Zobacz pełną wersję : jakie najlepsze podłoże do inkubatora???
tak jak w temacie i czy wypalony w piekarniku piasek nadaje sie na podloze??
Jaja inkubuje się w wermikulicie dostępnym w sklepach zoologicznych.
W piasku ciżko będzie ci utrzymać odpowiednią wilgotność podłoża.
nie z wilgotnościa nie mam problemu, a propo wermikulitu to cięzko jest go dostać w jednym zoologicznym nawet zrobili wielkie oczy jak sie zapytalem czy maja i sie zapytali co to jest??:D idioci sami pracuja w tych sklepach
wermikulit powinienes dostac w kwiaciarniach
Zawsze możesz zamówić na stronie Biofilu,jeśli nie masz w pobliżu.
Vermikulit jest odpowiedni na inkubacje jaj ,odpowiednio trzyma wilgotność.
Nadaje się, ale brak wermikulitu nie skazuje cię na piasek. Musisz jedynie dobrać odpowiednią konstrukcję inkubatora tzn model "łaźnia wodna" a nie szczelne pojemniczki - tu dość gruby piasek sprawdza się nieźle. Myślę, że metodę inkubacji dopracować trzeba samemu. Poza wermikulitem możesz też stosować znacznie łatwiej dostępny perlit (tani, popularny) lub drogi, ale całkiem dobry drobny keramzyt (nazwa handlowa: seramis, jest w stałej ofercie OBI). Zamiast seramisu można też stosować jeden ze żwirków dla kota o identycznym składzie ("Amigo" w czerwonej torbie), jest tani, niestety aromatyzowany i jego oczyszczenie zajmuje dużo czasu i pracy. Perlit/keramzyt to podłoża wielorazowe, można je stosować solo, lub mieszać z wermikulitem. To ostatnie rozwiązanie jest polecane zwłaszcza przy bardzo drobnym wermikulicie - mniej się wtedy "zbija" w trakcie inkubacji, większa jest ilość tlenu w podłożu i łatwiej manipulować wilgotnością - ja przesadzam z nawilżeniem wermikulitu i takie dodatki bardzo ulatwiają mi sprawę...
dziex chociaż pytałem również o perlit i też w zoologicznym zrobili niezłe oczy więcej takich zoriwentowanych ludzi w sklepach dla zwierząt a będzie super:]pzdr
Perlit w ogrodniczych:) Ostatnio płaciłem 2,50 za litrowe opakowanie a więc nie tak wiele. Nazywało się tym razem "agroperlit" choć co forma to inna nazwa handlowa.
wermiculit przed włożeniem do inkubatora trzeba jakoś przgotować, namoczyć czy coś?
Namoczyć. Sprzedają go w stanie suchym, trzeba zalać CZYSTĄ wodą, pozwolić nasiaknąć a potem wycisnąć ile się da, tak żeby wilgotne były poszczególne ziarna a pomiedzy nimi było powietrze.... W praktyce mnie to wyciskanie kiepsko idzie, za każdym razem miałem zbyt mokry. Dodatek perlitu lub wermikulitu bardzo ułatwia utrzymanie wilgotnosci i teraz wyłącznie takie mixy mam w inkubatorze. Są też podane proporcje wagowe wermikulitu i wody (wtedy nie trzeba odciskać nadwyżek) tyle, że co hodowla to proporcje inne a wermikulit też nie zawsze taki sam.... Jak już trafisz we właściwe ilości to się tego trzymaj. Ja preferuję wyciskanie nadmiaru wody, ale nie w samym wermikulicie a w mieszankach 1:1 (wermikulit + dowolny rozluźniacz), niewatpliwie są też zwolennicy mieszania określonych ilości wermikulitu i wody, ale to co sprawdza się w jednym inkubatorze nie musi w innym (inne pojemniki, wentylacja, granulacja wermikulitu itd...). Ważne żeby zapewnić maksimum wilgotności ale bez skapujacej wody, jesli przesadzisz to po prostu będziesz musiał zlewać nadmiar skroplonej wody raz na jakiś czas. Jaj nie zmarnujesz a dobierzesz własne właściwe proporcje - można sobie pozwolić na eksperymenty.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.