Caprice
25-01-2013, 08:14
Witam,nazywam sie Katarzyna i od 2 tygodni mam ptasznika kędzierzawego - jestem amatorem,nie wiem anwet czy to samiec czy samica - ma 27mm ciała.Kiedy go(ją?) przyniosłam do domu,nie chcial jeść świerszcza,ktorego dostal w sklepie na droge - jak uprzedzal sprzedawca,bedzie przechodzic wylinke.Zuzia(na razie,potem sie moze okazac Zuziek):))) przygotowywal sie do wylinki kilka dni,a potem bylam swiadkiem jak bezproblemowo zrzucila stara skorke.Od tego czasu minal tydzien - swierszcz sobie zyl u mnie w osobnym pudelku,no i dzisiaj dalam go zuzi do terrarium - rzucila sie na niego i trzymala w szczulkach - ja myslalm,ze on zaraz umrze,a on cały czas ruszał łapkami i szczekoszczółkami(do 20minuty)- teraz mija 24minuta,jak jest nabity na jej kolce i dalej nie wiem czy juz zdechł,nie tusza sie juz.Dlaczego to tak długo trwa? To normalne? Przeciez ten jad powinien go zaraz zabić:(
Druga sprawa,to to ,ze czytałam o plesni - pojawia sie gdy resztki nie sa sprzatane .Ja teraz zauważyłam male zielone plamki - a zuzia mila swiezy torf,odpowiednia wilgotnosc - te plamki sa na takim jakby sprochnilaym drewienku,ktore jest oparte o scianke i sluzy za kryjowke,od wewnatrz te plamki zobaczylam - maja po 1mm,w zasadzie to kropki,usunelam je mechanicznie.Czy to byla plesn? I skad sie wzięła,skoro to drewienko bylo czyste ze sklepu?
a góry wielkie dzieki za pomoc:))))
PS;Zuzia zruzcila go wlasnie ze szczekoczulek,nie rusza sie i teraz go cienka warstwa sieci pokryla i poszla sobie,a w chwili obecnej siecia pokrywa wejscie do norki....
Druga sprawa,to to ,ze czytałam o plesni - pojawia sie gdy resztki nie sa sprzatane .Ja teraz zauważyłam male zielone plamki - a zuzia mila swiezy torf,odpowiednia wilgotnosc - te plamki sa na takim jakby sprochnilaym drewienku,ktore jest oparte o scianke i sluzy za kryjowke,od wewnatrz te plamki zobaczylam - maja po 1mm,w zasadzie to kropki,usunelam je mechanicznie.Czy to byla plesn? I skad sie wzięła,skoro to drewienko bylo czyste ze sklepu?
a góry wielkie dzieki za pomoc:))))
PS;Zuzia zruzcila go wlasnie ze szczekoczulek,nie rusza sie i teraz go cienka warstwa sieci pokryla i poszla sobie,a w chwili obecnej siecia pokrywa wejscie do norki....