PDA

Zobacz pełną wersję : właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!



MalkaViaN
03-01-2013, 14:10
Przed chwilą dosłownie wyjmowałem mojego Brachypelma Smithi z terrarium... i mi upadł ... na szczęści na podłodze pode mną leżał sweter więc na niego wylądował... mimo to ma teraz rozwalony nieco od spodu odwłok ... jak to pewnie zazwyczaj bywa, czuć wilgotne coś tam gdzie ma rozwalone ... możliwe że hmm.. "wycieka" to... heh...
porusza się, w zasadzie nawet bardziej niż zazwyczaj ...

Jeśli ktoś coś takiego przechodził, lub zna się na tym, proszę o kontakt ... [najlepiej na GG albo Tlen nie tutaj... ] będę BARDZO wdzięczny ...

Xeo
03-01-2013, 14:22
zazwyczaj pekniety odwok to przyczyna smierci :( przykro mi ale moge sie mylic

Mysza1983
03-01-2013, 16:36
Tak zwykle kończy sie wyciaganie ptasznika "dla zabawy".

Atrax Robustus
03-01-2013, 17:46
Jezeli to bylo wyciagniecie dla zabawy, to ja juz sie nie odzywam, bo moglbym powiedziec cos chamskiego. Tyle sie o tym mowi, ale kto by sie przejmowal.

Pajak ma niewielkie szanse na przezycie, jezeli to jest rzeczywiscie krwotok... nawet jak krwotok ustanie, to jest duze prawdopodobiensto, ze uszkodzony zostal jakis organ. W kazdym razie pewne szanse sa, wiec moze nic nie jest stracone, ale nie jestem niestety raczej optymista.

Robson
03-01-2013, 18:17
skroc mu cierpienia i wloz go do lodowki...
...nic z niego juz nie bedzie
a jak bym cie znal to bym cie po mordzie wychlastal...
...ja nie wyjmuje i jakos nie mam problemow, no chyba ze juz musze

kazikrulz
03-01-2013, 19:24
i po jaka cholere go wciagales? dla zabawy? nie mam slow, szkoda ptasznika


p.s. wybaczice, troszke wypilem i za duzo gadam ( pisze :)

kuba66643
03-01-2013, 23:12
Ja kiedys wyciagnalem pajaki z żłobka aby zwilżyć podłoże i nie wiem jakim cudem smithi spadł mi razem z pojemnikiem na mocz (zamknietym) z wyskokosci jakies 180 cm. Pekl mu odwlok i jedna konczyna. Mialem farta, a pajak jeszcze wiekszego, bo przezyl. Zgniotlem mu koczyne przy karpaksie, zasypalem odwlok i koczyne cukrem pudrem. W tym pojemniku to zrobilem bagno, aby byla duza wilgotnosc, ale rownoczeniewlozylem kawalek korka aby pajak mogl siedziec na suchym. Dodam ze smithi byl L3, teraz jest L5 i ma sie dobrze. Jesli wyciagales pajaka dla zabawy, to juz wiesz, ze to nie ma najmniejszego sensu i jest powaznym narazeniem zycia dla pajaka.

MalkaViaN
03-01-2013, 23:36
... geez, dzięki ... w końcu jedna konkretna odpowiedź niosąca jakąś pomoc .... thnXX....

Mort_80
04-01-2013, 01:01
Jakiś czas temu Walter wspominał coś o swoim znajomym, który skleił odwłok P.regalis za pomocą kleju bazującego na cyjanopanie (coś a'la Superglue). Pająkowi rzekomo to nie zaszkodziło, i "działa" do dzisiaj. Na szczęście nie byłem nigdy zmuszony do sprawdzenia tej metody, ani też żadnej innej, także nie wiem, czy jest ona rzeczywiście skuteczna, ani też czy na pewno pająkowi nie szkodzi.
Współczucia... Szkoda pajączka :-(

Atrax Robustus
04-01-2013, 04:46
Zaklejenie odwloku cyjanopanem zatamuje krwotok, ale przy wylince pajak moze miec ogromne problemy i moze nie przezyc.

Otaku_JP
04-01-2013, 04:49
Rozumiem wasze oburzenie, ale takim gadaniem pajączkowi nic nie pomorzemy,a przecież o to tu chodzi! Myślę, że MalkaViaN dostał nauczkę i dość już reprymend! Ja niestety mam za małe doświadczenie, żeby cokolwiek powiedzieć o ratowaniu ptaszników.
Zdażył mi się raz taki przypadek ze smithi L3. Chłopak spadł z buirka na które go wypuściłem, bo musiałem coś zrobić w jego terra (pojemniczek na mocz). Upadek parwdopodobnie skończył się obrażeniami wewnętrznymi, bo nigdzie nie było widać pęknięcia odwłoka. Pomimo zapewnienia mu wysokiej wilgotności i podwyższenia temperatury pająk po długich i paskudnie wyglądających konwulsjach zmarł.

Otaku

MalkaViaN
04-01-2013, 06:17
... i dziękuję za kolejną mądrą wypowiedź ...

Choć jedna osoba rozumie [lub otwarcie przyznaje się do tego, że rozumie], ze to że spadł nie było moim zamierzeniem....

