:: batmex ::
01-12-2011, 19:07
(z gory zastrzegam ze wiem , ze ilosc i jakosc zywej karmy w sklepie zalezy od hodowcow , jednak to w koncu sklep ja sprzedaje)
ok tygodnia temu kupilem w anna-zoo w galerii mokotow 6 mysich noworodkow
po jednym dostaly :
1 dorosly hadrurus arizonienzis,
1 dorosly brahypelma albopilosum
1 acanthoscurria geniculata (tak gdzies po 5-6 wylince)
1 dorosly hadogenes troglodytes
i dwa ostatnie przypadly parce doroslych pandinusow
hadogones troglodytes tylko zabil myszke , po czym ja zostawil
pandinusy zjadly i jest ok , natomiast hadrurus lezy juz 3 dzien na boku
ledwo wierzgajac odnozami z dziwnie wygietym tulowiem ,
natomiast oba pajaki (osobne pojemniki) juz zdechly :(
tak wiec z 5 myszek ( nie licze tej od h. troglodytes , ktora nie zostala skonsumowana)
2 spowodowaly zejscia zwierzakow , a 1 prawdopodobnie spowoduje takowe w przeciagu najblizszych dni :(
nadmienic chce , ze przy kupnie wybieralem 2 wielkosci myszek - wieksze dla pandinusow i troglodytes ,
mniejsze dla innych zwierzakow - z tego wniosek , ze myszki z jednego miotu spowodowaly komplikacje,
co bylo przyczyna - nie wiem hadrurus wyglada jakby mial `zatwardzzenie`
- nie mogl wydalic przetrawionych resztek pokarmu
pajaki najpierw zachowywaly sie jakby kazde najmniejsze poruszenie w ich otoczeniu je denerwowalo
i szybko przebieraly odnozami ,
wszystkie zwierzaki maja odp warunki i do tej pory nie mialem zadnych problemow przy karmieniu
ich myszkami - az do tej pory
sadze , ze albo myszki byly chore co zaszkodzilo pajeczakom ( a w tedy zarazily by sie wszystkie myszki )
albo byly `skazone` jakims srodkiem chemicznym ( poprzez jedzenie , sciolke , etc)
tak wiec szczerze odradzam kupowanie myszek w anna zoo w galerii mokotow
moze to bylo tylko jednorazowe (miejmy nadzieje) , ale z drugiej trony - po co ryzykowac :(
pozdrawiam
ok tygodnia temu kupilem w anna-zoo w galerii mokotow 6 mysich noworodkow
po jednym dostaly :
1 dorosly hadrurus arizonienzis,
1 dorosly brahypelma albopilosum
1 acanthoscurria geniculata (tak gdzies po 5-6 wylince)
1 dorosly hadogenes troglodytes
i dwa ostatnie przypadly parce doroslych pandinusow
hadogones troglodytes tylko zabil myszke , po czym ja zostawil
pandinusy zjadly i jest ok , natomiast hadrurus lezy juz 3 dzien na boku
ledwo wierzgajac odnozami z dziwnie wygietym tulowiem ,
natomiast oba pajaki (osobne pojemniki) juz zdechly :(
tak wiec z 5 myszek ( nie licze tej od h. troglodytes , ktora nie zostala skonsumowana)
2 spowodowaly zejscia zwierzakow , a 1 prawdopodobnie spowoduje takowe w przeciagu najblizszych dni :(
nadmienic chce , ze przy kupnie wybieralem 2 wielkosci myszek - wieksze dla pandinusow i troglodytes ,
mniejsze dla innych zwierzakow - z tego wniosek , ze myszki z jednego miotu spowodowaly komplikacje,
co bylo przyczyna - nie wiem hadrurus wyglada jakby mial `zatwardzzenie`
- nie mogl wydalic przetrawionych resztek pokarmu
pajaki najpierw zachowywaly sie jakby kazde najmniejsze poruszenie w ich otoczeniu je denerwowalo
i szybko przebieraly odnozami ,
wszystkie zwierzaki maja odp warunki i do tej pory nie mialem zadnych problemow przy karmieniu
ich myszkami - az do tej pory
sadze , ze albo myszki byly chore co zaszkodzilo pajeczakom ( a w tedy zarazily by sie wszystkie myszki )
albo byly `skazone` jakims srodkiem chemicznym ( poprzez jedzenie , sciolke , etc)
tak wiec szczerze odradzam kupowanie myszek w anna zoo w galerii mokotow
moze to bylo tylko jednorazowe (miejmy nadzieje) , ale z drugiej trony - po co ryzykowac :(
pozdrawiam