Zobacz pełną wersję : Coś złapałem...
Proszę osoby znające się na polskich gatunkach pareczników o przybliżenie mi, co - wyglądające jak skolopendra :-) - mogłem złapać w sadku niedaleko mojego osiedla. Skolopendra (bo chyba to jest skolopendra) ta siedziała sobie pod kawałkiem płyty pilśniowej... poszedłem złapać troche chrząszczy dla pajaków i znalazłęm takie właśnie bydle. nie mam jak zrobić zdjęcia, bo cyfraka nie posiadam, a telefonem to za słaba jakość, zęby można było zidentyfikować gatunek. pozdrawiam!
aha - jest brązowo-rudawa z nieco jaśniejszymi odnóżami...
Lithobius forficatus -wij drewniak
o dzięki dzięki (-:
czym to się żywi i jakie ma mieć warunki? na razie włożyłem to do wilgotnej ziemi...
Troche ziemi, kawałeczki kory, karmisz tym co da rade zjesć :) malutkie swierszcze (wylęg) zgniecione mączniaki , itp , pare postów nizej morda zamiescił fotki swojej hodowli tych wijów.
Tak jak pisali poprzednicy - Wij drewniak
Foto w załączniku.
ciekaw jestem jaka jest siła jadu polskich Chilopoda?
Też złapałem:-) mój jest troszkę bardziej szary... a co bardzo dziwne znalazłem go w wysokiej doniczce na balkonie 1 piętro.... a co wiadomo mi skolopendry nie chodzą po ścianach... i do plastikowej doniczki....
Podejrzewam ze jajeczka małych wijów mogły byc w ziemi do kwiatów firmy tip ;-) a jeśli jest ona importowana zza granicy moglo by to tłumaczyć szarawe ubarwienie.. ale jeszcze mała jest pewnie si nie wybarwiła:)
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.