Zobacz pełną wersję : Nowy temat na temat spraw rozmnożeniowych
1) Dlaczego zdarzarza sie ze samica porzuca kokon? Ze stresu i zaniepokojenia? To jakis mechanizm obronny? Tak jak chomiki zrzerajace mlode?
2) Czy nasienie w "napelniony" samcu ma jakis termin waznosci?
3) Czy im "świerzsze nasienie" - czyli im szybciej po napelnieniu dopuscimy samca do samicy to potomstow bedzie liczniejsze i wiecej jaj bedzie zalężonych?
1) porzucenie kokonu w przypadku stresu zwiazanego z manipulacja przy gniezdzie czy ataku, jest logiczne. Latwiej sie ucieka bez kokonu niz z kokonem. Samoistne porzucenie, nie mam pojecia, mozliwe ze samica w porzuca go z powodow czysto ekonomicznych, albo jajka sa niezaplodnione, albo gnija..ale nigdy nie widzialem porzuconego kokonu u ptasznikow. Mysle tez ze w takim przypadku moze go rowniez porzrec, wartosc energetyczna nawet gnijacego kokonu pewnie jest bardzo duza.
2) mialem kilka samcow ktorym nigdy nie bylo dane zaznac uciech, nie zauwazylem by sie powtornie napelnialy. Choc to mozna przeoczyc. Z kolei ostatnio samiec cambridgei`a robil swoje ledwo powluczac nogami, padl z tydzien pozniej. A lacznie bylo kolo 350 mlodych 2-ch kokonach, trzeci chyba w drodze. Wiec wydaje mi sie iz trwalosc nasienia w bulbusach jest dluga.
3) nie mam pojecia jak zbudowany jest pajeczy plemnik, i czy wystepuje ich kilka rodzajow tak jak u zwierzat wyzszych. Jesli schemat jest podobny jak u dajmy nato ssakow, to przedewszystkim ilosc plemnikow bedzie malec na skutek rywalizacji pomiedzy pojedynczymi komorkami, jak i ich rodzajami.
PS> zalężonych?? Boze co za kosmiczne słowo... :D
Zalężonych - chodziło mi o zapłodnione.
Super, dziekuje.
Bez zartow mialem samca l. parahybana przezyl mi ponad rok po ostatniej wylince. Napelnial sie on ze 20-30 razy w okresie ok. 3 miesiecy po ostatniej wylince. Czasami to codziennie rozwijal siec i sie napelnial. Mozliwe ze jest to zwiazane z duza liczebnoscia potomstwa w kokonie - w koncu jest to gatunek-rekordzista :]
nie twierdze ze sie nie napelniaja powtornie, mowie ze nigdy nie zaobserwowalem.
Ja nie powiedzialem ze ty powiedziales ze sie nie napelniaja sie powtornie :P Po prostu chcialem wyjasnic sprawe...
Hejka, po jakim czasie od kopulacji samica L.parahybana powinna zlozyc kokon? tak na oko:>
thx, teraz bede uwazniej obserwowal samce :)
Niecale 2 miesiace chyba. Na oko.
u mnie parahybana za pierwszym razem zlozyla kokon po 3 miesiacach,za drugim po 4.u kumpla z kolei po 6 miesiacach.
pozdrawiam
Nie ma to jak zróźnicowane warunki, co :)
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.