Zobacz pełną wersję : eukaliptus
niedługo będę miał kilkanaście nasion Eucalyptus Debeuzevillei i chciałem sie dowiedzieć czegoś na temat uprawy tej rośliny
To jedyna moja roślina której nie "pali" pełne słońce na wiosne po wystawieniu z mieszkania na ogródek.
Rośnie właściwie sama ;o) ale raczej wolno niestety ;o(
Im więcej słońca tym lepiej, nawet pełne słońce cały dzień.
I trzeba pilnować wilgotności, szczególnie w zimie jak grzeją kaloryfery i jest suche powietrze trzeba często zraszać bo mogą brązowieć i usychać końcówki liści.
Podsumowując:
*jak najwięcej słońca,
*ziemia stale wilgotna (ale nie mokra jak gnojówka)
*jak jest sucho to spryskiwać (liście są tak przesycone olejkiem że jak się spryskuje to z początku woda spływa jak po kaczce ;o)
*no i dobrze jest ponawozić (szczególnie wiosną i latem)
Wysiewasz w mieszaninie torfu z piaskiem (1:1 lub 2:1) i trzymasz wilgotność ziemi i temp.powietrza najlepiej koło 24st.C
Kiełkują gdzieś po miesiącu,
jak są malutkie to ziemia stale wilgotna (jak ci przeschnie to padną)
i bardzo durzo światła ale raczej nie komiecznie bezpośredniego słońca w samo południe ;o)
pozdr,
asterix
Nie zgodze sie z tym ze rośnie wolno, bo przyrosty ponad metrowe w ciagu czerwiec-sierpień to raczej spore:) A generlanie najgorsze jest przeniesienie tej rosliny jesienia do domu, dużo traci na urodzie wtedy a i czasem poprostu zasycha tak ot sobie:-((
Pozdrawiam
arek
No zgoda! w starszej roślinie mogą być duże przyrosty latem, ale musisz przyznać że zanim siewka osiągnie swój pierwszy metr wielkości mijają ze 2 lata lekko albo i trzy. (No chyba że ja ręki do eukaliptusa nie mam ;o) Mati będzie miał nasiona więc na początek czekają go raczej wolne przyrosty.
Zresztą wolno / szybko to subiektywne.
Z mojego doświadczenia - rośnie wolno (szczególnie pierwsze lata) w porównaniu np.z bananowcem albo nawet cytrusami.
pozdr,
asterix
Dzięki za rady, a w jakim czasie nastąpi wykiełkowanie??
Fakt, pamietam ze XX lat temu mój pierwszy eukaliptus tez zastopował swój wzrost ale to było raczej spowodowane złym zimowaniem, czyli za wysoka temperatura, generlanie nie sadze, ze mozna długo (kilka lat) utrzymac te rosline w dobrej kondycji, (Mój ostatni eukapiptus "zdechł" w tamtym roku po przeniesieniu go we wrzesniu do domu z ogrodu, biedak nie wytrzymał, miał ponad 2 metry w sumie już) Zdecydowanie polecam do oranzeri. Choć życze powodzenia. A siewki przy zapenieniu dobrego podłoza i dużooooo światła rosły jak na "drożdzach" przynajmniej u mnie. Wązne też zeby uważać na korzenie, które są raczej wrazliwe i trzeba uwazac przy przesadzaniu, najlepiej w całosci z większą bryłą podłoza w którym dotychczas kiełkowało czy rosło.
Pozdrawiam
arek
arek a jakiego podłoża używasz bo może ja coś powinienem zmienić bo mi z początku rosną właśnie tak max 40-50cm/ pierwszy rok.
ja sadzę w podłożu z Substrala /terra osmocote/ wymieszanym ze zwykłym uniwersalnym (takim tanim) do kwiatów doniczkowych.
Może piasku dodajesz albo dokwaszasz?
A w jakiej temp zimujesz?
pozdr,
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.