Zobacz pełną wersję : plyn do okien :/
czy te swinstwo moze mi wytruc pajaki?
od pol roku trabie i wyganiam ode mnie z wszelkimi areozolami pronto i innym syfem, poza tym mowie ze moj pokoj moje krolestwo a teraz co? wpadam do pokoju, mamusia zadowolona myje okna w pokoju capi jakims syfem, pajaki stoja tak jak staly, a torf w poblizu okna takze... torf juz se moge wywalic do smieci bo napefno sie tam tego w cholere dostalo.... :/
dajcie mi znac bo nie wiem czy mam rodzine zabic na swieta czy sie nie przejmowac i spokojnie wyjechac na sylwestra...
pozdro
powiem , tak ,,, zalezy od tego jakie masz pajączki ,,, jeśłi masz tam jakieś l1-l4 to ja bym mamie rózge podarował , ale jeśli chodzi o juz dorosłe to im sie nic nie stanie , ja w pokoju przy starszych nawet czasem z fajkiem byłem i im sie nic nie stało ... - ps: wiem ze głupio ale czasem nie było innego wyjścia - hihi :P
kezdziorek 6wylinka
crawshayi 6/7
irminia 6 na zakrecie 7mej
vagans 4ta
boehmei 5ta
pety spokojnie pale w pokoju, jedynie ciut mniej i staram sie palic - do okna...
w skrocie.. ide do sklepu po denaturat wytruje jej rybki... to nie bedzie pierwszy zwierzak zabity przez nia...
to ja bym sie tylko o irme martwił bo drzewiaste są bardziej delikatne z reguły .. :]
co do fajek to one są duzo bardziej niebespieczne dla pająka bo nikotyna jest naprawde silną trucizną :[
Jak nie popryskała na pająki, to raczej nie powinno się nic stać. A co do fajek, to ja też palę przy pająkach czasem, muszą się biernie zaciągać ;), ale nic im nie jest.
blah... o irminke to ja sie martwie wlasnie najbardziej bo to dodatkowo moja idolka..
a jesli chodzi o pryskanie na pajaka... blah ja weszlamdo pokoju to bylo kilka sekund jak je wynosilam a nos boli mnie do teraz i kicham jak glupia od tego zapachu... od 14:30 pokoj mi sie wietrzy a nadal czuje ten syf w pokoju :/
nie wiem co to ale normalnie koktajl molotowa tez bylby z tego zaje..sty
morze rodzicielka chciała sie pozbyć uciąrzliwego robactwa :P
radze ci szybko zmienić zawartość poidełek :P
RAMMSTEIN1
06-11-2012, 10:37
ogolnie nie powinno sie stosowac zadnych srodkow chemicznych typu aerozole,dezodoranty itp - poniewaz moze to zaszkodzic pajakowi, czesto moja mama tez myje okna roznymi płynami i moim pajaczkom nic sie nie dzieje, ale to zalezy od tego jaki stosuje sie plyn ;)
Ja zaadaptowałem szafe do przetrzymywania pajączków i od tej pory, nie mam żadnych problemów, jeśli chodzi o nieproszone wizyty starszej z płynem do mycia okien itp.. :)
krzdab2150
06-11-2012, 11:56
Owady są wrażliwsze. pajaki powinny wytrzymać, ale po co narażać je na takie próby.
Raczej pajączkom nie powinno sie nic stac.Płyn do okien jest ciezki i od razu po rozpyleniu na okna spada na ziemie.areozole utrzymuja sie w powietrzu przez pewien czas.mozesz sie martwic wtedy kiedy pajaczki znajdowaly sie pod rozpyleniem.to ostatnie zdanie troche dzwnie wyszlo ale mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi.
Pozdrawiam!!!!
Wesołych Świat!
z mojej strony bylo o tym trabione wiele razy, tym razem oczywiscie mama z mina niewiniatka najpierw zareagowala pozniej sie na mnie wkurzyla oczywiscie...
a co do pryskania... dobrze myslalam ze tylko torf byl w niebezpieczenstwie bo lezal przy kaloryferku by troche przesechl...
dobrze wiedziec ze opadl... ufff
ale i tak bede je bacznie obserwowac :)
pozddro i thx za pocieszenie :]
_INVISIBLE_
07-11-2012, 07:12
Na swieta czyscilem prontem pokoj (zdala od ptasznikow) dosunolem szyby zeby nie wpadal ten syf i wrzystko jest OK
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.