Anyway, jak pisałeś... nauczkę dostałem... i to ***** jaką ... Alexander tzn. Mój pajączek.... nie żyje. *;o(((

Heh... sam nie wiem czy i jeśli tak to kiedy zdecydujęsię na zaopiekownaie się kolejnym ... *;o/

W każdym razie dzięki wszystkim którzy chcieli pomóc ...

Otaku : czy chodzi o chodzi o rodzinę Otaku ... z naszą najznamienitszą panią Otaku Kamoko, której wizerunek wisi u mnie na ścianie ? ^_^

Atrax Robustus
04-01-2013, 07:32
Nie ma co juz tego rozpamietywac, bo zycia sie pajakowi nie zwroci. Nastepnym razem juz na pewno bedziesz uwazal. Niepokoi mnie tylko to, ze niektorzy W OGOLE nie daja sobie wytlumaczyc, ze pajak to nie jest zwierze do brania na reke, a nagle okazuje sie, ze stal sie wypadek i juz sie nic nie da zrobic.
Przykro mi z powodu pajaka. :/
Mam nadzieje, ze nie zrezygnujesz z hodowli, ale nastepnym razem po prostu ogranicz sie do ogladania zwierzaka :)

Hari
04-01-2013, 08:57
Atrax, nie krwotok, a raczej hemolimfotok ;)

Atrax Robustus
04-01-2013, 09:38
Zgadza sie... bym byl zapomnial :D

morda
04-01-2013, 15:35
Człowieku po cholere kupowałeś ptasznika?

Widze, że branie na ręke było fajne bo pająka uśmierciłeś. Trzeba było sobie kupić chomika.

Jeśli fascynują Cie te zwierzęta to ja byc nie rezygnował na Twoim miejscu. Kup nowego tylko nie pchaj do niego łap.

Awikularia
04-01-2013, 17:53
Kazdy z nas jest wspanialy i nigdy nie popelnia bledow oraz wszystko wie od urodzenia, a nawet juz jako plemnik :/... Dajmy spokój dzieciakowi, nie sadze aby specjalnie ciskal pajakiem o sciane.... Mnie tez spadla Brachypelma albopilosum, z wysokosci 2,5 metra, z terrarium z kamieniami. Wyzyla, ale miala pekniety odwlok. Wystraszylam sie jak rzadko - to byl jeden z moich pierwszych ptasznikow. Nie dalej jak tydzien temu potracilam fauna-box z samcem G. rosea - zlecial z okolo pol metra i nic mu sie nie stalo, a wstrzas chyba podzialal na niego stymulujaco, bo w koncu (po kilku miesiacach) zezarl swierszcza.... Mysle ze delikwent gorzko zaluje swego czynu i na pewno nie zrobi juz czegos podobnego. Nauczy sie na wlasnym bledzie.

Malka, nie poddawaj sie tak latwo, kupuj nowego pajaka i opiekuj sie nim porzadnie i dokladnie. Przeciez nie napisal, w jakich okolicznosciach ptasznik zlecial. A moze chcial go przeniesc do wiekszego terra?

Ja tam go nie mam zamiaru potepiac. Zal mi i jego, i jego pajaka......

Nazar
05-01-2013, 01:30
Co racja to racja:) Popieram przedmowczynie:)

Pozdrawiam

Nazar

Paganus
06-01-2013, 03:41
Ja tu widze ze wy zamiast udzielec rad ( coniektórzy) wolicie po prostu zniechęcac ludzi do terrarystyki a przynajmniej do wypowiadania sie na forum. Chłopakowi upadł pająk nawet nie wiecie z jakiego powodu a wytaczacie takie słowa jakby nie wiem deptał go dla zabawy a wypowiedz mordy : "człowieku po cholere kupowałęs ptacznika ? " to jusz całkiem dobija. Skond wiesz co on robił z ptasznikiem. ty terz napewno miałeś kłopoty ze swoimi ale nie chwaliłes sie nimi na forum. A takie tematy powinny być odwiedzane ( a przynajmniej wypowiedzie) powinny być dawane przez ludzi którzy mają coś konkretnego do powiedzenia.. popieram awi i Otaku_JP

PMajdan
06-01-2013, 08:07
Wlasnie dlatego ja nie mam zamiaru brac mojego pajak na rece jeli to nie bedzie jakas pilna sprawa ... :|

BZYK
06-01-2013, 13:01
Własnie mleko się wylało i koniec. Moim zdaniem każdy hodowca ma sytuacje których wolałby cofnąć czas. Ja wielu ludziom mówie że przy hodowli zwierzat jest różnie,są sukcesy i porażki,ale nigdy nie ma nudy i za to lubie to hobby.A jesli tragedia stała się z winy właściciela to tylko żal jest większy.

morda
06-01-2013, 14:23
Ja problemów zbytnio nie miałem.

Coż - prawda, że zbty się uniosłem ale każdy ma zły dzień. Wtedy byłem dość trochę zdenerwowany a taki post mnie jeszcze bardziej wkurzył. Za swoje zbytnie uniesienie przepraszam.

Jeśli już ktoś chce brać pająka na ręke to niech to robi na ziemi - jak pająk spadnie to jest szansa, że zbyt dużo sobie nie zrobi.

Atrax Robustus
06-01-2013, 15:02
A ja obstaje przy swoim, zeby nie brac w ogole. To oszczedzi wiele nerwow i hodowcom i tym, ktorzy odpowiadaja ;)

42d3e78f26a4b20d412==