olo
17-04-2012, 08:32
witam.
czy to normalne, że albopiloski są bardzo agresywne???
na 7szt (8-10wylinka) jeden jest spokojny, a z resztą
mam problem, bo przy każdej próbie otworzenia box'u i zrobienia czegokolwiek (woda, czyszczenie, itp.) atakują pęsete, rękę.
to samo ze smithi, już vagans jest spokojniejsza od nich i nie mam z nią tyle problemów. Trwa to już ok 8 mies.
czy to normalne, że albopiloski są bardzo agresywne???
na 7szt (8-10wylinka) jeden jest spokojny, a z resztą
mam problem, bo przy każdej próbie otworzenia box'u i zrobienia czegokolwiek (woda, czyszczenie, itp.) atakują pęsete, rękę.
to samo ze smithi, już vagans jest spokojniejsza od nich i nie mam z nią tyle problemów. Trwa to już ok 8 mies.