PDA

Zobacz pełną wersję : faraonki w terra



hlaskover
30-05-2012, 03:53
Mam w chacie mrówki faraonki. Od lat szwędają się po całym domu. Nie ma rady na kurewstwo. Włażą wszędzie, obłażą żarcie i wszystko w kuchni. Byli faceci w strojach nurków, odpierdalali jakieś gusła, wszystkich z bloku wygonili, 2 dni spokoju i znowu ścierwa wróciły.
Tępię je płynem do mycia szyb - to jedyne co na nie działa.
Ale małe kurwy znalazły sobie enklawę spokoju w terra. Przecież nie będę ich tam psikał płynem do szyb bo pająka zabije. Trutka na mrówy też odpada - ze względu na pająka.
Gnoje jebane gotowe sobie jeszcze tam jakieś gniazdo założyć. Boję się, że badziewie uszkodzi mi pająka po wylince. Macie jakiś pomysł?
Wybić skurwysyny, spalić, wytruć, zatłuc kijem, wietnamczykom sprzedać na kotlety!!!
Na dodatek to chujostwo mnoży się na potęgę.
Pomocy

hlas

Bagik
30-05-2012, 04:00
jedynym wyjsciem jest zmiana podłoża u pająka i wytepienie tego dziadostwa i powtarzanie tej czynności tak długo aż wyniosą się całkowicie z terra, gdyż rzeczywiście mogą zaszkodzić pajączkowi

RAMMSTEIN1
30-05-2012, 04:58
Jezeli mrowki będa podczas wylinki pajaka w terra - to pajak na 100 % zostanie zjedzony przez owe mrowki - wiec lepiej zrob z tym cos szybko :) - wymien podloze i walcz.. :D

mAYh3m
30-05-2012, 06:13
Umiesc terra gdzies wysoko (na jakims "statywie") i ow statyw obklej jakims swinstwem przeciwko mrowom. Jakims zapachowym scierwem. Tylko nie za blisko terra !!! I scierwo Ci wlazic do pajaka nie bedzie. Ja tez mialem faraonki i zrobilem tak, ze miejsca gdzie sie pojawialy wykurczylem Raidem, opuscilem pokoj, kazdy pokoj tak. Wtedy jeszcze pajaka nie mialem. Ale teraz zanim go wprowadzisz do pokoju po rzezni Raidowej wpusc go dopiero jak sie baaaardzo dobrze wywietrzy.

Pozdro.

walter
30-05-2012, 08:35
Jest metoda pozbycia sie mrowek faraona (oraz prusakow) bez spryskiwania calej chalupy roznymi swinstwami, ktore sa malo skuteczne i moga zaszkodzic hodowanym pajakom i skorpionom.

Wystarczy ugotowac troche ziemniakow, rozgniesc je i dosypac kwasu bornego (do kupienia chyba w kazdej aptece).
Trzeba pozagniatac to w kulki i rozmiescic w miejscach najczesciej odwiedzanych przez robactwo.
Caly proces eliminacji mrowek faraona moze trwac dlugo (nawet ok. roku).
Jesli mieszkasz w bloku ... ziemniaczana przynete z kwasem bornym musisz wystawiac stale i zmieniac co pare tygodni, poniewaz nie wszystkim lokatorom bloku robactwo moze przeszkadzac.
Kwas borny nie szkodzi psom i kotom, nie ma wiec potrzeby bac sie o swoje czworonogi.

Mrowki faraona sa dosyc trudne do wytepienia, poniewaz w jednym pomieszczeniu moze wystepowac wiele kolonii z krolowymi.
Krolowe sa bardzo ruchliwe (i wraz z nimi cale kolonie).
Nigdy cala kolonia nie rusza na poszukiwanie zarcia, tylko okolo 5%.
Jednorazowe wytrucie tych 5% doprowadza do tego, ze pozostale 95% dzieli sie na mniejsze kolonie i dokonuje inwazji nowych terenow.

Krzysztof.W
30-05-2012, 15:14
Mądrze powiedziałeś walter.

Kiedyś otwieram książkę, żeby ją poczytać ma się rozumieć, ja ci tu patrzę a tu gniazdo faraonek między kartkami :). Oj dostały po skórze, dostały, Rajdem dostały hi hi.

Martyna
30-05-2012, 16:07
Są specjalne trutki na faraonki. Piszę o tym, ponieważ kiedyś miałam ten sam problem (pająka jeszcze nie było). Jest ona w postaci białego proszku w czerwonym opakowaniu podobnym do starej Vegety. Posypujesz nim miejsca najczęściej odwiedzane, ewentualnie okolicę gniazd tego robactwa. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że nie działa ona tylko na wywiadowców, na owe 5%. Zanoszą one zdobycz do swoich gniazd (przypuszczam, że stanowi ona dla nich smakowity kąsek) i w ten sposób dokonują sabotażu. Nie trzeba czekać roku...Wymierne efekty przynosi ta metodą już po około 2 - 3 tyg. Mniej więcej po takim czasie zauważyłam zmniejszoną ilość "patroli" :)
A jeśli chodzi o terra, rozumie się wszystko samo przez się: musisz wymienić podłoże. Nie ma innej rady.

P.S. Pobiłeś chyba rekord w przeklinaniu na forum (i nie musimy domyślać się w jakim języku miotane są przekleństwa) buahahaha!

walter
30-05-2012, 21:30
Prawdopodobnie byl to wlasnie "borax" lub inaczej kwas borny, ktory nie dziala natychmiast jak Raid tylko wlasnie na zasadzie bomby z opoznionym zaplonem.
W okresie 2-3 tygodni mozna zmniejszyc ilosc "patroli" ale w przypadku mrowek faraona absolutnie nie oznacza to wygranej wojny, szcegolnie w duzym bloku mieszkalnym ze sklepami i zsypami smieci.
W domku jedno lub dwurodzinnym sytuacja jest znacznie latwiejsza do opanowania.

...jesli chodzi o przeklinanie, rekord hlaskovera z pewnoscia zostalby pobity przeze mnie, jesli zobaczylbym u siebie jedna, jedyna mrowke faraona!:)

Nurek
31-05-2012, 04:56
ja możw nie w do tematu ale prosze nie używac stwierdzenia nurków. lepiej powiedziec w strojach kosmonautów :P

pozdrawiam

42d3e78f26a4b20d412==