BooYaKa
31-10-2013, 07:31
Więc sprawa ma się tak:
Dopuściłem parkę rosei,kopulowały bez kłopotów.Dałem fotki tu na forum i na arachnoboards.Tylko tam pewna osoba wypowiedziała się, że żeby kokon był szybciej a wylinka później, powinienem przenieść samicę do temperatury 10-15 C.Zdziwiłem się nieco i spytałem ponownie czy to dobry pomysł.Od razu odpowiedź:
Rosee żyją w Chile,tam temperatura spada w zimie poniżej 10 C.A jak wiadomo, większość dużych Rosei pochodzi z odłowu.Jakbym trzymał ją cały czas w temperaturze powyżej 20 stopni,zakłóciłbym jej tryb życiowy,z czym wiąże się złożenie kokonu i wylinka.Stwierdzili, że kokon będzie prędzej niż z reguły się czeka.A u Rosei czas oczekiwania na kokon jest naprawdę długi.
Teraz nie wiem sam - odłożyć samicę Grammostoli do zimnego miejsca, czy czekać na kokon w temperaturze normalnej.Czekam jak wypowiedzą się polscy eksperci.
Pozdrawiam,Andrzej.
Dopuściłem parkę rosei,kopulowały bez kłopotów.Dałem fotki tu na forum i na arachnoboards.Tylko tam pewna osoba wypowiedziała się, że żeby kokon był szybciej a wylinka później, powinienem przenieść samicę do temperatury 10-15 C.Zdziwiłem się nieco i spytałem ponownie czy to dobry pomysł.Od razu odpowiedź:
Rosee żyją w Chile,tam temperatura spada w zimie poniżej 10 C.A jak wiadomo, większość dużych Rosei pochodzi z odłowu.Jakbym trzymał ją cały czas w temperaturze powyżej 20 stopni,zakłóciłbym jej tryb życiowy,z czym wiąże się złożenie kokonu i wylinka.Stwierdzili, że kokon będzie prędzej niż z reguły się czeka.A u Rosei czas oczekiwania na kokon jest naprawdę długi.
Teraz nie wiem sam - odłożyć samicę Grammostoli do zimnego miejsca, czy czekać na kokon w temperaturze normalnej.Czekam jak wypowiedzą się polscy eksperci.
Pozdrawiam,Andrzej.