Zobacz pełną wersję : POMOCY!!! Uciekł mi cambri!!!
Slawek Stolarski
23-02-2014, 06:38
Dzisiaj chciałem karmić moje pajączki, otwieram pudełko z pajakiem i sięgam po robaki, obróciłem sie na chwilke i patrze a cambri juz uciekł...:/ rozstawiłem pudełka z torfem- nie wiem czy to coś da... szkoda mi go !Nie wiem czy jest jakaś szansa zeby go odnaleźc mam multum zakamarków ... Jak macie jakies pomysły to prosze piszcie . Pozdrawiam.
Sławek
sciana....zakatki waszedzie !! Sluchaj znam pare osb ktorym uciekly pajaki....nawet taka co po pol godzinie znalazl jakielgos L1 ;) Albo takiego ktory wszystkich uciekinierow (swierszczy c pokoju) powyjadal ;) Spox pewnie go znajdziesz ;) Pozdarwiam
obstawiam za szafa przyklejony do sciany. poroztawiaj w calym pokoju pudelka z torfem na róznych wyskosciach bo to jednak nadrzewny dziad jest. i pamietaj aby zamykac drzwi aby nie zwiał. ktore to l. było?
Slawek Stolarski
23-02-2014, 07:01
Pierwsza ucieczka i chyba ostatnia...
Slawek Stolarski
23-02-2014, 07:13
To jest pająk L4 . Zapomniałem napisać- mały...
Zrob pa pa pajaczkowi. Za glupote sie placi. Kto otwiera terra/pojemniczek i dopiero siega po robaki?
Jak bedziesz mial szczescie to zobaczysz go kiedys moze na scianie. Albo uschnie ci za szafa...
Postaw miseczke z woda obok kaloryfera ewentualnie cieplego miejsca (kolega postawil miseczke z woda na szafie i zapalil lampke,ale niestety pajak podszedl do miseczk i sie utopil) Pozdro
SDY ja tak rabie :P i mi nie nawieje bo nie mam nadrzewnych pająków trzymam L.parachybane L6 w dosc niskim pudełku(500ml) i jeszcze mi nie nawial normalnie mu otwieram pudelko i dopiero ide po pokarm nawet nigdy nie prubowal mi wychodzic z niego, oczywiscie zamykam je potem ale cambridgei zawrze wyskakuje to inna sprawa i tu juz trzeba uwazać .
ooo tak tez mam parachybane i ona jest nazuiemna wiec raczej nie wychodzi :( a cembri to nadrzewny :) urodzony by chodzil po scianach :D wiec poczekal i zobaczy sie :D
jak sie znajdzie to napisz :D
No to powodzenia ci zycze, stary. Ja nawet u kedziora tak nie robie. Zawsze zarlo mam juz naszykowane do podania w jednej rece a druga owieram pojemnik. Otwarcie, wrzucenie i zamkniece zajmuje mi okolo 2 sekund gora. I caly czas pajaczka chociaz katem oka staram sie obserwowac (lub wyjscie z kryjowki. I nie mialem ani jednej ucieczki (mam nadzieje z tak pozostanie). Minimalizacja ryzyka, profilaktyka.
Moze za bardzo sie tym przejmuje ale nie chce sie dowiedziec jaki skutek wywrze na mnie jad ktoregokolwiek z moich podopiecznych, tym bardziej ze od urodzenia jestem alergikiem (odziedziczylem po ojcu...).
Slawek Stolarski
23-02-2014, 10:30
SDY nie wymondrzaj sie. Nie życze sobie takich tekstów w tym temacie . To tylko świadczy o tobie... Najpierw sie zastanów co piszesz a nie zjeżdźaj...
Skoros taki madry to sproboj trzymac swierszcza peseta i odkrecac wieczko pudelka na mocz u jakiegos nadrzewnego !!! :] Zastanow sie co piszesz,bo nie kazdy pojemnik na mocz na zamykane wieczka,sa tez odkrecane. :] Proponuje sie zastanowc zanim cos piszesz - znasz takie przyslowie "nie smiej sie dziadku..." ??? Mi przez ok 3 lata nie uciekl zaden pajak,ale nie mowie,ze nigdy mi nie zwieje :]. Kazdy kto w tym siedzi wie ,ze u Psalmopoeusow jest to moment :].
Czlowiku, przeczytaj jeszcze raz co napisalem (albo nie, dwa razy) i powiedz mi prosze gdzie ja sie smieje?
Tak sie sklada ze mam cambridgei'a L5 i irminie L4... Wiec wiem co nieco o ich mozliwosciach (chodzi mi o takie maluchy bo z doroslymi nie mialem stycznosci, ale narazie rozmowa jest o L4). Kto ci kaze swierscz peseta trzymac? Palcow nie masz? Albo jakiegos innego malego pojemniczka? Zakrecany, niezakrecany, odkrecic mozna i przykryc. L4 neijest na tyle silny aby podniesc pokrywke. Wtedy to juz mozna spokojnie jedna reka podniesc/uchylic okrywke. I to ty pomysl zanim cos napiszesz...
Cieszy mnie to ze zaden ci nie nawial i oby nie nawial w przyszlosci.:D
Cambri i wszystko wiadomo :P. Czy aby to nie jest ten co na ręku na jednym z prezentowanych przez ciebie zdjęć?. Postąpiłeś nieostrożnie w szczególności z Cambri (one są wyrąbiście szybkie, wystarczy lekkie poruszenie sieci czy podłoża koło nich i pierwsze co robią to "dzida" do góry i go nie ma :). Z brachypelmami i innymi naziemnymi możesz tak postępować ale w wypadku takich fasterów radze większą i to dużo ostrożność. To że ci uciekł drobnostka...to że go znajdziej błahostka... ale spróbuj go potem złapać ;)
"Zrob pa pa pajaczkowi. Za glupote sie placi. Kto otwiera terra/pojemniczek i dopiero siega po robaki?
