Zobacz pełną wersję : Hodowla na parapecie...
Czy ktoś z was hoduje patyczaki na kwiatku na parapecie okiennym? Jeśli tak napiszcie mi jak to wszystko wygląda...
ja kiedyś hodowałem tak patyczaki indyjskie i po pewnym czasie miałem pare set patyczaków w całym domu luzem (żeby się ich pozbyć musiałem wynieść kwiaty i nie zostawiać nic dodatkowego do żarcia)
słyszałem o trzymaniu nie tylko patyczaków, ale też modliszek i straszyków. nie wiem jak jest sprawa z patyczakami, ale modliszki nie uciekają z kwiatka. z modliszkami też napewno lepiej, bo nie rozmnażają się partonogenetycznie. jak już masz trzymać na jakiejś roślince to w głębi mieszkania. zważ fakt, że słonko może usmażyć patyczaka:] i to, żę patyczaki jako zwierzęta nocne na pewno wolą ciemniejsze miejsca:]
Dark Raptor
30-01-2013, 05:02
Straszyków raczej nie upilnujesz (zwłaszcza małych). Trzymałem jakiś czas duże E. tiaratum na parapecie. Problem jest właściwa wilgotność, a nawet takie spaślaki potrafią czmychnąć (najczęściej zbierałem je z sufitu). Dodatkowo po moim mieszkaniu kręci się kot, który "teoretycznie" nie ma wstępu do mojego pokoju (a koty lubią parapety...).
o straszykach tylko słyszałem:P
cicho tam z straszykami i patyczakami(wqrzyly mnie kiedyś bo nie miałem zapasów na zime i musiałem domowe kwiatki starej kraść:P) ale ktoś coś muwił że modliszka nie ucieknie z kwiatka...czy to wypróbowany sposób??Mam 2 sztuki gwinejskiej L1 narazie za małe wiem wiem ale jak dorosną to mogła to by byc szczytna idea:]
Hmmm... moja siostra ma WIELKĄ paproć w pokoju, fajnie by było jej na nia dac patyczaka peruwiańskiego:]
Nie radziłabym... wolałabym kupić faunabox i mieć pewność że owad nie ucieknie ani nie znajdę go np. w pysku psa..
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.