Zobacz pełną wersję : Karmienie mrozonkami ;-)
Flametong
07-07-2013, 01:56
Moj B. Smithi jest po 3 wylince. Nie było rzadnego problemu z jedzeniem az do teraz kiedy masowao padly mi male swierszcze i musialem je zamrozic-najrozsadniejsze moim zdaniem wyjscie. Teraz jest problem, pajaczek nie rusza mrozonek i pytanie czy jest to spowodowane zblizajaca sie wylinka? (watpie w to bo ostatnia mial troche ponad tydzien temu), czy po prostu nie bedzie jadl mrozonych swierszczy?
mysle ze takie rozmrozone to powinien jesc;]
Wiesz co ja mam smitka po 2 wylince i próbowalem karmić go żywymi swierszczami i nic nie jadł i kupilem robaki na ryby (paczka 1 zł) i widziałem jak babka wyjmowała je z lodowki więc tez je schowalem tylko że do zamrażalnika na rano sie okazało że mam mrożonki i jednego rozmrozilem i dalem pajączkowi jadł jak nie wiem co a kumpel ma ten sam gatunek co ja i ta samą wylinke i wogule nie chce mu jeśc. Tak więc proponuje zebyś spróbowal z robakami a jeśli i to nie pomorze to spróbuj za jakieś 2-3 dni bo może za wcześnie po wylince i nie jest glody. POZDRAWIAM
DragoN16
07-07-2013, 11:29
niech odstoją bo moż zatwarde :P
Vagansmen
07-07-2013, 14:08
jak dasz od razu zamrożone to będą za twarde niech odstoją chwile
po 2 wyl. i karmisz swierszczami?? lekka przesada.. a pinek nie trzyma sie w zamrazalniku bo one nie maja zamarznac..
tylko sie nie powtarzajcie..
.....czemu nie ..małe podrostki z wylegu ,........ zgniatasz głowe ..i podajesz ,chetnie jedza choc nie zjadaja w całosci. :)
Awikularia
07-07-2013, 15:26
Pac, ja karmie nawet po 1 wylince swierszczami. Malenkimi. Swierszcz nie od razu wyskakuje z jajka wielkosci 3 cm ;).
wszystko dobrze byleby sie obylo bez zgniatania glowy :) .. a wtedy raczej odpada maly swierszcz :)
...metoda moze drastyczna ....ale skuteczna ,a w sumie o to chodzi.
ja wiem :) ale swierszcze troche zbyt ruchawe sa :) (tylko bez zgniatania :)
nie badzmy niehumanitarni ;]
Flametong
08-07-2013, 09:11
Dzieki za odpowiedzi juz wszystko jest ok. Pajaczek wdocznie nie mial apetytu, a swierszcze jak mu podawalem to czekalem az sie rozmroaza ale i tak nie ruszal. Tej nocy jednak zjadl takiego rozmrozonego ;-) . A jak mialem zywe swierszcze to przed karmieniem miazdzylem glowe albo wybieralem takie ledwo zywe tak ze pajaczek nie mial najmniejszego problemu z ich jedzieniem.
Awikularia
08-07-2013, 12:40
Bez przesady, pajak po to ma jad, aby sobie radzic ze swoja zdobycza....
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.