Buzek
15-04-2014, 14:04
No bo jak inaczej to określić ....
Chodzi mi mianowicie o moją parke Acanthoscurria geniculata. Od jakiegoś czasu bezskutecznie próbuje je rozmnożyć. Najpierw samica cały czas atakowała samca (mimo iz była bardzo dobrze nakarmiona)a samiec tylko uciekał, później role sie odwróciły samiec próbował podejść do samicy to ona zaczeła uciekac. I tak cały czas, aż w kącu zostawiłem je same na 30 minut a ja wyszedłem z pokoju i jak wróciłęm to je schowałem do swoich terra.... i po 2 dniach samiec się napełniał (od ostatniego napełniania sie mineł około miesiąc). Niestety kolejne próby kopulacji się nie powiodły ... jak myślicie doszlo do kopulacji bo ja w to wątpie ... bede wdzięczy za każde rady z waszej strony. Aha w załącznikujest zdjęcie mojej samiczki Geniculaty.
Chodzi mi mianowicie o moją parke Acanthoscurria geniculata. Od jakiegoś czasu bezskutecznie próbuje je rozmnożyć. Najpierw samica cały czas atakowała samca (mimo iz była bardzo dobrze nakarmiona)a samiec tylko uciekał, później role sie odwróciły samiec próbował podejść do samicy to ona zaczeła uciekac. I tak cały czas, aż w kącu zostawiłem je same na 30 minut a ja wyszedłem z pokoju i jak wróciłęm to je schowałem do swoich terra.... i po 2 dniach samiec się napełniał (od ostatniego napełniania sie mineł około miesiąc). Niestety kolejne próby kopulacji się nie powiodły ... jak myślicie doszlo do kopulacji bo ja w to wątpie ... bede wdzięczy za każde rady z waszej strony. Aha w załącznikujest zdjęcie mojej samiczki Geniculaty.