Zobacz pełną wersję : dalej tego nie rozumiem!!!
jak taka dluga noga moze wyjsc z takiej krotkiej???? (chodzi mi o wylinke :)))))
hehe, nawet sie nie zastanawiałem
pancerz chitynowy....
kiedy pajaczek wychodzi z wylinki to rosnie...
nawet jak juz stoi na odnozach mozesz zauwazyc jak rosnie w oczach ;)
oczywiscie tak przypuszczam...
hmmtego nie bralam pod uwage...
narazie tylko zauwazyalam ze po wylince maja naprawde dluuuuuuugie nogi, potem sie troche skracaja.. mierzylam linijka irminke i kedziorka w chwile po wylince i tydzien po :)
przeciez to by nie bylo normalne, jesli z nogi o dlugosci 1cm wychodzila szkita o wielkosci dajmy na to 2 cm...(nie wyobrazam sobie tego :D)pajak jak sciaga wylinke to rosnie w bardzo szybkim tempie, rosnie nawet do 3 dni po wylince, wiec to nie tak ze dluuuuga noga wychodzi z krotkiej, tylko wychodzi noga tylko troszke dluzsza od tej z ktorej pajak wyszedl i w zastraszajaco szybkim tempie rosnie.
dzisiaj w nocy mój kędzior przeszedł wylinke, ma o jakieś 3-4 mm dłuższe nogi:-) i na 80% to samiczka:-D
hihi a tera wyszedł z siebie cambridgei
jego wylinka z nogami ma 2cm, a on teraz ma 3cm więc sporo urusł
Kurde a ja sie najadlem stracha ze smithi. Odchodze od kompa ide spac, ale jeszcze spojzalem na pojemnik na mocz. Patrze a moja smithi przylepiona do scianki a polowa odwloku peknieta. Wystraszylem sie jak cholera. Wiem, wiem nie powinienem jej ruszac, ale tyle sie naczytalem ze one leza na plecach itd, ze wydygalem wzialem patyczek do uszu i delikatnie ulozylem na pleckach. Pozniej juz tylko obserwowalem. Wszystko poszlo supcio. Teraz tylko pytanie czy dobrze ze ja odwrocilem(ona i tak na bok sie ustawila), a moze gdybym nic nie zrobil to tez by bylo dobrze. Jak myslicie??:)
pozdrawiam
Nazar
jakbyś jej nie ruszał to napewno by było wszystko dobrze, pająk sam układa sie jak mu wygodnie i wszelkie interwencje w to jak sie ułożył mogą działaś na jego niekożyść
Ufffffff to wychodzi na to ze mielismy farta:)
Atrax Robustus
05-11-2012, 15:27
Niedobrze, ze ja odwrociles, bo to da Ci poczucie bezpieczenstwa, ze w przyszlosci taki zabieg rowniez sie uda.
Tym razem nic sie nie stalo i dobrze, ale nastepnym razem moze byc zle i pajak moze nie przezyc. To jest igranie z ogniem, dlatego jak moje przechodza wylinke, to wszyscy w domu chodza wrecz na palcach ;)
Kurde :( Wiecej nie bede:) dzieki za rade na przyszlosc:)
Pozdrawiam
Tomek
Dlaczego na palcach od razu:P Chcę wam powiedzieć że dwa razy jechałem samochodem z kędziorami podczas ich wylinki. Podróż trwała około 4 godziny a pudełkami trzęsło. Wtedy były one po około 5 wylince. Z tego co wiem od ich właścicieli to żyją świetnie:) A podczas i po wylince nie zauwarzyłem żadnych komplikacji. pozdrawiam
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.