PDA

Zobacz pełną wersję : kokon Psalmopoeus cambridgei - wazne pytanie !!



McWolf
12-12-2013, 03:36
Witam, czy ktos kto juz nie raz rozmnazal te pajaczki moze mi powiedziec czy jest taka opcja zeby zostawic kokon samicy az do samego konca az go sama otworzy ? czy raczej mam koniecznie zabrac bo cos tam... ? Samica jest caly czas z kokonem i go pilnuje zrobila gniazdo cale zastawione i usczelnione pajeczyna i ziemia - rozumiem ze jesli by sie nim przestala zajmowac to musial bym zeby nie ziszczyla kokonu ale jesli on o niego dba to co moge jej zostawic ? czy np. nie zrobi nic malym ? zna sie ktos na tym albo mial podobna sytuacje ze zostawial kokon do konca samicy ? bo moja samica kokon zrobila 30 stycznia i jeszcze go pilnuje z tym ze wczoraj bardzo dobrze uszczelnila gniazdo i bardziej pilnuje kokonu jest wrecz do niego "przypeliona" :)
pozdrawiam i licze na wypowiedzi.

Mariusz
12-12-2013, 03:40
>... bo moja samica kokon zrobila 30 stycznia i
> jeszcze go pilnuje ...

.. trzyma juz kokon prawie rok?
nie rozmnazalem pajakow, ale czy mozliwe, zeby tak długo?

McWolf
12-12-2013, 03:44
sorki pomylka 30 grudnia :))))) 2004 r. :) czyli juz 29 dni

matii
12-12-2013, 06:06
Ja tam bym jej zostawil ten kokon,skoro tyle czasu juz sie nim zajmuje to raczej nie zje.A wyjsc z niego powinno cos juz niedlugo,myslę ze okolo tygodnia,dwoch ;))

Pozdrawiam

marianex
12-12-2013, 08:00
Ja bym wzioł go i samodzielnie inkubował
nigdy nie wiadomo co ptasznikowi przyjdzie do ,,głowy``

morda
12-12-2013, 10:51
Otwieraj go już!
Psalmopoeusy rodzą się szybciutko i pewnie już masz nimfy. Ja bym rozciął.

biruit_ka
12-12-2013, 13:54
hello:) ja swojej samicy zostawiłam kokon do konca, czasem go trzymała, pózniej puszczała po czym znowy chwytała. Wylęgły sie nimfy i były z mamusią, nic im nie zrobila, nie bylo żadnych klopotów poza wybraniem maluchów z terrarium ;)

42d3e78f26a4b20d412==