Zobacz pełną wersję : ogon gekona
Jarek Zajączkowski
08-08-2012, 08:38
Podczas leczenia zapalenia płuc u młodego gekona doszło do samorzutnego udrzucenia ogona :((. Chwilę po zastrzyku w mięśnie nadosiowe na skutek stresu ogon "odskoczył" od zwierzaka samoistnie. LEPIEJ PODAWAĆ LEKI DOUSTNIE U MŁODYCH JASZCZUREK! JEŚLI JEST TO MOŻLIWE.
PRZYKRO MI! Ogon odrośnie...
to czemu nie podano leku w łapke?
p.s. na jakiej podstawie nie widzac stanu legwaników malachitowych (w warszawie) stwierdzil pan ze trzeba je sciagnac z ekspozycji?
Jarek Zajączkowski
09-08-2012, 02:17
Jeśli łapa ma grubość igły....
ps. Otrzymałem telefon z prośbą o interwencję od człowieka znającego się na rzeczy- nie stwierdzałem nic o ściągnięciu ani nie upoważniałem nikogo o wypowiadaniu się w moim imieniu w tej sprawie. Prosiłem o rozwagę i rzeczową ocenę i porozumienie na miejscu. Jeśli telefon był fałszywy....ale jeśli nie to leczenie chorych zwierząt jest zalecane. W dobrze pojętym interesie sklepu jest posiadanie zdrowych zwierząt. To tyle.
rozumiem, czyli to ktos przekrecil pana slowa.
Jarek Zajączkowski
09-08-2012, 05:13
Nie wiem jakie słowa padły w rozmowie... Ja o swoim stanowisku w takiej sprawie (i w podobnych) wyrażam się jasno i wyraźnie - tak jak w poprzednim liście! Bez sporów,wyzwisk, otwarcie i rzeczowo (mam nadzieję)
I TAK BĘDZIE ZAWSZE...
PS. JAK TAK DALEJ PÓDZIE BĘDĘ MUSIAŁ WYSTAWIAĆ PISEMNE OŚWIADCZENIA UPRAWNIAJĄCE DO POWOŁYWANIA SIĘ NA MOJĄ SKROMNĄ OSOBĘ! :))))
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.