PDA

Zobacz pełną wersję : wywożenie owadów zza granicy



Bizkit
09-02-2013, 04:20
czy wiecie z jakich krajów można legalnie wywozić złapane owady?? czy np. z Malezji można??

BZYK
09-02-2013, 04:31
Ja bym odradzał,w niektórych krajach kary sa wysokie.Zreszta nie wiem czy byś chciała siedziec w malezyjskim więzieniu. Poza tym ja jestem całkowitym przeciwnikiem tego typu praktykom, przeciez nie o to w tarrarystyce chodzi żeby żerować na przyrodzie. Poza tym jest jeszcze jedna kwestia:owady z natury mogą byc dużo trudniejsze w hodowli, nie mówiac że można sprowadzic jakies patogeny.

Mimi.
09-02-2013, 07:56
Ale chodzi w terrarystyce też o to żeby pobierać nowe ciekawe gatunki z przyrody i w przyszłości rozmnażać je juz nie żerując na przyrodzie. To co mamy do zdobycia na polskim i zagranicznym rynku to naprawde niewiele nie wspominając o wielu "niespisanych" gatunkach.

insekts
09-02-2013, 09:36
Mimi ma trochę racji aczkolwiek nie do końca-weźmy taki przykład,ktoś chciałby mieć nowy gatunek takiego jakiego nie ma na polskim rynku i jest za granicą i patrzy tam idzie owad którego nigdy nie widział ani w telewizji ani w internecie i myśli sobie "ale on by fajnie wyglądał w moim terrarium" no i go łapie chowa do pudełka i bierze do domu,a znając świat nie skończyło by się na jednym robaczku tylko ten ktoś by poszedł i nałapał ich więcej-a teraz jakby tak każdy pomyślał to wiecie co by się stało!przyroda by nieźle ucierpiała.

Ryba13
09-02-2013, 09:41
Czy mozna wywozić owady z krajów typu Malezja? Chyba ile trzeba łapówki, żeby wywieśc. Sa to kraje dość biedne i nawet bydyby się dało legalnie to dochodzi tu biurokracja. No a przyrodzie nie robi dużego to uszczerbku. Przecież nie mówimy tu o kłusownikach, którzy zameczaja 50% zwierzat w transporcie, byle tylko zarobić.

insekts
09-02-2013, 09:44
jeżeli wywiezie jedna osoba to nie ale jak pomyśli kolejne 100 takich ludzi żeby wywieść sobie takiego owada no to już jest problem

Mimi.
09-02-2013, 10:35
Myśle że niewiele pasjonatów stac na podróż i na ryzyko jechać do malezji i połazic po lesie tropikalnym.... wiec raczej nie ma takiego ryzyka. Ale własnie Ci co by chcieli zbić na tym kase są nibezpieczni.

Rogacz
09-02-2013, 15:01
Jasne...

Wywieźć się da. Są różne sposoby, ale taki owad najczęściej nie przeżywa podróży, nie przystosowuje się do nowych warunków i jest trudny do hodowli. Wyobraźcie sobie, że siedzićie se przed kompem, piszecie posta, i jakaś wielka łapa wkłaa was do jakiejś torby i wywozi gdzieś, gdzie wam jest zimno itp. i daje do jedzenia coś czego na oczy nie widzieliści. Nie mówiąc, że zamiast wolności siedzicie w jednym pomieszczeniu. Ile byćie przeżyli 2? 3? dni? I tak zdechną, a na łapówkę się szarpniecie.

zazel
10-02-2013, 04:40
Rogacz około 300gatunków z żedu phasmodea jakos to wyrzymało.
Oczywiście ja strał bym sie o legalne pozwolenie co jest możliwe trzeba tylko znac gatunek.

Ryba13
10-02-2013, 06:00
No i właśnie dlatego za granicę przedewszystkim jeżdzą tacy ludzie jak ci i z takim sprzętem:
http://www.phasmatodea.de/index.php?module=ContentExpress&func=display&ceid=34
Oni moga zapewnic troche lepsze warunki nowym gatunkom niz jakiś hodowca ci sie wykosztował na podróż.

Mimi.
10-02-2013, 14:46
Tylko że spora większosć straszyków jest jeszcze nie poznanych:-/ Więc jak tu znac gatunek.....

Bizkit
14-02-2013, 14:11
a co z powiedzmy zakupionymi owadami?? na jakiejś giełdzie albo coś... takie można wywozić??

Toyota
15-02-2013, 07:40
To w jakich krajach konkretnie (jakiś bliskich) można znaleźć patyczaki, liśćce lub straszyki?? Gdzie ich szukać??Jaki sprzęt trzeba ze sobą wziąć?? Napiszcie mi o tym wszystko co wiecie!!

Mimi.
15-02-2013, 07:49
Chorwacja, macedonia(itp) włochy, francja, ew. hiszpania czy grecja - można tam często spotkac patycaki pałeczkowate (Bacillus rossi) i patyczaki galijskie - chyba sa żadsze od pałeczkowatych.
Sprzęt: faunbox, terrarium, akwarium, słoik 5 L..... Tylko łaząc po krzakach np. w chorwacji radził bym uważac na różne inne żyjątka:)

Toyota
15-02-2013, 07:55
A w jakim mieście i co to jest faunbox?? O jakiej najlepiej porze??

Toyota
15-02-2013, 08:54
to w jakim mieście w chorwacji i ci jeszcze jest potrzebne?? Trzeba chodzić do lasów?? Jakich??

Bizkit
15-02-2013, 10:27
to jest takie plastikowe pudełko co się kupuje w sklepach zoologicznych do transportu małych zwierząt. jak to w jakim mieście?? przecież owady nie występują w określonym mieście a nawet jeśli ktoś kiedyś znalazł w jakimś konkretnym miejscu patyczaki to nie koniecznie Ty znajdziesz. wiadomo że nie na ulicy tylko w jakimś lesie albo na polanie, ale myślisz że ktoś dokładnie wie jak każdy krzaczek się nazywa??

Toyota
15-02-2013, 10:34
Ale mniej więcej na jakich roslinach najczęściej i w jakich miejscach jest ich najwięcej?

Mimi.
15-02-2013, 11:52
Na jezynce glównie. Szukaj po takich tamtejszych zaroslowatych laskach czy jakby to nazwać.... co do pory dnia to jak masz latarke moe być w nocy ;-) Ale lookaj najlepiej na każde wieksze zbiorowisko jeżyn jakie znajdziesz...

Jaca
15-02-2013, 12:16
Z relacji PULSARA'a wiem, że patyczaki można szukać w zaroślach jeżyny i róży i wcale nie występują one w lesie.

Toyota
16-02-2013, 01:01
aha a w jakim mieście najczęściej w Chorwacji lub we Włoszech??

Mimi.
16-02-2013, 03:17
Hm mówiąc las nie mam na myśli jakiegoś gatunku roślinki:-/. Napisalem że na jezynce a tam jezynka rośnie w lesie...... przynajmniej w tych okolicach w których bywam.

Toyota
16-02-2013, 06:53
a w jakich okolicach właśnie bywasz??

Mimi.
16-02-2013, 09:43
W okolicach Puli (płw. Istria)

42d3e78f26a4b20d412==