Zobacz pełną wersję : SZCZURY WĘDROWNE
szukam szczury wędrowne te najwieksze oswojone potrzbuje do rozrodu jezeli ktos wie lub ma niech da znac
Przyznam sie że czekałem razem z tobą Fryzjer na jakieś odpowiedzi.
Ale już chyba nikt sie nie odezwie.
Więc chyba zaczne trzymać króliki.
Myślałeś o tym ?
Nikt sie nie odezwie bo szczurow wędrownych nie ma u nas w hodowli. Żaden ośrodek badawczy nie ma ich w wykazie i nie sądzę, aby jakakolwiek osoba prywatna sprowadzała kiedykolwiek czysty gatunek. To, że niektóre paniusie na allegro twierdzą, że mają młode po szczurze wędrownym (była taka aukcja) to kompletna bzdura. Nie wiem jednak czemu akurat na tym wam zależy? Szczury labolatoryjne bywają znacznie większe od dzikiego gatunku, w sumie głównie od niego pochodzą. To kwestia kupienia dobrych zwierząt do hodowli i stosownej diety. Znam te karły ze sklepów, gwarantuję, że przy normalnym karmieniu otrzymacie od nich 2 razy większe potomstwo... Kroliki wychodzą w produkcji nieco droższe przy wielkości do 1,5 kg. Jeśli potrzebne wieksze porcje to króliki są bardziej opłacalne od szczurów, ale wymagają znacznie więcej miejsca.
Jeśli chodzi o mnie to rozpatrywałem chodowle szczurów w zimnej piwnicy i dlatego zastanawiałem sie nad wędrownymi.
Faktem jest że te które trzymałem były małe.
Króliki sa troche przyjemniejsze i mam nadzieje że żona zaakceptuje je w domu :) ,
a jak nie to i tak są one bardziej odporne na zimno od szczurów i w piwnicy sobie dadzą rade.
Dorosłe króliki są odporne, ale rodzić się w ujemnych temperaturach nie mogą. W dodatnich owszem, ale w takich samych można bez problemu rozmnażać szczury (moje są kolejny rok w 5-10 stopniach zimą). Jeśli da się gdzieś hodować króliki to na pewno da się i szczury:) Żona musi być bardzo wyrozumiała, jeśli spodziewasz się, że zaakceptuje hodowlę królików w domu - to znacznie bardziej uciążliwe niż szczury, choć pewnie dla wielu osób przyjemniejsze.
Pocieszyłeś mnie tą temp. 5-10 szt.
Skoro w takich temperaturach sie mnożą to jeszcze sie zastanowie.
Od znajomych słyszałem że w temp poniżej 10 st nie ma szans na potomstwo, natomiast co do królików to z nimi w tych temp nie ma problemu.
Szczur i królik w jednym stali domu..... :) Tak jest u mnie a "dom" to drewniany domek na narzędzia. Szczury rodzą bez względu na temperatury, byleby im woda nie zamarzała - dużo ściółki, spory pojemnik, kaloryczne żarcie i nie ma problemów. Przy czym była już taka dyskusja i okazuje się, że u wielu osób szczury doskonale sobie radzą w takich warunkach. Myszy natomiast rodzą o wiele rzadziej więc jest skala porównawcza. Nie sprawdzałem tego na szczurach bo ich nie rozdzielam, ale po myszach widzę, że o wiele lepiej wygląda odchowywanie młodych gdy samic jest kilka - jedna ma problemy z ogrzaniem maluchów a w grupie radzą sobie świetnie, chyba ze szczurami będzie tak samo bo zawsze któraś samica będzie je ogrzewała w gnieździe.......
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.