porażenie układu nerwowego (drgawki, paraliż kończyn) zauważyłem po kilku godzinach od podania. Teraz, od ok. 2-3 lat, jako pokarm wilgotny stosuję kapustę pekińską, póki, co nie miałem zatruć.
MataManX
07-01-2013, 15:25
a jak się pan odnosi do karmienia kapustą pekińską patyczaków indyjskich ?? muszę je od trzykrotki odzwyczajać bo jej zapasy u sąsiadów na klatce schodowej się kończą juz :P
dr Robert
07-01-2013, 16:06
Nie wiem, nie znam się na patyczakach. Trzeba spróbować. Miałem je jakieś 1000 lat temu :) i pamiętam, że w zimie karmiłem głównie liśćmi jeżyn.
też miałem taką sprawe ze świerszczami :( około 70 mi zdechło:(
salamandra
15-01-2013, 10:15
Jeśli macie wątpliwości co do sałaty kupowanej w sklepach, supermarketach itp. to zacznijcie sami hodować. Mi tam babcia hoduje i bynajmniej wiem że to jest ekologicznie uprawiane a nie na nawozach sztucznych itp.
..::::SALAMANDRA::::..
A co to za różnica? Sałata wybiórczo gromadzi azotany, nawet ta ekologiczna...... Wyjątkiem są "pierwotne" tzn nie przemyslowe odmiany, zazwyczaj takie, które od lat rozmnażane są miejscowo.... Jeśli taką właśnie sałatę masz na myśli (to w końcu nie wykluczone) to daj znać - chętnie odkupię nasiona. Oczywiście sałata lodowa wykluczona, wszelkie inne mile widziane.
Robercie, przepraszam za lamerskie pytanie.
Dostalam 5 swierszczy w grudniu, dwukrotnie sie rozmnozyly (przy czym pierwszy miot wytluklam (ja glupia!) do ostatniej nogi sadzac, ze to jakies robactwo mi sie do terra wkradlo).
Nastepny miot w polowie sam dal noge i szwenda mi sie teraz po calej chacie.
Dotychczas towarzystwo karmilam marchewka, jablkiem i glabami brokulow (ze wskazaniem na te ostatnie - jesli maja wybor, wcinaja przede wszystkim glaby).
Z Twojej wypowiedzi wnosze, ze oprocz "Wilgotnego pokarmu" istnieje jakis inny - czy mozna kupic im cos gotowego?
Pzdr
Fiona
dr Robert
17-01-2013, 06:30
Ja daję jako pokarm wilgotny (zawsze podaję mokry prosto spod kranu): kapustę pekińską, zwykłą kapustę, czasem moczony gammarus i moczony suchy pokarm dla kotów, a w lecie mniszek lekarski i różne zielsko. Pokarm suchy: płatki owsiane, pokarm płatkowany dla ryb akwariowych, miałem też wysokoproteinowy pokarm dla kurczaków (własciwie to go moczyłem przed podaniem, ale śródziemnomorskie wcinały też suchy (uwaga ! nie może zawierać dodatków hormonalnych !). Podłoże to kora zupełnie sucha + pojemnik z lekko wilgotnym torfem i pisakiem do składania jaj.
"Podłoże to kora zupełnie sucha + pojemnik z lekko wilgotnym torfem i pisakiem do składania jaj"
Nie bardzo rozumiem, jakim "pisakiem"???
"Podłoże to kora zupełnie sucha + pojemnik z lekko wilgotnym torfem i pisakiem do składania jaj"
Nie bardzo rozumiem, jakim "pisakiem"???
A więc i ja się dołączę
Ostatnio ZAGAZOWAŁEM świerszcze w sposób:
1.Podałem mokrą (wymytą) pekinke
2.Spryskałem pojemnik.
Rano 100% śmiertelność
A teraz wyjaśnienia słów parę
Odchody świerszczy są suche i w sumie nie wydzielają zapachu, ale po namoczeniu (zawilgoceniu) otrzymujemy prawie czysty amoniak (albo coś podobnie śmierdzącego), w który rozpuszczony w powietrzu konia by zabił nie tylko świerszcze.
To są moje brednie i wymysły (jestem elektrykiem a nie chemikiem) ale założenia powinny być dobre
Etienne wykaż śladowe ilości inteligencji i w słowie pisakiem przestaw litery
he he kiełbasa dobra na wszystko... <hehehe> :P
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.