PDA

Zobacz pełną wersję : BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!



modliszka44
07-04-2013, 03:31
moja samica patyczaka rogatego przechodzi wylinkę, ale nastapily pewne komplikacje. Lezy od 2-3 dni w rogu terrarium na piasku i nie moze zrzucic ,,skorki" ma caly czas mocno zgiety kark, prawdopodobnie ma uszkodzone odnóża, tylko jedno jest w pelni sprawne. Jak mam jej pomoc?????????????????!!!!!!!!!!!!!! boje sie ze zdechnie....:-(

Mantis
07-04-2013, 03:53
jak chcesz to możesz zwilżyć wylinke wodą zostawić go na chwile takiego zwilżonego aby odmoczyła sie wylinka i próbować ja ściągnąć (btw. nie utop go i nie powyeywaj mu części ciała)

Szymon_czarodziej
07-04-2013, 03:53
Jeżeli lezy na ziemi tak dlugo, a nie wyszla jeszcze calkowicie z wylinki, to niestety musisz sie z noa pozegnac...
Jeżeli straszyk, patyczak spadnie podczas wylinki na ziemie to w 99% procentach konczy sie to dla niego smiercia...
Przykro mi...

modliszka44
07-04-2013, 04:10
czy to jednyna szansa dla niej? nie poradzi sobie sama prawda...?obawiam sie, ze jak nie zdejme z nij wylinki, to zdechnie a jak sie za to zabiorę, to zabije ja wlasnymi rekoma.BOze, ja ja kocham przeciez!!!!!!!!!!!!!!!!co zrobic? jak dlugo pocvzekac po zwilzeniu?

MataManX
07-04-2013, 04:14
kończy się to śmiercią ale w wypadkach jeśli spadł po jej przejściu jak jest cały miękki jeśli jeszcze jest we wlince a to co już wyszlo nie jest znieksztaucone to zawsze jest szansa zwilż ją daj jej chwile czasu może sama sobie pooradzić a jak nie da rady to musisz ty wktroczyć

modliszka44
07-04-2013, 04:18
nie dalo sie zdjac calej wylinki z pyszczka:-( i caly czas ma nienaturalnie zgiety ,,kark" nozki udaje mi sie powoli oswobodzic......trzymaj za nia kcuki prosze........

modliszka44
07-04-2013, 04:22
zdjelam ta wylinke z nozek, ale i tak nie ma jednej pary i ten kark! co z nim? ??!!!NIE MOZE SIE WYPROSTOWAC!!, trochee wylinki zostalo miedzy różkami przy pyszczku i nie sposob jej zdjąć.

modliszka44
07-04-2013, 04:27
ona jest wyczerpana, karku nie da sie naprostowac, nie wiem czy z takim poważnym zniekształceniem bedzie w stanie życ.pyszczek ma przy tułowiu!!!!!nozki tez strasznie pokrzywione, ale cale.nie wiem czy bedzie w stanie sprawnie nimi wladac. kiedy moge oczekiwac ze wstanie???

modliszka44
07-04-2013, 04:28
ona jest wyczerpana, karku nie da sie naprostowac, nie wiem czy z takim poważnym zniekształceniem bedzie w stanie życ.pyszczek ma przy tułowiu!!!!!nozki tez strasznie pokrzywione, ale cale.nie wiem czy bedzie w stanie sprawnie nimi wladac. kiedy moge oczekiwac ze wstanie???

Jaca
07-04-2013, 07:08
Straszyki (również patyczaki) oraz inne owady przechodzą wylinkę maxymalnie w przeciągu kilkudziesięciu minut. Jeśli czas ten się wydłuży (np. patyczak spadnie) to niestety wszystkie powstałe w ten sposób deformacje utrwalaja się, a sam proces linienia ustaje i owad zostaje uwięziony w takiej niedokończonej wylince. Można próbować uwolnić owada, zwilżając zaschniętą wylinkę, ale niestety wszelkie deformacje są już nieodwracalne.

Jaca
07-04-2013, 07:15
Powodem takiego stanu rzeczy jest łędny wystrój terrarium. Patyczak po prostu nie miał możliwości dobrego przyczepienia się na czas wylinki.

Dark Raptor
08-04-2013, 01:08
Problemy w wylince mogą też wynikać ze złej wilgotności (zbyt sucho) jak i z tego, że inny osobnik mógł go strącić podczas linienia. Czasem dochodzą nieprawidłowości hormonalne. Taki owad, nawet po uwolnieniu, będzie miał problemy z następną wylinką.
Niestety jeśli "problemu" nie rozwiąże się w ciągu kilkunastu-kilkudziesięciu minut, jak napisał Jaca, to owad jest niestety stracony. Jedyna nadzieja jest wtedy gdy uwięzione są nogi. Można je uwolnić, część ew. odciąć.
Mam pewne doświadczenie z ratowaniem straszyków i świerszczy. Niestety najczęściej nie można oddzielić oskórka z okolicy otworu gębowego. W takim wypadku pozostaje eutanazja :(

Bardzo mi przykro, znam ten ból :(((

Jaca
08-04-2013, 12:37
Z kilkunastoletniego doświadczenia wiem, że w tym przypadku powodem ugrzeźnięcia w wylince był brak możliwości pewnego przyczepienia się patyczaka do podłoża. Patyczakowi po kolei poodczepiały się odnóża i spadł, grzęznąc w tym samym w wylince.

Bizkit
16-04-2013, 06:57
niepotrzebnie czekałeś tak długo (2-3 dni) pozostawiając ją leżącą na ziemi. gdybyś od razu zareagował i szybko zdjął z niej delikatnie wylinkę to byłaby duża szansa że przeżyje, jednak teraz już raczej jest za późno :( ja już nieraz ratowalam owady z uwięzienia w wylince i dużo z nich przeżyło.

42d3e78f26a4b20d412==