xav_setherial
03-06-2013, 07:23
Własnie dostałem jego książkę "Węże w terrarium" i zdążyłem ją z grubsza przekartkować, no i mnie krew zalała. Po prostu co książka, to inne dane dotyczące temperatury i wilgotności. Ilość jaj składanych po ciąży też zupełnie inna. Co ja jestem matematyk!!! Mam z tego średnią liczyć??
W sumie to te dane nie różnią się aż tak znacząco od siebie, ale wkurza mnie to, bo człowiek kupuje kolejną książkę, aby utrwalić sobie wiedzę i dowiedzieć się czegoś nowego, a tu k... musi siąść jak przysłowiowy filozof i myśleć, czemu tu jest inaczej i czy to też prawda. I zamiast mi się coś wyklarować w głowie, to mam większy zamęt.
pozdrawiam i proszę, wypowiedzcie się, czy też macie takie problemy
W sumie to te dane nie różnią się aż tak znacząco od siebie, ale wkurza mnie to, bo człowiek kupuje kolejną książkę, aby utrwalić sobie wiedzę i dowiedzieć się czegoś nowego, a tu k... musi siąść jak przysłowiowy filozof i myśleć, czemu tu jest inaczej i czy to też prawda. I zamiast mi się coś wyklarować w głowie, to mam większy zamęt.
pozdrawiam i proszę, wypowiedzcie się, czy też macie takie problemy