BooYaKa
21-01-2014, 14:28
Dziś zauważyłem w jednym z moich terrariów, jak świerszcz domowy,samiec, około 1,5 cm, szukał sobie przyjaciela na pustyni.Długo nie musiał szukać - znalazł dorodną, ponad 10-centymetrową samiczkę Androctonus Australis.Bawili się dobrze ale krótko.Mniejsza o bajkach dla dzieci - pora na obserwacje:
Australis złapał świerszcza oraz wbił w jego ciało telson.Trzymał długo - około minuty.Po wyjęciu świerszcz ruszał się jakieś 30 sekund,ale co mnie zdziwiło - części świerszcza już nie było po 10 minutach,ale czułki dalej mu się trzęsły.
Skorpion jak wiadomo słabego jadu nie ma,a ten skurczybyk jeszcze po 10 minutach się ruszał:D
Teraz moja pani już sobie go konsumuję,bo świerszczyk zamienił się w białą papkę ;)
Wygląda to świetnie - łazi z nim po całym terrarium,obraca się, kombinuje - nie moge sie oderwać od terrarium :D
Idę oglądać dalej ;)
Australis złapał świerszcza oraz wbił w jego ciało telson.Trzymał długo - około minuty.Po wyjęciu świerszcz ruszał się jakieś 30 sekund,ale co mnie zdziwiło - części świerszcza już nie było po 10 minutach,ale czułki dalej mu się trzęsły.
Skorpion jak wiadomo słabego jadu nie ma,a ten skurczybyk jeszcze po 10 minutach się ruszał:D
Teraz moja pani już sobie go konsumuję,bo świerszczyk zamienił się w białą papkę ;)
Wygląda to świetnie - łazi z nim po całym terrarium,obraca się, kombinuje - nie moge sie oderwać od terrarium :D
Idę oglądać dalej ;)