Zobacz pełną wersję : Posklejane futerko myszy
Może to niezbyt karmowe ujęcie tematu ale na pewno zwierzę karmowe. Ostatnio zauważyłem u jednej z moich myszy posklejane futerko w okolicach karku. Widać tam różową skórę, a myszka ciągle się drapie. Słyszałem że posklejane futerko jest często oznaką choroby ale ona ma to tylko na karku, a poza tym sądzę że może to być spowodowane też tym że dość często się myje (liże łapki i przeciera się jakby ktoś nie wiedział). Nie wiem czego to mogą być objawy, jakich pasożytów, grzbicy czy ugryzienia? Dodam że jest to dorosła samiczka która mieszka sobie tylko z samcem więc raczej nie ma możliwości żeby została pogryziona czy podrapana przez współlokatora. Może macie jakieś sugestie bo niechciałbym jej stracić (jak na razie jest to moja jedyna samiczka rozrodcza) a głupio mi iść z myszą do weterynarza.
krwiopij
07-06-2013, 10:12
jesli skora jest zarozowiona, myszka drapie sie i wyraznie jej to przeszkadza, prawdopodobnie jest to choroba skory - stawialabym na swierzb albo grzybice... (ewentualnie mozna by sprobowac smarowac ja dwa razy dziennie pimafucortem, ale bez diagnozy lekarza, to zgadywanka...) glupio ci isc z mysza do weterynarza? a to czemu? jesli chodzi o pieniadze, to najlepiej od razu ja zabij, bo mala juz teraz sie meczy, a jesli jej nie pomozesz, bedzie jeszcze gorzej... moze i jest to dla ciebie zwierze karmowe, ale zasluguje na opieke i szacunek...
I właśnie dlatego się zwracam na to forum. Gdyby mi nie zależało to myszora już by była martwa. Po prostu do weterynarza musiałbym ją chyba zanieść i nie wiem za bardzo jak, bo całego akwarium nie wezmę a małego faunaboxa czy innego podobnego pudełeczka raczej nie mam.
Dzisiaj byłem z mysią u weta i posmarował ją Frontlinem. Zobaczymy czy pomoże.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.