Zobacz pełną wersję : Co lepsze na zimę
algirdas
21-09-2013, 07:25
... dla starszyka australijskiego:
- świeży bluszcz
- świeża trzykrotka
- świeża melisa
- rozmrożone i sczerniałe liście maliny, niesuszone
Do zimozielonej jeżyny niestety nie mam dostępu :(
To samo pytanie tylko jeszcze dla patyczaków rogatych i skrzydlatych
...jezyna, chocby sczerniala, byle w miare swieza (nie zgnila itp.). Australiany w ogole trudno przestawic na inny pokarm niz to, co mialy wczesniej a trzykrotka i bluszcz chyba im nawet szkodza na dluzsza mete ( trzykrotka na 100%).
algirdas
21-09-2013, 12:21
a jak z rogatymi i skrzydlatymi?
Dla patyczków menu zimowe jest bardzo podobne tzn.
Najlepiej: Malina (moze byc mrozona i po wyjeciu z zamrazalnika kiedy sie rozmrozi moze troche zczerniec ale moim sie po tym nic nie dzieje), Jezyna (tak samo jak malina chyba ze masz dostep do zimozielonej), Trzykrotki mało od czasu do czasu gdyz zawiera za duze ilosci wody a za mało subst. odzywczych po kilku tygodniach karmienia samą trzykrotką owady czesto padaja:(,
liscie dębu (tez mrozone, nadaja sie głownie dla starszych owadow, nie dla maluchów ze wzgledu na swa twardosc)
To chyba najlepsze rozwiazanie
sam stosuje:)
algirdas
22-09-2013, 03:38
OK to australiany będą dostawać maliny mrożone albo dąb - dla nich wystarczy na pewno na całą zimę. :) Pytam też o kwiaty doniczkowe, bo dla patyczaków może już nie starczyc moich zapasów (po prostu mam ich więcej i większość to młode). Ma ktoś doświadczenia z bluszczem lub melisą?
Dzięki za odpowiedzi :)
Ja zeszłej zimy karmiłem kilka australijskich tylko bluszczem i nie było żadnych negatywnych skutków. Chość nie jadły tak chętnie jak np. dąb, to liniały, a potem normalnie składały jaja.
Próbowałem też dawać trzykrotkę, ale nie chciały jej jeść.
algirdas
22-09-2013, 15:12
To chyba jutro kupię bluszczu.... :D
Bluszcz-niepolecam
Trzykrotka-jest wodnista, niewolno karmić nią na dłuższą metę ale stanowi idealne uzupełnienie diety
Melisa- niejest wodnista ani specjalnie dobra dla straszyków ale przecież w małych ilościach bedzie idealnym pokarmem uzupełniającym
MrożonkiNawet lekko zczerniałe- tym karm głównie
Pozdrawiam
Sqqter
Bluszcz jest bardzo ryzykownym pokarmem. Ile hodowców - tyle teorii. Ja wole go unikać.
ja wypuscilem patyczaki rogate na fikus beniamina, wcinaja i maja sie swietnie :)
RafalPitera
11-10-2013, 05:07
Mi w zoologicznym powiedzieli, że bluszcz jest dla straszyków trujący (bo generalnie jest).
A jak z doniczkowymi azaliami? Wiem, że można je karmić rododendronem, a to blisko sporewnione gatunki. Długo roślina z kwiaciarni musi czekać, zanim będzie nadawała się do zjedzenia (środki owadobójcze)?
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.