GALN
25-10-2012, 10:55
Ja tylko chciałem się pochwalić że udało mi się przenieść jednego podopiecznego do większego pojemnika kiler cambridgei ma teraz dużo miejsca na przejście następnej wylinki zwlekałem z tym och długo długo hehehe atakował wszysko co się ruszało no ale nadszedł ten czas.:) Może ktoś się będzie śmiał ale dla mnie to niezły wyczyn hehehehe z innymi pajączkami problemu nie było ale on czekał na nowy dom 3 miesiące .Po podaniu mu 20 wypasionych larw mączniaka i oseska mysiego pajączek uległ.Ciekawe czy ten sposób działa na dziewczyny hiehiehie ;)