Bujal
08-06-2012, 01:45
Witam!
Ostatnio pojawiało sie sporo pytan dotyczacych PLEŚNI, ktora jest dosc czestym gosciem w naszych terrariach. Wymyslilem wczoraj, pewien sposob, ktory jak sadze moze skutecznie zapobiec jej powstawaniu. Ostatnio probowalem roznych sposobow - od gotowania w soli i sluszenia w piekarniku na "popiol" do zabezpieczania styku konarow z podlozem poprzez odizolowanie np jakims plastikiem czy sreberkiem. Chwilowo to pomagalo i mialem spokoj na jakies 7-10 dni, ale pozniej plesn ponownie sie pojawiala. Wczoraj zerkam do moich pajaczkow, a tu znowu mam tego "nieproszonego goscia" w mini terrariach (pudelka do moczu z apteki). Stwierdzilem, ze wszystkie stosowane do tej pory metody sa nieskuteczne i ze po prostu co jakis czas trzeba bedzie wymieniac wszystko. Jednak wczoraj wieczorem siedzac na dzialce spogladalem na palaca sie swieczke i mnie oswiecilo...
Musze tylko kupic swieczke - taka zwykla z przezroczystej stearyny, ktora obleje dol korzenia stykajacy sie z podlozem - miejsce, z ktorego drewno wchłania wilgoc. Sadze, ze powinno to skutecznie zapobiec powstawaniu PLEŚNI, przez ktora ciagle trzeba niepokoic pajaczki i przekladac je do innych zastepczych pomieszczen.
Dzisiaj zajme sie ta plesnia, a o wynikach napisze za jakis czas - ciekawe czy to pomoze?
Pozdrawiam wszystkich pajęczarzy!
Ostatnio pojawiało sie sporo pytan dotyczacych PLEŚNI, ktora jest dosc czestym gosciem w naszych terrariach. Wymyslilem wczoraj, pewien sposob, ktory jak sadze moze skutecznie zapobiec jej powstawaniu. Ostatnio probowalem roznych sposobow - od gotowania w soli i sluszenia w piekarniku na "popiol" do zabezpieczania styku konarow z podlozem poprzez odizolowanie np jakims plastikiem czy sreberkiem. Chwilowo to pomagalo i mialem spokoj na jakies 7-10 dni, ale pozniej plesn ponownie sie pojawiala. Wczoraj zerkam do moich pajaczkow, a tu znowu mam tego "nieproszonego goscia" w mini terrariach (pudelka do moczu z apteki). Stwierdzilem, ze wszystkie stosowane do tej pory metody sa nieskuteczne i ze po prostu co jakis czas trzeba bedzie wymieniac wszystko. Jednak wczoraj wieczorem siedzac na dzialce spogladalem na palaca sie swieczke i mnie oswiecilo...
Musze tylko kupic swieczke - taka zwykla z przezroczystej stearyny, ktora obleje dol korzenia stykajacy sie z podlozem - miejsce, z ktorego drewno wchłania wilgoc. Sadze, ze powinno to skutecznie zapobiec powstawaniu PLEŚNI, przez ktora ciagle trzeba niepokoic pajaczki i przekladac je do innych zastepczych pomieszczen.
Dzisiaj zajme sie ta plesnia, a o wynikach napisze za jakis czas - ciekawe czy to pomoze?
Pozdrawiam wszystkich pajęczarzy!