Jak bedziesz mial szczescie to zobaczysz go kiedys moze na scianie. Albo uschnie ci za szafa..."
Mowisz ,ze sie nie smiejesz ,a to co ??!! Patrzylem w Twoj profil i nie jestes zbyt doswiadczonym terrarysta ,bo rok stazu to naprawde niewiele :].Poza tym nie kazdego rajcuje swierszcz w reku czy karaczan,badz inne paskudztwo.Po to kupilem pesete jak wielu z nas ,zeby ja uzywac i nie po to wywalilem 40 zl ,zeby wrzucac swierszcze paluchami :].To samo z pudelkiem - jezeli ktos ma odkrecane,bo akurat takie mieli w aptece to nikt nie bedzie jezdzil po calym miescie i szukal ,bo to absurd :].Skoro znasz ich mozliwosci to po co te kpiny z Twojej strony??!!Jesli nie umiesz pomoc ,badz nie chcesz to nie pisz nic w takich topicach,bo takie komentarze sa zbedne.I nie kaz mi czytac czegos wiecej niz raz ,bo nie mam problemu ze zrozumieniem tego co czytam :]
A jednak chyba masz poblemy... Jesli to jest dla ciebie smiech to dobry jestes. Wiem ze rok to niewiele. Wcale nie uwazam sie za doswiadczonego terraryste, tego nigdzie nie powiedzialem. Ale mam na tyle oleju w glowie zeby nie dopuszczac do takich wlasnie sytuacji jaka zafundowal sobie Slawek (sm ze swojej winy co zaznaczylem w pierwszym moim poscie tutaj). I nie kpie. Kpina by bylo: "A, ty leszczu, jak ci mogl cambridgei nawiac? Buahahaha. Mnie nie uciekl nigdy". Ale tak nie pisze bo z ludzi na ogol nie kpie (no chyba ze przeginaja:P).
Co do pesety... Jesli trudniej jest utrzymac swierszczucha czy karaczana peseta niz palcami to jaki jest cel lapania ich w ten sposob? Po kiego dziada sobie zycie utrudniac? No ale kazdy robi to co lubi: jeden zbiera znaczki, drugiemu nogi smierdza...
Ja uzywam pesety zeby operowac w pijemniczkach bez pakowania do nich paluchow. A karmowke lapie w rece bo tak wygodniej i prosciej:/
Jeszcze raz co do pudelka. Znow nie czytasz ze zrozumieniem. Po odkreceniu pokrywki mozna ja polozyc na pojemniki a pajak nie wyjdzie tak czy siak. Podniesc taka odkrecona nakretke mozna jedna reka, mozesz mi wierzyc bo tak u irmini robie ktora mieszka w sloiku. Nikt nie kaze nikomu latac po calym miescie bo sa duzo prostrze sposoby na wygodne operowanie przykrywkami.
Ja napisalem jak uwazam: ze jak bedzie mial szczescie to zlapie, jak nei to nei zlapie a pajak zdechnie. To jest odpowiedz na jego pytanie z moje strony. Za to w twoich postac nei znalazlem nic na temat, tylko dyskusje ze mna...:>
Dobra. Racja jest jak dupa- kazdy ma swoja. Proponuje zakonczyc rozmowe lub kontynuowac na priv ale nie zasmiecac forum.
Sorry jesli cie urazilem ale moim zdaniem postapiles glupio i tyle. Nie bierz tego tak do siebie. Wiedzac do czego jest zdolny powinienes troszke ostrozniej sie zachowywac...
Slawek Stolarski
23-02-2014, 13:29
Proszę moderatora o zamknięcie wątku bo widzę, że nie ma sensu dalsze jego prowadzenie.
Awikularia
23-02-2014, 14:52
Ja z kolei uwazam, ze rozkladanie pojemniczkow z woda i torfem nie na wiele sie zda. Czatuj na pajaka wieczorami, jak sie sciemni, z latarka. Moze wylezie... A moze i nie... Jak bedziesz mial farta, to go znajdziesz.
robert.p.
23-02-2014, 15:08
Może złapiesz jak urośnie.Kiedyś w nocy złapałem cambridgei na ścianie.Był taki po 3-4 wylinkach a jestem pewien że nie uciekł mi żaden z pudełka.Jedyna możliwość ze zwiał wtedy jak rozkładałem je z kokonu do pudełeczek- a to było ze 3 miesiące wczesniej.
Taki maluch może być dokładnie wszędzie.Jeśli uda ci sie go znalezć to będzie to tylko kwestia szczęścia.
Wedlug mnie moderator powinien od razu wywalac takie posty, co to wogole za temat, co chwila komus pajak ginie, do tego sluzy wyszukiwarka, caly czas bedziemy pisac to samo?? ludzie, to forum ma sie ulepszac, nie pogarszac !!
krzdab2150
24-02-2014, 04:47
a mi uciekła poecilotheria fasciata samiec - terrarium było robione dla samicy, ale ten mały karakan się jakoś wydostał....
Już złapany - był za moim łózkiem przez kilka dni...
Kurde, czemu mi poe akurat uciekają... ostatnio rufilata, teraz ten samiec.
Ucieknięta aureostriata się nie znalazła, eeeeh ja nawet pająków upilnować nie mogę...
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.