Zobacz pełną wersję : padła mi blondyna
pewnego poranka wstaje i nie ma blondyny. Hasała po domu przez dwa dni ale złąpałem ją do pułaki z wiadra wyłozonego wilgotnym włoknem. Od tamtego czasu byłą chocby chpra. Teraz mineły jakeis 3 tygodnie i w pozycji do linienia padła:[
była L4-5 co mogło być przyczyna :>
Theraphos
03-05-2014, 09:57
Blondi maja to do siebie że padają bez przyczyny. Nikt nie wie dlaczego...
Przyczyna sie na pewno znajdzie :) Zatrucie/zakazenie/genetyka... komplikacje przy wylince ;] A w tym wypadku ciezko jednoznacznie sie czegos domyslac.
Juraviel
03-05-2014, 09:58
moja też padła 4 dni po wylince z l8 @ l9 też z niczego, ogladałem ją szczegółowow czy nie miała gdzies rany po wylince, ale wszystko ok, daltego teraz obraziłem sie na ten gatunek ;)
T. blondi to wrażliwy pająk... niestety często padają bez przyczyny.
ale mozna wyratowac jak sie wczesnie zaywazy i zacznie dzialac, ( co nie zawsze jest mozliwe) moj znajomy quentin uratowal swoja dorosla blondyne ktora prawie padla, czolgaala sie, zwiekszajac max wilgotnosc.
PZdr
jest tylko jedna możliwość dlaczego padła:
nie wysłała łańcuszka do 10osób to padła...
a tak serio, to jak już poprzednicy pisali, niemożna tego stwierdzić w naszych "warunkach". gdyby sięzajęli nim jacyś naukowci to może nam kiedyś powiedzą dlaczego pająki cosbie padają OD TAK.
i m.in. nie lubie ich za to :P. nie będe nic pisał więcej popnieważ przedmówcy minie wyręczyli:)
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.