PDA

Zobacz pełną wersję : Tiki :/



Deto
09-05-2013, 12:01
Wczoraj poczta wreszcie przyniosła moja L. Parahybana, tej samej nocy przeszla wylinke i dzisiaj rano z nie wiadomych przyczyn juz sie nie ruszala :(
Polozylem ja na mokrej szmatce z nadzieja ze to cos pomoze, ale nie dawalo skutkow :(
Leży juz okolo 12 godz i juz ja czesciowo spisalem na straty a tu patrze ( bo byla przykryta takim pojemniczkiem z lupa u gory zeby nie uciekla jak co) a jej jedna z tylnich odnozy tak drga co jakis czas.

Czy to znaczy ze zyje i jeszcze moze sie obudzi, czy to takie tiki posmiertne? :/

Piotrw126
09-05-2013, 15:30
ja takie coś mial jak przchodzily pająki zimą byly skulone ale po jakimś czasie zaczely się tiki a potem male ruchy az zaczely chodzić a potem polowaći jeść i rosnąć ale to bylo od wychlodzenia ... więc nie wiem dokońca... bądz dobrej myśli wylinka to duzy wysliek a + podruz i stres to naprawde duzo

rastafaq
09-05-2013, 15:35
Ciezko powiedziec, nie wiadomo w jakich warunkach byl transportowany, ale badz dobrej mysli, jak jeszcze przez nastepne 24 h sie nic nie zmieni to juz raczej dead.

Deto
10-05-2013, 01:03
Jakoś tak dziwnie, dzisiaj rano jak wstałem to poszłem zobaczyć co z parahybaną (całą noc leżała na mokrej ściereczce) patrze, dlaej jest sztywna na nic nie reaguje, z tym że ja ją zostawiłem do góry nogami a teraz stoi normalnie, oczami do góry :/ a warto wspomniec ze juz minely 24h odkad nie reaguje

Eqester
11-05-2013, 17:58
Daj pajączkowi odpocząć i nie poddawaj się za szybko. 24 h przecierz nie jest regułą.

Hercules
15-05-2013, 10:23
Poczekaj jeszcze kilka godzin, jest nadzieja, że będzie żyła. Kiedyś mój albopilosum po L6 również miał ten sam problem. Wszystko wróciło do normy po 3 dniach, o ile dobrze pamiętam.Nie poddawaj się
Pozdrawiam:Hercules

42d3e78f26a4b20d412==